dziwna lampa
-
czytam i czytam wasze posty i czasem to smiac mi sie chce. Tico ma duze lampy z wielkimi odbłysnikami. Jesli chodzi o przod to co bys nie wsadził to bedziesz widziec i widoczny bedziesz. Tył to kwestia dyskusyjna, je srebrna chinczyki z kułkowatym swiatłem stop sa do kitu, zas te co ma np. Chris2323 fajnie wygladaja i swieca. Mowicie o homologacji. A czy ona jedt wyznacznikiem sprawnosci lampy?? Chyba raczej jest tylko papierkim za ktory ktos duzo zapłacił. Bo jak widze lampki w niektorych nissanach to sie zastanawiam kto takie cuda zalegalizował. Nie dosc ze małe tp jeszcze prawie nie widac swiatła stop a mimo tego homologacje maja.
-
czytam i czytam
wasze posty i czasem to smiac mi sie chce.
Twoje prawoTico ma duze lampy z wielkimi
odbłysnikami. Jesli chodzi o przod to co bys nie wsadził to bedziesz widziec i
widoczny bedziesz.To wsadź dwie świeczki
Maluch ma podobnej wielkości światła i mało co widaćMowicie o homologacji. A czy ona jedt wyznacznikiem sprawnosci lampy??
A wyobraź sobie że pośrednio tak. Daje gwarancję, że lapma daje odpowiednio uformowany i prawidłowej siły strumień świetlny. Przy braku homologacji producent może dać nawet kartonowy odbłyśnik. I takiego kształtu że będzie oświetlał tylko drzewa na poboczu. Oczywiście niezbyt mocno bo karton światła nie odbije zbyt dużo.
Według Ciebie zapewne wsadzenie palników ksenonowych gdziekolwiek w cokolwiek jest ok "widać drogę więc co tam homologacja"
Jeżeli przeszkadzają Ci przepisy i unormowania to zapraszamy do Indii
-
Mi nie chodzi o
samą homologację. Bardziej chodzi mi o to, że lampy takie bardzo szybko się "zużyją"
(odbłyśniki). Ponadto kąt świecenia może być różny i niekoniecznie prawidłowy, co ma
spory wpływ na bezpieczeństwo.Auto jeszcze pewnie z rok wytrzyma, więc nie ma co za dużo inwestować w auto, które tygodniowo robi przebieg rzędu 70 km
Poza tym wcześniej były oryginalne lampy i także świeciły kiepsko , nawet w dniu zakupu 2- letniego wtedy Punta
Polacy jeszcze się
nie nauczyli, że kupując chińszczyznę, przepłaca się, bo za chwilę trzeba wymieniać
ponownieW tym konkretnym przypadku było małe bum, trzeba było jeszcze kupić zderzak, zawias maski, maskę, 3 elementy przedniego pasa, kierunki i chłodnicę - budżet był ograniczony
-
Taka przeróbka może
wyjść bokiem przy pierwszej lepszej kolizji i zamiast dostać odszkodowanie można
zostać obciążony kosztami, bo auto ma nieautoryzowane przeróbkiJak będzie dobry dzwon przodem, to dowody rzeczowe ulegną samozniszczeniu
Kolega Tomekdominik miał kolizję autem bez przeglądu i dostał odszkodowanie od TU sprawcy...
Poza tym w Swifcie klosz postojówek jest przystosowany pod żarówkę 21W z dużą bańką - ma to wybite na kloszu
-
Auto jeszcze pewnie
z rok wytrzyma, więc nie ma co za dużo inwestować w auto, które tygodniowo robi
przebieg rzędu 70 kmTo wiele wyjaśnia
Poza tym wcześniej
były oryginalne lampy i także świeciły kiepsko , nawet w dniu zakupu 2- letniego
wtedy PuntaOryginalne, ale kilkunastoletnie już zapewne Więc nie dziwne, że świeciły kiepsko
W tym konkretnym
przypadku było małe bum, trzeba było jeszcze kupić zderzak, zawias maski, maskę, 3
elementy przedniego pasa, kierunki i chłodnicę - budżet był ograniczonyDobrze, że to nie mercedes jakiś, czy też inne cudo, bo wtedy budżet nie miałby lekko
-
Drodzy forumowicze, po kilku dniach wyjaśniła się sprawa tych lamp. Otóż, sprzedawca zapewnia, że homologacja jest a klienci którzy kupują przekładają kierunkowskaz w miejsce postoju. Niestety w sprzedaży jest tylko prawa lampa.
-
Drodzy forumowicze,
po kilku dniach wyjaśniła się sprawa tych lamp. Otóż, sprzedawca zapewnia, że
homologacja jest a klienci którzy kupują przekładają kierunkowskaz w miejsce
postoju. Niestety w sprzedaży jest tylko prawa lampa.A homologacja co przewiduje w tym miejscu?
Spróbuj załatwić fotkę napisu homologacji to rozkodujemy -
Napisałem do sprzedawcy o tą homologacje i ewentualną fotkę symboli... Ale skoro w sprzedaży jest tylko jedna strona to nie wiem czy jest to warte zachodu....
-
To wsadź dwie świeczki
Maluch ma podobnej wielkości światła i mało co widać..Słuchaj nie jestem zwolennikiem jakiegoś druciarstwa czy też popularnie zwanej lipy.
Nie wiem ale w maluszku światło stop było dobrze widoczne. Mijania to fakt tragedia.A wyobraź sobie że pośrednio tak. Daje gwarancję, że lapma daje odpowiednio uformowany i prawidłowej siły strumień świetlny. Przy braku homologacji producent może dać nawet kartonowy odbłyśnik. I takiego kształtu że będzie oświetlał tylko drzewa na poboczu. Oczywiście niezbyt mocno bo karton światła nie odbije zbyt dużo.
Mylisz się, zobacz jak świeci lampa przednia w calibrze (z noktowizorem trzeba by jeżdzić), czy też tylne światło stop w passacie kombi b3. Podczas gdy mamy zapalone postojówki i taki passat hamuje w średnio słoneczny dzień tego światła nie widzę w ogóle. Mówie przy tym o oryginalnych lampkach z homologacją europejską. Dziwie się że takie coś dopuszczone jest do ruchu. Dla mnie to jest jakieś nieporozumienie.
Dajmy na to w calibrze jazda nocą to masakra, przesiadając się do swego tico z calibry odnosiłem wrażenie że jadę na długich. Wiec pytam kto dopuszcza do ruchu takie coś niebezpiecznego?? I dlaczego ci co jeżdza dużo nocą takimi autami wstawiają żarówki +50 czy +80%??
Według Ciebie zapewne wsadzenie palników ksenonowych gdziekolwiek w cokolwiek jest ok "widać drogę więc co tam homologacja"
Żle mnie zrozumiałeś..nie w każda lampe da sie ksenon wstawić a poza tym po co jeśli widać dobrze droge i nie oślepiam innych użytkowników ruchu. Zresztą sądzisz ze ja to bym palnikiem tlenowo-acetylenowym oświetlał drogę..jednak tak nie jest mam zwykłe lampy z żarówkami +50% by widziec spacerujących poboczem pieszych, a poza tym nie oślepiam innych użytkowników ruchu bo mam reflektorki ustawione właściwie
Zapamiętaj że homologacja to nie zawsze badania i spełnione normy, czasem to duża kasa zapłacona za produkt który "staje się" zgodny z KRD i przepisami bezpieczeństwa.
-
Napisałem do
sprzedawcy o tą homologacje i ewentualną fotkę symboli... Ale skoro w sprzedaży jest
tylko jedna strona to nie wiem czy jest to warte zachodu....A ja tak z ciekawości pytam
Całkiem w zgodzie z przepisami i tak tego nie zrobimy bo miejsce migacza nie mieści się w marginesie dla pozycyjnych (jak już pisano wcześniej), a i klosza zamiast migacza na pozycje z homologacją nie znajdziesz.
Inna sprawa, że "normalna" lampa jest kilkanaście złotych droższa...
-
oznaczenia na lampie są następujące:HC/R 02 17 5 E13 3563 któryś z kolegów chciał rozkodować....
-
oznacza to lampę homologowaną na luksemburg
-
no to ładnie.... a sprzedawca zapewnia, że jest dopuszczona do ruchu w Polsce... Ale i tak to się nie opłaca bi w sprzedaży mają tylko prawą stronę. A skoro jest homologowana na Luksemburg to już wszystko wyjaśnia...
-
no to ładnie.... a
sprzedawca zapewnia, że jest dopuszczona do ruchu w Polsce... Ale i tak to się nie
opłaca bi w sprzedaży mają tylko prawą stronę. A skoro jest homologowana na
Luksemburg to już wszystko wyjaśnia...Homologacja jest nie na Luksemburg, a z Luksemburga. Luksemburg jest w Europie i na takiej lampie można jeździć
Na lampach homologowanych w Wielkiej Brytanii też można jeździć w Polsce o ile są homologowane na ruch prawostronny lub uniwersalne.A Homologacja na Luksemburg/WB to standardowy wybieg producentów zamienników ponieważ te Państwa mają najmniejsze wymagania co do norm homologacyjnych (i chyba też mają najmniejsze koszty z tym związane)
Tylko, że jest tylko oznaczenie HC/R oznaczające żarówkę halogenową do świateł mijania albo drogowych (włączane zamiennie). To się zgadza dla Tico, ale nie ma oznaczeń dla lampy boczej (a to mnie głównie interesowało)
-
oznacza to lampę
homologowaną na luksemburgA na co masz homologowaną lampę we swifcie?
E20 to znajdziesz w dużym fiacie albo polonezie tylko
-
a gdzie ja pisałem, że lampa homologowana na Luksemburg nie jest dopuszczona w Polsce? Przewrażliwieni niektórzy jesteście na punkcie paru cyferek na lampie. Tak jak wyżej pisałem, po co się rozwodzić nad cyferkami i kropkami w kilkunastoletnim aucie, w którym fotele i progi trzymają się zwykle tylko na bitgumie? Przerost formy nad treścią. Jest homologacja na kraj europejski, to kupować i jeździć
Co do kolegi, który pytał co mam w swifcie- Z przodu E2, z tyłu E13, co nie zmienia faktu, że jest dużo lamp homologowanych na Polskę i nie tylko od PF125P. Z autopsji- miałem zamiennik lampy przedniej do audi b3 homologowany na Polskę. Nie ma co potwierdzać reguły garstką informacji.
-
a gdzie ja pisałem,
że lampa homologowana na Luksemburg nie jest dopuszczona w Polsce?Twój śmiech mnie zmylił
Jest homologacja na kraj europejski, to kupować i jeździć
Oczywiście że takCo do kolegi, który
pytał co mam w swifcie- Z przodu E2, z tyłu E13, co nie zmienia faktu, że jest dużo
lamp homologowanych na Polskę i nie tylko od PF125P. Z autopsji- miałem zamiennik
lampy przedniej do audi b3 homologowany na Polskę. Nie ma co potwierdzać reguły
garstką informacji.Ja akurat rzadko się spotykam z E20, szczególnie jeśli lampa nie jest polskiej produkcji
No ale właśnie jakiekolwiek E dopuszcza do ruchu w Europie więc to już nie robi różnicy -
Oryginalne, ale
kilkunastoletnie już zapewne Więc nie dziwne, że świeciły kiepskoPisałem, że Punto było kupione jako 2-latek i od początku lampy były kiepskie, więc jakie kilkunastoletnie?
-
Pisałem, że Punto
było kupione jako 2-latek i od początku lampy były kiepskie, więc jakie
kilkunastoletnie?Ano, fakt. Ale może to dlatego, że to fiat
-
Ano, fakt. Ale może
to dlatego, że to fiatFiaty dobre som I nie offtopować mie tu!