Zalany pod nogami kierowcy
-
Od razu napisze że szukałem i nie ma podobnego tematu.
Duży deszcz i auto jest zalane ( niestety nie wiem czy od stania czy od jazdy bo zawsze się śpieszę jak wychodzę z domu )
Woda jest dokładnie na środku pod piętami, nie leje sie od błotnika, pedałów, strony lewarka , tyłu pod fotelem i sucho jest również przy drzwiach.
Podłoga jest w dobrym stanie, nie ma śladów rdzy itd. a woda jakby pojawiała się nie wiadomo skąd i to dość duże ilości.
Dokładnie jest ona w miejscu gdzie opiera się pięty przy wciskaniu pedałów w kierunku środka gumy na której są stopy. Sama guma oczywiście jest szczelna..
Co to może być ?
Auto było u trzech mechaników na kanale i każdy mówi że nie od spodu auto wygląda ok i raczej to wykluczyć, zasilikonowane mam równiez przy antenie FM, uszczelki są w bdb stanie.
Cały czas czekam na ciepłe dni żeby potraktować go wodą z węża ale coś się czas z pogodą zgrać nie może
Pomóżcie bo mam auto praktycznie bez rdzy pieszczone 14lat i czuje że go zeżre rdza w tym roku...
-
Na moje rozumowanie jest kilka opcji.
Jedną z nich może być nieszczelna uszczelka przedniej szyby - tak jak u mnie od pasażera.
Po dużym deszczu leci trochę wody, ale nie jest to dużo.
Drugim powodem może być zaślepka gumowa, która znajduje się na przedniej ścianie podłogi - taka okrągła. Mogła Ci gdzieś wylecieć i już jest spory otwór dla wody. Wyciągnij dywanik a potem tapicerkę i powinnaś ją ujrzeć - nie pamiętam dokładnie gdzie się ona znajduje. -
Na moje rozumowanie jest
kilka opcji.Do tej listy dopisalbym jeszcze uszkodzony (moze tylko rozlaczony) wezyk z plynem do spryskiwaczy, ktory idzie do tylnego spryskiwacza. Trzeba zdjac wykladzine i zajrzec.
-
No płyn do szyb to nie jest bo ta woda nie pachnie jak płyn.
No i tak jak pisałem ściana przednia jest sucha , woda jest tylko na podłodze więc nie wiem jak to się ma do tej uszczelki.
Oczywiście wykładzine wyciągnałem z auta i tam nic nie ma...no i nie za bardzo wiem o której uszczelce mówimy.
Jeśli to uszczelka przedniej szyby to możliwe że leje się gdzieś po wewnetrznej niewidocznej półce ?
-
Na 99% puściły okrągłe okrągłe zawleczki o średnicy dwuzłotówki. Są cztery i są zalane masą bitumiczną którą trzeba skuć a następnie załatać (np. żywicą) te otworki.
-
Mój ojciec miał podobny przypadek. Tyle, że mokra była cała podłoga. Potwierdzam słowa przedmówcy. Mnie i ojca oświecił znajomy, który również wspominał o tych otworkach, jeśli się zapchają woda nie ma jak spłynąć i zaczyna zalegać we wnętrzu samochodu.
-
U mnie teraz wyszło że przecieka u pasażera i też na środku wycieraczki, podejrzewam że to przez dziurę w uszczelce przedniej szyby (czekam aby to na wsi silikonem uszczelnić na początku kwietnia), i potem ta woda wychodzi tam na łączeniu przy dachu koło osłony przeciwsłonecznej. Innej opcji u mnie nie widzę.
-
No i dzisiaj ustawiłem sie na garażu gdzie jest wąż i woda , rozkrecam auto , przygotowuje mo i co ? Awaria ruruciągu - nie ma wody !!
Na zdjęciach widzicie na zielono miejsca gdzie jest sucho oraz na czerwono gdzie jest woda. To na zielono sucho to do samej góry do drzwi , lewarka i do góry za pedały do samej szyby, po prostu nic tam sie ku... nie dzieje a podłoga jest mokra.
Kumpel wylał 20 miednic wody na szybe i dach i nie było w środu nawet kropelki więc sam nie wiem gdzie to będzie.
Wykreciłem wycieraczki i osłone do tej półki na którą spływa woda, 0 rdzy, wszystko lux. Woda leci bokami na błotniki tak jak trzeba.
Ta uszczelka o której mówicie jest szczelna, nie ma zacieku wokoło niej itd.
Włączyłem również nadmuch i ogrzewanie bo podobno z nagrzewnicy może też lecieć i również nic...
http://img195.imageshack.us/img195/225/zdjcie030g.jpg
http://img13.imageshack.us/img13/1739/zdjcie032t.jpg
Czy jeśli ja faktycznie myle te uszczelki o których mówicie możecie mi na zdjęciu jakimś zaznaczyć które to mają być ?
-
Czy jeśli ja faktycznie myle
te uszczelki o których mówicie możecie mi na zdjęciu jakimś zaznaczyć które to mają być ?U Mnie po zimie pod dywanikiem pasażera też była wilgoć.Wynikało to z tego że pasażerowie wnosili śnieg do auta,a ten topniał i robił wodę pod wycieraczkom.
Wysusz wykładzinę,blachę i za jakiś czas znów sprawdź czy jest mokro.
Może głupie pytanie,ale czy czasem nie masz dziury w dywaniku gumowym? -
No to byłoby za proste niestety
Gume to już w zimie wziałem na noc do domu i zalałem wodą i przez całą noc nawet kropla nie wyciekła. Zresztą czuć że to od spodu woda jest na gąbce, zawnętrzna wykładzina dopiero po naciśnieciu przepuszcza wode więc nie ta kolejność ...choć to oczywiście tylko domysły -
U Mnie po zimie pod
dywanikiem pasażera też była wilgoć.Wynikało to z tego że pasażerowie wnosili śnieg do auta,a
ten topniał i robił wodę pod wycieraczkom.
Wysusz wykładzinę,blachę i za
jakiś czas znów sprawdź czy jest mokro.U mnie jest to samo, tyle, że pod moimi nogami... Mnóstwo śniegu na dobrze "wybieżnikowanych" butach, codzienne kilkukrotne wsiadanie do samochodu zrobiło swoje... Ile mogłem, to wyrzucałem ten śnieg, ale bez przesady - wszystkiego za każdym razem nie da rady się pozbyć... Potem on topnieje i robi się coraz więcej wody na gumowym dywaniku-korytku.
Może głupie pytanie,ale czy
czasem nie masz dziury w dywaniku gumowym?To jedna możliwość; u mnie dziury nie ma, ale 12-letni dywanik gumowy jest już trochę "powyginany" (także na rancie przy samym fotelu) i przez tę krawędź wyciekała woda pośniegowa. Poza tym zawsze trochę śniegu poleci z butów poza dywanik...
W efekcie po zimie mam wilgotną wykładzinę i czasami "zajedzie" niemiłym zapaszkiem.Do autora wątku: idzie wiosna, najpierw wyjmij wykładzinę i dokładnie ją wysusz. Osusz też podłogę. Potem może się okazać, że Twój problem zniknął...
To, że wciąż obserwujesz wilgoć, może być rezultatem bardzo chłonnej wykładziny. Jest dość gruba i świetnie magazynuje wodę. Jest bardzo trudno jej się pozbyć bez wyciągania wykładziny na zewnątrz - może więc stąd masz wrażenie, że woda wciąż leje się do auta?