Rozbite Tico :( Co teraz?
-
Obecnie plan mam taki: jakąś "jednorazówkę" (na okres 3-6 miesięcy) do 1000zł, a potem najprawdopodobniej Corse. Tylko co z tych aut do 1000zł? Maluch i polonez odpada. Autko MUSI mieć gaz. Co byście polecali? Myślałem nad kilkoma samochodami, które zostały tu wcześniej wymienione jak np wartburg lub renault 5, problem tylko w tym, że o ile ceny tych aut czasem schodzą poniżej 1000 to w moim województwie raczej są w granicach 1500zł. To już jak ktoś zwrócił uwagę trochę za dużo jak na tymczasowe jeździdełko. Z kolei nie bardzo mi się opłaca jechać na drugi koniec Polski żeby obejrzeć auto wątpliwej jakości (samochody 20-30 letnie) i potem wrócić z niczym. Tylko strata czasu i pieniędzy. Jakie inne alternatywy? Może jakieś inne auto się znajdzie w moim mieście lub ewentualnie województwie w podanej cenie, tylko jakie?
-
Jakie inne alternatywy? Może jakieś inne auto się znajdzie w moim mieście lub
ewentualnie województwie w podanej cenie, tylko jakie?To może jakiś Golf 2 w okolicach 1000zł?
-
Jeśli za tą kaskę to bym szukał uno jakieś ale za bogate to nie będzie, także maluszka można wyczaić w miare dobrego.No ale ma być gaz.
Szkoda moim zdaniem ładować się w takie taniochy, opłacić rejestracje plus OC to już podwaja cenę tego auta, plus na pewno jakieś naprawy itp.Tak więc lepiej wziąść na kogoś nawet z domu mały kredycić i kupić jakis droższy, który się planuje za pół roku. -
Szkoda moim zdaniem ładować
się w takie taniochy, opłacić rejestracje plus OC to już podwaja cenę tego auta, plus na pewno
jakieś naprawy itp.Tak więc lepiej wziąść na kogoś nawet z domu mały kredycić i kupić jakis
droższy, który się planuje za pół roku.Popieram zdanie Przedborzaka.
Za taką małą kwotę władujesz się w złom, który będzie stawał co chwilę i zamiast przyoszczędzić, będziesz tracił czas i kasę na doprowadzanie tego złomu do stanu jeżdżącego. Skombinuj trochę więcej kasy i rozejrzyj się za czymś, co będzie dawało większe szanse na bezawaryjność.