Wymiana tylnych szczęk hamulcowych
-
Rant w bebnie ma GÓRA milimetr.
Jeżeli ten pomiar rantu jest właściwy, to fi bębna wychodzi 182 mm a to jest
górna granica zużycia bębna. -
Dwu letnie oryginalne bebny by byly juz skonczone? Nie przesadzaj Poprzednie mialem 11 lat
-
Dwu letnie
oryginalne bebny by byly juz skonczone? Nie przesadzaj Poprzednie mialem 11 latNie przesadza, lecz odnosi się do tego co napisałeś i zestawia to do prawidłowych wymiarów... Dobrze o czym pisze...
-
No dobra, moze odpisalem zbyt pochopnie, pewnie ma racje, ale jakbym tak wszystko chcial wymieniac to bym chyba lepiej wyszedl do kupnie drugiego tico. Oczywiscie to moja uwaga bo kolega Lars nic nie pisal co mam z tym zrobic doradzil tylko czy beben jest dobry czy nie.
-
Jak ocenic czy dana czesc jest oryginalna lub nie ?:P
Kurde zamawia czlowiek czesci, niby oryginal, polowa czesci oryginalna, a polowa chyba nie bo juz inny kolor, eh.
Zeby zlozyc hamulce do kupy to tloczki cylinderkow ustawic mniej wiecej po rowno, poskladac, zalozyc beben i potep odpowietrzac? -
Rozpychacz jest
jakby nakrecany ... ale ja wzialem i normalnie go wysunalem, wynika z tego ze jest
solidnie zuzyty, nie ma gwintu wewnatrz, pozostal jedynie na srubce.Z tego co piszesz, to Twój rozpychacz(rozpierak) jest sprawny.
nie ma gwintu wewnątrz, pozostał jedynie na srubce.
I tak powinno być, bo tam nigdy gwintu nie było.
A ta śrubka to nagwintowane kółko zębate rozpieraka, z którym współpracuje dźwignia regulatora i stan tego połączenia warto sprawdzić, gdyż od tego zależy właściwa praca
regulatora tylnych hamulców.Warto zapoznać się z budową i działaniem tylnego układu hamulcowego. -
Hehe Lars masz racje, sprawny jest bo tam gwintu ma nie byc, ale juz nakretki na tym nagwintowanym nawet kluczem nie przekrecisz wiec wymiana. Mam wszystko nowe, zastanawiam sie ile w tym oryginalu. Oczytalem sie sporo o tych hamulcach. Na 10 osob 1 jest zadowolona z nich. Wszedzie sa klopoty z samoregulacja z tego co wyczytalem. Czym by posmarowac te samoregulatory i tarcze kotwicze - zakonserwowac?
-
W moim przypadku lewą tarcze oczyściłem szczotką drucianą i popsikałem BOLLem, prawą przezornie też choć jest nowa. Do konserwacji mechanizmów w bębnie tj, rozpieracza i sprężyn kup sobie miedź w spreyu, albo smar miedziowy. Uważaj na okładziny szczęk - nie mogą być zabrudzone.
Ja właśnie wróciłem z garażu i ręczny jest brzytwa(nowe szczęki i bębny+regulacja wstępna w bębnie i w kabinie). Pozostało mi zalać układ nowym płynem i odpowietrzyć.
-
Hehe Lars masz
racje, sprawny jest bo tam gwintu ma nie byc, ale juz nakretki na tym nagwintowanym
nawet kluczem nie przekrecisz wiec wymiana.Ale to już wina zardzewiałych elementów rozpiaraka i trochę Twoja(brak sprawdzenia stanu
tylnego układu i konserwacji).Mam wszystko nowe
A co masz nowe?
Oglądając fotki jestem zdania że wymianę powinieneś zacząć od wywalenia tarcz kotwicznych, resztę dokładnie sprawdzić.Oczytalem sie sporo o tych hamulcach. Na 10 osob 1 jest zadowolona z
nich. Wszedzie sa klopoty z samoregulacja z tego co wyczytalem. Czym by posmarowac
te samoregulatory i tarcze kotwicze - zakonserwowac?Moim zdaniem dużo zależy od przygotowania niektórych elementów do montażu(są wg mnie niedokładnie wykonane fabrycznie i wymagają poprawek, np. dźwignia regulatora i końcówka gwintowana rozpieracza).
A konserwację,czyszczenie i regulację warto zrobić po sezonie zimowym. -
Te samoregulatory to nie wiem po co sa w tym Tico. To jakas totalna pomylka, tego nie da sie DOBRZE ustawic, to jest bo jest i nic nie spelnia.
-
Bo te regulatory działały pewnie jak były nowe samochody a potem po gwarancji to już tylko w teorii Tak samo głupotą jest wstawienie tej kostki ze stykami przy akusiu na dwóch głównych przewodach plusowych. Są to najbardziej obciążone przewody a do tego niezbyt grube a ktoś wymyślił by je przeciąć. Po latach styki śniedzieją i ładnie to się grzeje a potem ludzie jadą po elektrykach bo światła i ładowanie słabe....
-
Te samoregulatory
to nie wiem po co sa w tym Tico. To jakas totalna pomylka, tego nie da sie DOBRZE
ustawic, to jest bo jest i nic nie spelnia.Myślę że nie masz racji.Ja ustawiałem u siebie tylne hamulce jakieś dwa lata temu i do dnia dzisiejszego jest wszystko OK !Po zatoczeniu nowych bębnów zdejmuję je bez problemu przy okazji wymiany ogumienia(lato/zima),nic ze środka nie wylatuje i nie ma problemów z hamulcami(wcześniejsze zatoczenie bębnów pozwala ustalić ich zużycie bez kożystania z narzędzi pomiarowych).Teraz kupiłem sobie nowe szczęki f-my FERODO.
Tylko szukam do nich odpowiednich bębnów.Najlepsze by były też FERODO.Ciekawe jakby pasowały bębny BREMBO.Chodzi mi o to aby dobrać materiał cierny szczęk i materiał z którego wykonane są bębny. -
Myślę że nie masz
racji.Ja ustawiałem u siebie tylne hamulce jakieś dwa lata temu i do dnia
dzisiejszego jest wszystko OKU mnie podobnie mam ustawione regulatory z 3 lata temu i hamulce ruwno biorą. Po zimie tylko robi się przegląd w bębnach.
-
Po zimie tylko robi się przegląd w bębnach.
Masz rację, to bardzo ważna czynność i wykonywana systematycznie nie zabiera dużo czasu a oszczędza układ hamulcowy.
-
Tylko szukam do
nich odpowiednich bębnów.Najlepsze by były też FERODO.Ciekawe jakby pasowały bębny
BREMBO.Chodzi mi o to aby dobrać materiał cierny szczęk i materiał z którego
wykonane są bębny.Brembo to jeden z polecanych producentów tarcz i bębnów, Ferodo z tego co się orientuję produkuje tylko szczęki i klocki. Ja przed sprzedażą tikacza miałem u siebie produkty firmy Mikoda i bardzo je polecam (tarcze), z tego co się orientuję ten zakład wytwarza również podzespoły dla tego pierwszego podmiotu. W ofercie są tarcze i bębny do tico, niestety ceny nieco się zmieniły, na niekorzyść niestety...
-
Lars, uwierz mi, ze jestem laikiem i nie zycze nikomu zeby sie bral za ten balagan w bebnach, nawet mechanikowi, chyba ze bym od kupna w 1997 roku co pol roku grzebal w srodku, to moze dalo by rade dojsc konca, ale teraz, gdy w srodku widze jeszcze fabryke z Korei (oprocz bebnow i szczek), to na prawde predzej pogorsze sytuacje niz cos naprawie A te samoregulatory to dla mnie nie wypal i tyle. Nie mozna kupowac czegos i od razu przerabiac zeby dzialalo -nawet jezeli to jest oryginal, przeciez to jest chore. Kupujac auto chce sie nim jezdzic, a nie spedzac co ktoras sobote rozkrecajac pol samochodu zeby posprawdzac co i jak. Teraz jest juz za pozno ... a jak sie okazalo, mechanik ktory wczesniej tam grzebal sprawy nie polepszyl, ale takich mam mechanikow w okolicy. Jeden byle szybciej, byle jak, a drugi by znowu poł auta wymienil bez potrzeby. Chcialem dobrze ale nie wiem czy sobie sprawy nie skomplikowalem, poprzestane na przyszlosc na wymianach rzeczy mniej skomplikowanych oraz wiekszych, a nie wielkosci centymetra czy dwoch
-
Lars, uwierz mi, ze jestem laikiem i nie zycze nikomu zeby sie bral za ten balagan w bebnach, nawet mechanikowi, chyba ze bym od kupna w 1997 roku co pol roku grzebal w srodku, to moze dalo by rade dojsc konca, ale teraz, gdy w srodku widze jeszcze fabryke z Korei (oprocz bebnow i szczek), to na prawde predzej pogorsze sytuacje niz cos naprawie smile A te samoregulatory to dla mnie nie wypal i tyle.
Nie warto się denerwować.
W każdym używanym samochodzie po kupnie trzeba zrobić przegląd podstawowych podzespołów.
Im więcej się tego zrobi we własnym zakresie, tym taniej to wszystko wychodzi.Jako ciekawostkę podam, że konstrukcja tylnych hamulców w Tico jest identyczna, jak w mojej Astrze.
Zgodzę się również, że mechanizm samoregulacji w Tico nie działa dobrze, jednak, jak już tu powiedziano warto tam zajrzeć raz w roku, oczyścić i wyregulować, a hamulce będą dobrze działać min. przez rok.
Ja tak robię i jestem zadowolony z hamulców w tym samochodzie.
Zwykły przegląd hamulców nie jest trudny nawet dla laika, a przy okazji można sprawdzić stan szczęk i bębnów, np. pędzlem lub sprężonym powietrzem pozbyć się pyłu oraz przy okazji podregulować śrubę samoregulatora - to wszystko.Tu kompletnie nie ma znaczenia, czy samochód ma 3, 6, 10, czy 15 lat, bo zakres prac jest ten sam. Oczywiście, w starszych samochodach może być więcej elementów do wymiany, jak szczęki, bębny, tarcze kotwiczne itp.
Tak więc głowa do góry i nie ma co narzekać
-
Znaczenie ma to, czy od nowosci co chwile zagladasz czy z nudow raz na dwa czy trzy lata. Zapewniam Cie, ze czasem mozna sobie wiecej roboty narobic i unieruchomic samochod do czasu dostarczenia czesci. A co do tego samoregulatora, to nie jestem w stanie tego wyregulowac. Dla mnie to jest jak płytka procesora a ja mam do niej przylutowac kabelek - nierealne.
A zdenewowany owszem i jestem ale sam bys sie zirytowal jakbys chcial sobie sam cos naprawic - nauczyc sie i zaoszczedzic, a tu sie okazuje, ze stan podzespolow jest taki, ze nie wystarczy wiedza z forum ale narzedzia i spryt zdobyty przez lata. -
Te samoregulatory
to nie wiem po co sa w tym Tico. To jakas totalna pomylka, tego nie da sie DOBRZE
ustawic, to jest bo jest i nic nie spelnia.Samoregulator odpowiada za odpowiednie ustawienie szczęk względem bębna
U mnie daje się to DOBRZE ustawić -
Brembo to jeden z polecanych producentów tarcz i bębnów,
Zestaw Brembo-Ferodo stosuje już od lat.Jest to zestaw zdający egzamin w przednim zawieszeniu.
Teraz przy wymianie tarcz ham. do tarcz Brembo założę też i klocki Brembo(a nie Ferodo).
Zobaczę jaki będzie efekt.Ferodo z tego co się orientuję produkuje tylko szczęki i klocki.
Masz rację.Ja chcę spróbować do tych szczęk Ferodo założyć bębny Brembo i sprawdzić
jak to będzie hamowało.Ja przed sprzedażą tikacza miałem u siebie produkty firmy
Mikoda i bardzo je polecam (tarcze), z tego co się orientuję ten zakład wytwarza
również podzespoły dla tego pierwszego podmiotu. W ofercie są tarcze i bębny do
tico, niestety ceny nieco się zmieniły, na niekorzyść niestety...A jakie szczęki dawałeś do tych bębnów Mikoda ? A ceny jak zwykle idą do góry
Kiedyś oglądałem angielski katalog u.hamulcowych, gdzie były podane komplety tarcze-klocki
oraz szczęki-bębny z uwzględnieniem `doboru materiałów, współczynników tarcia,odporności na ścieranie itp.Szkoda że u nas nie ma takich katalogów