koło zapasowe na tylnej klapie
-
Tak myślałem, ale
mimo wszystko budzi uśmiech, tj w pełni pozytywne wrażenie -
Tak myślałem, ale
mimo wszystko budzi uśmiech, tj w pełni pozytywne wrażenieNo i jest to funkcjonalne przynajmniej z 2 względów:
1. Jeśli autko ma LPG, to pozostawia bagażnik jak w serii
2. Zwiększa strefę zgniotu - napompowane koło działa jak odbój -
Witojcie
Widziałem ostanio ciekawy patent w Tico w Lublinie - być może znany na forum. Otóż
śmiga chyba w pizzerii srebrny Tikacz z kołem na tylnej klapie jak w terenówce -
No i jest to
funkcjonalne przynajmniej z 2 względów:
1. Jeśli autko ma
LPG, to pozostawia bagażnik jak w serii
2. Zwiększa strefę
zgniotu - napompowane koło działa jak odbójO taki właśnie
-
No i jest to
funkcjonalne przynajmniej z 2 względów:
1. Jeśli autko ma
LPG, to pozostawia bagażnik jak w serii
2. Zwiększa strefę
zgniotu - napompowane koło działa jak odbójAle nawet klamka jest, jak w terenówce Ciekawe jak zamontował zawiasy z lewej strony
-
Ale nawet klamka
jest, jak w terenówce Ciekawe jak zamontował zawiasy z lewej stronyzawiasów nie ma, klamka chyba jest zamontowana, bo koło zasłania dziurkę na kluczyk
-
Ale nawet klamka
jest, jak w terenówce Ciekawe jak zamontował zawiasy z lewej stronyAle drabinki na dach nie ma
-
A nie lepiej przyciemnić na maksa tylną szybe i postawić zapas przywizany do to tylnej kanapy kilkoma pasami ?? Praktyczne i bezpieczne, zresztą maluch miał mniejszy bagażnik i bywało że był autem dostawczym , terenowym itp....
-
zawiasów nie ma,
klamka chyba jest zamontowana, bo koło zasłania dziurkę na kluczykEee, niewykluczone, że nie zasłania... Gdyby zrobić koto pod innym kątem, wiedzielibyśmy na pewno.
-
Ale nawet klamka
jest, jak w terenówce Ciekawe jak zamontował zawiasy z lewej stronyTak na poważnie: myślę, że pomysł zamontowania klamki (z odpowiednio doprowadzonym cięgłem do odryglowania zamka) nie jest taki zły... tylko jak wtedy załatwić kwestię blokowania zamka klapy po zamknięciu samochodu?
-
No i jest to funkcjonalne przynajmniej z 2 względów:
1. Jeśli autko ma LPG, to pozostawia bagażnik jak w serii
2. Zwiększa strefę zgniotu - napompowane koło działa jak odbójTen egzemplarz gości tu pierwszy raz, choć widzieliśmy już próby umieszczania koła na klapie. Wydaje mi się, że ta "lubelska przeróbka" została wykonana niedawno - jakoś nigdy nie widziałem tego autka w Lublinie ani w okolicach, nikt ze znajomych jeżdżących codziennie po mieście tez nie donosił...
Adamo, skąd masz tę fotkę?
-
Adamo, skąd masz tę
fotkę?Dokładnie nie kojarzę, ale wkleję kilka linków do Tikaczy z kółkami na klapie
-
Tak na poważnie:
myślę, że pomysł zamontowania klamki (z odpowiednio doprowadzonym cięgłem do
odryglowania zamka) nie jest taki zły... tylko jak wtedy załatwić kwestię blokowania
zamka klapy po zamknięciu samochodu?Np. odpowiednio zamontowany siłownik - zamykanie samochodu powoduje "wydłużenie" cięgna tak, że klamka go nie pociągnie.
Albo full wypas klamka "elektroniczna", czyli siłownik w klapie otwiera zamek, jeśli centralny zamek nie jest zamknięty - tak się to robi w nowszych autkach fabrycznie.
-
Np. odpowiednio
zamontowany siłownik - zamykanie samochodu powoduje "wydłużenie" cięgna tak, że
klamka go nie pociągnie.Aha... znaczy siłownik musiałby wisieć na lince, w powietrzu... Sporo rzeźbienia i IMHO może być zawodne.
Albo full wypas
klamka "elektroniczna", czyli siłownik w klapie otwiera zamek, jeśli centralny zamek
nie jest zamknięty - tak się to robi w nowszych autkach fabrycznie.Problem w tym, że takie nowe auta mają dostosowany do tego zamek. W Tico nie - nie ma możliwości "zablokowany-odblokowany" zamek (przy stanie "ADAC" ). Można jedynie otworzyć i zamknąć przy pomocy kluczyka lub wajchy przy siedzeniu kierowcy, a wszystko to jest możliwe niezależnie od stanu zablokowania pozostałych drzwi.
W zasadzie jest jeszcze jedna możliwość, chyba najprostsza, jeśli mamy CZ: po prostu takie wkomponowanie siłownika w pobliże zamka, żeby po wysunięciu się tego sztyfta na listwie zębatej, po prostu mechanicznie blokował odsunięcie rygla (klamką). Albo to samo, ale przy klamce - takie umieszczenie siłownika, żeby sztyft uniemożliwiał podniesienie klamki.
Oczywiście nadal pozostaje pytanie:
- jak wystarczająco pewnie umocować koło na klapie
- jak będzie się zachowywała klapa podczas pracy (ruchów) nadwozia
- co z utrzymaniem klapy po jej otwarciu...
To już bardziej przemawia do mnie rozwiązanie z trzeciego linka Adamo (dzięki ;} ), gdzie widać specjalną konstrukcję odchylaną na zawiasach. Ale to dopiero roboty jest...
-
Aha... znaczy
siłownik musiałby wisieć na lince, w powietrzu... Sporo rzeźbienia i IMHO może być
zawodne.
W żadnym wypadku w powietrzu Ale rzeźbienia na pewno sporo...Problem w tym,
że takie nowe auta mają dostosowany do tego zamek. W Tico nie - nie ma możliwościJeszcze pamiętam
W zasadzie jest
jeszcze jedna możliwość, chyba najprostsza, jeśli mamy CZ: po prostu takie
wkomponowanie siłownika w pobliże zamka, żeby po wysunięciu się tego sztyfta na
listwie zębatej, po prostu mechanicznie blokował odsunięcie rygla (klamką). Albo to
samo, ale przy klamce -takie umieszczenie siłownika,
żeby sztyft uniemożliwiał podniesienie klamki.Urwiesz momentalnie klamkę w obu rozwiązaniach.
Przy czym w tym pierwszym możesz przypadkiem odblokować bagażnik przy zamkniętych drzwiach a potem jeździć z otwartym (niedomkniętym) bagażnikiem.
To musi być coś takiego jak w drzwiach - w jednej pozycji klamka ciągnie cięgno docelowe, a w drugiej ... nie ciągnie -
W żadnym wypadku w powietrzu
No, może nie dosłownie - ale cały siłownik musi się przesuwać.
Urwiesz momentalnie klamkę w obu rozwiązaniach.
Fakt, nie każdy jest delikatny.
To musi być coś
takiego jak w drzwiach - w jednej pozycji klamka ciągnie cięgno docelowe, a w
drugiej ... nie ciągnieRacja.
-
Obrazek
Znalezione w necie