moje tico umiera?
-
zapytania do czego ta spreznka?
bo tez jest jakby luznaSprawdź stan plynu w chłodnicy i zbiorniczku wyrównawczym.Ten urwany króciec z wężykiem przy gażniku to doprowadzenia płynu chłodzącego do ssania automatycznego(dolny to powrót do układu chłodzenia).
Brak płynu w układzie wyłącza z pracy element woskowy i ssanie jest cały czas włączone.
Ta sprężynka którą zaznaczyłeś to sprężyna powrotna dźigni ssanioa pierwszego przelotu. Powinna ona być cały czas naciągnięta.To trzeba wszystko zobaczyć.Najgorsze to to spalanie stukowe silnika przy pracy na samozapłonie.Na odległość trudne do zdiagnozowania.
Na początek warto sprawdzić czy jest możliwość zamontowania tego wężyka na urwanym krućcu i sprawdzenie tej luźnej sprężynki, oraz sprawdzenie gaźnika(ustawienie).Może niezbędne będzie wstawienie nowych krućców,ewentualnie wymiana górnej pokrywy gaźnika lub wymiana gaźnika(używka).Szkoda że nie mogą Ci ze względu na odległość pomóc, bo robota ciekawa.Jak masz jakiegoś dobrego mechanika to warto do niego pojechać.Współczuję Ci z powodu takiej awarii i niesprzyjającej pogody -
sprawa na teraz wygląda tak.
udało mi się zmniejszyć obroty pokręciłem ta śrubką co jest na machanizmie gazu widoczna jak się pociągnie gaz i nią zmnijeszylem obroty plus lekko składem mieszanki.wentylator chłodnicy co chwile sie zalacza mimo ze wskaźnik temp niby sie nie podnosi specjalnie, chyba tez nie mam grzania
rano miałem w zbiorniczku wyrównawczym p.chlodzacego same dno wiec wlalem do max i reszte z 1 litrowej buteli do chlodnicy
plynu nie ubywa..
wentyl ciągle sią załączai martwi mnie to że auto przy dodawaniu gazu lekko stuka z silnika tak jakby dzwiek zbyt malo oktanowego paliwa albo jak np sie jedzie na 4 przy niskich obrotach
to teraz ten dzwik pojawia sie przy gwaltowniejszym dodawaniu gazu nawet na dwójce
co to może się dziać - dodam że juz to bylo wczoraj nawet przed kreceniem skadem mieszankico wy na to?
-
moze zapowietrzyłem układ poprzez taka dolwekę?
jak go odpowietrzyć? -
co wy na to?
Wydaje mi sie że w skutek tej pracy silnika na samozapłonie(spalanie stukowe) mogły zostać uszkodzone panewki.
Czy jak uzupełniałeś płyn , to do chłodnicy wlałeś pod korek ?
Czy sprawdziłeś tą zaznaczoną przez Ciebie luźną sprężynkę ? -
teraz jest w miare okej poza tym ze ciagle sie wentyl załacza w zasadzie już sie wlacza jak na wskazniku temp jest jescze zimno
sprawdzilem i górny waż od chłodnicy cieply dolny zimny
ten weżyk co mi sie oderwał od gaznika też raczej chłodnyudało mi sie odpowietrzyć chyba nagrzewnice bo auto grzeje normalnie ale jak mowie
co chwila sie wentyl zalacza... najwyzsza temperatura jak widzialem to dochodzi do lekko ponad polowe
ale juz sie zalacza czesto jak wskazowka jest nisko -
jak stwiedzić czy układ nie jest zapowietrzony? jeśli jest jak go prawidłowo odpowietrzyć?
które weże maja byc cieple które zimne? -
teraz jest w miare okej poza
tym ze ciagle sie wentyl załacza w zasadzie już sie wlacza jak na wskazniku temp jest jescze
zimno
sprawdzilem i górny waż od
chłodnicy cieply dolny zimny
ten weżyk co mi sie oderwał
od gaznika też raczej chłodny
udało mi sie odpowietrzyć
chyba nagrzewnice bo auto grzeje normalnie ale jak mowie
co chwila sie wentyl
zalacza... najwyzsza temperatura jak widzialem to dochodzi do lekko ponad polowe
ale juz sie zalacza czesto
jak wskazowka jest niskoJeżeli po włączeniu silnika słychać stuki , to lepiej nie uruchamiaj silnika !
-
nie po odpaleniu nie stuka tylko jak gwaltownie dodam gazu np na 3 ce jadąc małą prędkością słychac takie lekki dzwonienie cos jak mialem w mauluchu jak zalalem jakies zle paliwo
ale nie zawsze to słyszę.na tą chwilę chce odpowietrzyć dobrze układ
-
na tą chwilę chce
odpowietrzyć dobrze układOd tego na początek powinieneś zacząć
-
na tą chwilę chce
odpowietrzyć dobrze układTa zaznaczona śruba ( 10 ) służy do odpowietrzania elementu woskowego urządzenia rozruchowego.
-
tego chyba nie dam rady odpowietrzyc bez sciagania gaznika...
-
tego chyba nie dam rady
odpowietrzyc bez sciagania gaznika...Spróbuj oczkowym wygiętym. Może się uda, tylko żeby
oczko klucza było sześciokątne i nie rozbite.Może
uda się tym od przewodów hamulcowych(patrz fotka). -
dolalem max plynu w sumie weszlo 3,5 litra
staralem sie odpowietrzyc dobrze efekt
taki że teraz wentyl się nie załącza także to plus
ale silnik sie strasznie wolno nagrzewa po 25 mnutach jazdy w krakowie w centrum
wskazówka wchodzi na
fakt faktem obecnie ssania praktycznie nie mam bo skrecilem je po ostatnich przygodach
co to się podziało że tak wolno sie teraz grzeje?
przez to dobre cieplo z silnika zaczyna dość późno do kabiny leciec -
przyczyną wolnego nagrzewania może być uszkodzony termostat, który za szybko otwiera duży obieg, proponuje wymianę na taki z temperaturą otwarcia 88 stopni, w zimie naprawde poprawia sie temperatura w kabinie
-
dolalem max plynu w sumie
weszlo 3,5 litra
staralem sie odpowietrzyc
dobrze efekt
taki że teraz wentyl się nie
załącza także to plus
ale silnik sie strasznie
wolno nagrzewa po 25 mnutach jazdy w krakowie w centrumMoże to wina dolania tak dużej ilości płynu(3,5 litra), lub tak jak pisze Kolega
może to wina termostatu. jak możesz to zasłoń wlot jakimś kawałkiem folii.fakt faktem obecnie ssania
praktycznie nie mam bo skrecilem je po ostatnich przygodachSsanie nie ma nic wspólnego z rozgrzewaniem sie silnika.Na fotkach widać położenie przepustnicy
ssania automatycznego na rozgrzanym i na zimnym silniku, to możesz sprawdzić jak to ssanie pracuje.co to się podziało że tak
wolno sie teraz grzeje?
przez to dobre cieplo z
silnika zaczyna dość późno do kabiny leciecNa początek spróbuj założyć folię. Ta fotka-silnik zimny
-
A tak przepustnica ssania wygląda przy nagrzanym silniku.
Możesz spróbować tak to wszystko wyregulować. -
teraz znow przy podobnej temp załączył sie wiatrak dziwne....
i jescze juz drugi raz po zgaszeniu
slysze taki krociutki bulgot jak w brzuchu czasami dochodzacy z rejonow jakby zbiornika plynu wyrownawczego, jest także lekki wyciek przy tym krućcu co był uwalony jutro to postaram się dokręciczastanawia mnie ten bulgot i to zalaczenie sie wentyla 2 razy przy wkazaniu wg temp prawie na minimum
-
Masz w dalszym ciagu zapowietrzony uklad, stad tez wlaczac sie moze wentylator. Koniecznie zlikwiduj wycieki a potem odpwietrz uklad.
-
Może to wina dolania tak
dużej ilości płynu(3,5 litra), lub tak jak pisze Kolega
może to wina termostatu.
Nadmiar płynu wywaliło by do zbiornika wyrównawczego, raczej termostat.Jak do układy chłodznia dolewana była woda, a nie płyn chłodzacy z dodatkami antykorozyjnymi to może jakieś zanieczyszczenia pływają po układzie i nie pozwalają na domknięcie zimnego termostatu.