Spalanie Pb powyżej 11l
-
Ja mam ubogą dość mieszankę, a też całkiem sporo pali
-
Ja mam ubogą dość mieszankę,
a też całkiem sporo palia mi spalił 6,52L/100km bo mama powiedziała że się zbyt dużo spod świateł ścigam
-
Ja przy wyczynach rzędu 130-140km/h na trasie i jazda w korkach (po miescie sie nie scigam szkoda silnika) wyszlo mi 6.3L, tylko ze jak jezdze eko (miasto lagodnie do 60, trasa 80-90km/h) to nie moge zejsc ponizej 5,7- 5,8L/100
Ten samochod chyba lubi dostac po garach
-
Zazdroszczę. Mi wychodzi około 8,5l. na mieście przy jeździe 40-60km. max
-
U mnie po regulacjach zaworów, wymianie oleju, wszystkich filtrów, regulacji gaźnika. Teraz spala 5.85 l /100km (jazda ostra, piski spod skrzyżowań, miasto 40%, trasa 60%) przy jeżdzie w trybie emeryckim spalanie 4.8l/100km. Jeżdze na PB98
-
A po mieście na jakim biegu jedziesz jak masz 50km/h??
-
Do 50 jeżdżę na 3, a 4 tak powyżej 50, na wyczucie, bo już się zapoznałam i wiem kiedy biegi przerzucać nie martw się
-
Się nie martwie :cool: chociaż ja czasem w mieście to 4 juz od 40 wrzucam.
-
I co nie czujesz, że bieg za wysoki? Przecież wtedy auto chochluje dużo paliwa jak bieg nieodpowiedni jest
-
Właśnie zakończyłem test
spalania mojego ticolota, i okazało się, że na pełnym baku Pb zrobiłem tylko 217km (tryb
mieszany - ok 120km trasa, reszta po mieście) co daje ponad 11L/100km . Na gazie wyszło o >wiele lepiej. Gazu spalił 8l/100km.Widocznie LPG był lepiej wyregulowany.
Jest to całkiem zrozumiałe, gdyż gaźnik przy zasilaniu LPG spełnia tylko rolę rury przelotowej dla gazu(od zbiornika do kolektora ssącego).Z tego wynika że aby dokonać regulacji LPG należy dokonać tego w pierwszym rzędzie dzięki odpowiedniemu ustawieniu luzów zaworowych i układu zapłonowego,oraz ustawień pokręteł reduktora,jak i przepływu powietrza (np.wymiana zanieczyszczonego wkładu filtra powietrza).Natomiast w wypadku Pb oprócz stałych regulacji luzów zaworowych,układu zapłonowego i składu mieszanki największej regulacji wymaga układ paliwowy(np.gaźnik).
Byłem u kilku mechaników, ale
po prostu ręce opadają. Każdy coś zrobił, skasował i nadal to samo. W mojej okolicy ciężko o
dobrego fachowca. Dodam, że jak zacząłem się pytać czy przyczyną może być gaźnik każdy się
krzywił i nikt nie chciał "dotykać" tej części.
Dodam, że od kilku tygodni
mam problem ze ssaniem. Ssanie trwa 5 sekund (albo jak kto woli, nie ma go). Widziałem, że
pojawiły się na forum tematy poruszające ten wątek, muszę tylko znaleźć trochę czasu by
zajrzeć pod maskę.
Jeżeli ktoś wie czemu moje
autko aż tyle pali beny to proszę o konsultacjeNajlepiej zacząć od podstaw :ustawienie składu mieszanki (tylko nie na oko)a na analizatorze spalin,ustawienia luzów zaworowych oraz wyprzedzenia kąta zapłonu.Dopiero po tych ustawieniach można przystąpić do sprawdzenia ustawień układu paliwowego.
-
Zazdroszczę. Mi wychodzi
około 8,5l. na mieście przy jeździe 40-60km. maxWszystko zależy od tego jakie są to odcinki i ofc ile czasu się stoi zamiast jechać (kiedyś jadąc do zakopca tico spaliło 12L/100km - jakieś 2h w korku (jako, że nie mogłem się wstrzelić z gaszeniem silnika/długość postoju to sobie darowałem
Obecnie jak wiem, że będę stał dłużej niż min. to gaszę silnik, od czasu do czasu w trasie wkręcę go na obroty, coby się przedmuchał a tak to spokojna jazda ok 50-70 na 4biegu i spalanie jak w stopce
-
Wszystko zależy od tego jakie
są to odcinki i ofc ile czasu się stoi zamiast jechaćA no wiem o tym, dlatego wybieram dłuższe odcinki, ale za to bez świateł kiedy tylko się da
-
przy 50km/h na czwóreczce już normalnie pracuje.
-
Jeżeli ktoś pisze że ssanie się wyłącza po 5 sekundach, to jest oczywiste że silnik jest zimny i potrzebuje bogatej mieszanki żeby wogóle działać. Ale z kolei po rozgrzaniu powinien się dławić... Stąd takie zużycie