problem ze starterem albo rozrusznikiem
-
starter nawet nie chce cykac najwidoczniej prąd nie dochodzi ehh prosze was o jakies podpowiedzi bo ja o mechanice naprawde za duzo nie wiem ale informacje przydadzą sie dla wujka. Wiec do rzeczy tiko stalo przez dluzszy czas ale to nie akumulator bo jak wloze kluczyk to swiatla dzialają i to nie bezpieczniki bo sprawdzalem...najprawdopodobniej sam zrobilem tą usterke gdy podlanczalem klemy do akumulatorka bo pomylilem plus z minusem wiem zaraz tu milion osob bedzie mialo pozywke do smiechu ale co tam. wtedy pojawil sie dymek i oczywiscie szybko sciągnolem klemy nastepnie poprawnie zalozylem ale jak wiadomo nie chcial odpalic.a dym poszedl z klema. czekam na podpowiedzi i z gory dziekuje
-
dym poszedl z klema. czekam na podpowiedzi i z gory dziekuje
Cos mogles popalic, nie wiem czy w rozruszniku, ale sprawdz tez alternator bo mogl pasc mostek prostowniczy.
-
Witam.Sprawdż : 1.diody w altelnatorze. 2.cewkę automatu rozrusznika [może mieć przebicie]3.odłącz przewód od automatu i sprawdż czy podaje napięcie [przy próbnym rozruchu]4. kostka w stacyjce [wypalone styki] Rozrusznik nie kręci bowiem jest uszkodzony a nie posiada zabezpieczenia w postaci bezpiecznika.W moim tico przy klemie plusowej jest bezpiecznik 50 A zobacz czy też tego nie ma.Pozdrawiam.
-
Cos mogles popalic, nie wiem czy w rozruszniku, ale sprawdz tez alternator bo mogl pasc mostek
prostowniczy.Z założenia wiem,że reanimować alternatora nie da się ,lepiej kupić w dobrym stanie używkę
-
Z założenia wiem,że reanimować alternatora nie da się ,lepiej kupić w dobrym stanie używkę
Da sie <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> ale nie na dlugo. Ja mialem naprawiany raz, w dobrym serwisie, ale po 3 mies. padl. Uzywke kupilem - i okazala sie padnieta, mimo zapewnien sprzedawcy. Wkurzylem sie i kupilem nowy. 2 lata mam juz spokoj z ladowaniem <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
okazało sie jednak że to kostka .naprawe zostawilem elektrykowi i teraz jak myślicie czy 100 zł to duzo za taką naprawe?? bo mam przeczucie ze za duzo skosił
-
okazało sie jednak że to kostka .naprawe
zostawilem elektrykowi i teraz jak
myślicie czy 100 zł to duzo za taką
naprawe?? bo mam przeczucie ze za duzo
skosiłZa przeczyszczenie styków w kostce (bo pewnie do tego się sprowadzała naprawa)? Zdecydowanie za dużo.