bynajmniej - przynajmniej

mariuz

Nie wiem czemu, ale słowo "bynajmniej" widzę najczęściej na tym forum, a wręcz na tym kąciku.
I bynajmniej nie jest prawidłowo używane

bynajmniej
przynajmniej

Leo nie bij

TSRules

Bynajmniej ja tego nie zauważyłem

miechomiecho

Nie wiem czemu, ale słowo
"bynajmniej" widzę najczęściej na tym forum, a wręcz na tym kąciku.
I bynajmniej nie jest
prawidłowo używane

Z punktu widzenia jezykoznawcy, sa tu tez inne bledy (stylistyczne o ortograficzne), ale zdarzaja sie one powszechnie i nie ma sensu na nie reagowac, bo niektorzy i tak sie nie naucza

leo

Bynajmniej ja tego nie zauważyłem

Przynajmniej Mariuz i ja to widzimy... Choć - bynajmniej - nie jesteśmy jedyni w spostrzeżeniach.

zagadka

Z punktu widzenia
jezykoznawcy, sa tu tez inne bledy (stylistyczne o ortograficzne), ale zdarzaja sie one
powszechnie i nie ma sensu na nie reagowac, bo niektorzy i tak sie nie naucza

Popieram

leo

Z punktu widzenia
jezykoznawcy, sa tu tez inne bledy (stylistyczne o ortograficzne),

... o "literówkach" nie wspominając...

ale zdarzaja sie one
powszechnie i nie ma sensu na nie reagowac, bo niektorzy i tak sie nie naucza

Zgadzam się.
Poza tym: jeśli błędy nie zaburzają komunikacji, zdarzają się komuś raz na jakiś czas i nie jest ich zbyt wiele... da się przymknąć oko. Oby tylko nie przesadzać.

Chociaż z tym "bynajmniej" to Mariuz ma naprawdę rację... Tyle razy zwracana była uwaga, a tu dalej, jak na złość, coraz więcej przykładów błędnego użycia...

mariuz

jak na złość, coraz więcej przykładów błędnego użycia...

Przy czym chciałbym zaznaczyć, że przynajmniej ja poza zlosnikiiem praktycznie tego słowa - użytego dobrze, czy źle - nie spotykam

leo

Przy czym chciałbym
zaznaczyć, że przynajmniej ja poza zlosnikiiem praktycznie tego słowa - użytego dobrze, czy źle

nie spotykam

A ja czasami spotykam się z użyciem tego słowa. Czasami przez młodych ludzi w wieku ok. 16-24 lat. Co ciekawe - prawie zawsze młodzi używają go błędnie.
Myślę, że to sprawa braku oczytania po prostu. Ktoś jest z książką na bakier, ale spotka się gdzieś (może usłyszy?) "bynajmniej", które bardzo przypomina mu znane już "przynajmniej" - za to jest bardziej egzotyczne, wyrafinowane ... i go używa nie wiedząc nawet, że naraża się na śmieszność.