Gasnące Tico
-
Dokładnie ssanie jest i dopiero po kilkunastu sekundach
obroty spadają aż do zgaśnięcia,pompa paliwa nie
pluje olejem(może jest jakiś sposób żeby ją
sprawdzić?),dodam że przy aucie przez 10lat nic nie
było robione,dzisiaj chcę zacząć od regulacji
zaworów może one już są rozregulowane na maxa!CZeść
Po pierwsze kup preparat w sprayu do czyszczenia gaźników i wypsikaj wszystkie kanały dolotowe, włącznie z gardzielą- pisałem kiedyś jaj to robić.
Po drugie podkręć w gaźniku śrubką od regulacji intensywnością ssania- przestanie ci wtedy gasnąć- też temat był wałkowany. Poszukaj, a znajdziesz.
Pozdrawiam i powodzenia -
Dzisiaj wyregulowałem zawory,sprawdziłem zawór PCV,wyczyściłem zwór EGR,wymieniłem filtr paliwa(jeszcze był oryginalny),sprawdziłem zapłon,sprawdziłem czy mechanik wymienił to co mówił czyli nowe są świece,kable,kopułka,palec,sprawdziłem w aparacie zapłonowym szczelinę pomiędzy wirnikiem a cewką i też była w normie,w akcie desperacji podmieniłem gaźniki ale różnicy nie było:(
Po tych wszystkich czynnościach autko przestało gasnąć ale cały czas są nierówne obroty a jak nacisnę lekko na gaz to gaśnie ale jak mocno to wchodzi na obroty.
Co wy na to? -
Co wy na to?
może to banalne ale nie wspominasz o filtrze powietrza, może tiktakowi tlenu brakuje <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
może to banalne ale nie wspominasz o filtrze powietrza, może tiktakowi tlenu brakuje
No fakt sprawa tak banalna że zapomniałem wspomnieć że filtr powietrza oczywiście wymieniony <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
no i jak sprawa wygląda? udało się naprawić to tico?... mam ten sam problem...:( ręce opadają... po zejściu ze ssania wolne obroty falują auto całe się trzęsie... obroty w tym czasie tak mniej więcej od 700 do 1000obr/min... nie wiem już o co chodzi...POMOCY!!!
-
no i jak sprawa wygląda? udało się naprawić to tico?...
mam ten sam problem...:( ręce opadają... po zejściu
ze ssania wolne obroty falują auto całe się
trzęsie... obroty w tym czasie tak mniej więcej od
700 do 1000obr/min... nie wiem już o co
chodzi...POMOCY!!!Podjedź na stację diagnostyczną, niech ci ustawią silniczek na analizatorze spalin. Podejrzewam, że może to być spowodowane złym składem mieszanki. Kolega miał podobnie, a że nie chciało mu sie jechać na analizator, ustawiłem mu silnik na "słuch i czuja" kręcąc śrubkami od obrotów silnika i składu mieszanki na przemian. Terez chodzi mu równiutko, z tym że zaleciłem jednak wizytę w warsztacie...
-
no i jak sprawa wygląda? udało się naprawić to tico?... mam ten sam problem...:( ręce opadają...
po zejściu ze ssania wolne obroty falują auto całe się trzęsie... obroty w tym czasie tak
mniej więcej od 700 do 1000obr/min... nie wiem już o co chodzi...POMOCY!!!Witam:)
Jeszcze nie naprawiłem Tic taca,cały czas studiuję forum,post po poście i w najbliższym czasie chcę podmienić aparat zapłonowy i zobaczyć czy coś pomoże.Jak nie to zabieram się jednak za gaźnik(mam jeszcze stary w piwnicy więc najpierw przestudiuję na starym jego budowę),jak nie pomoże to już nie wiem.
Pozdrawiam!!! -
Witam po dłużym czasie.
Wczoraj ciąg dalszy zabawy z ticolotem:
1.Podmieniłem aparat zapłonowy i niestety nie pomogło:( Czyli aparat zapłonowy sprawny ,przy okazji sprawdziłem omomierzem rezystancję między zaciskami cewki czujnika indukcyjnego która powinna wynosić 425-505ohm mi wyszło 500ohm jest ok ,sprawdziłem regulator podciśnienia i też jest ok2.Pompa paliwa na wszelki wypadek wymieniona i też nie pomogło
3.Zmierzyłem uzwojenie wtórne i pierwotne cewki zapłonowej,pierwotne wyszło mi 1,4 ohm a wtórne 12,61 kohm czyli też jest ok, sprawdziłem omomierzem przewody zapłonowe i też są ok. Świece, kopółka, palec ok
4.Włściciel tica powiedział mi że jego znajomy krecił mu śróbką regulacji mieszanki (świetnie od razu nagana z mojej strony),patrze a śróbka wkręcona na maksa więc wykręciłem o 2,5 obrotu(tak jak w moim tico), przedmuchałem kanaliki powietrza od góry w gaźniku,odpalam i tico chodzi nie gaśnie ale po rozgrzaniu ma za duże obroty więc biorę się za regulacę biegu jałowego a tu zonk,kręce w jedną stronę w drugą a tu bez reakcji.Nacikam lekko na gaz to gaśnie a jak mocno to wchodzi na wysokie obroty.
Czyli jest już lepiej bo nie gaśnie.Zrobiłem jazdę próbnąn na niskich obrotach szarpanie jakby miał zgasnąść ale na wysokich wszystko ok.
Ja jestem zdania że chyba jednak gaźnik jest winny a co wy na to? -
Ja proponuję sprawdzić bak, czy nie jest zasyfiony. Jak będzie to go przepłukać. Mieliśmy z ojcem tak w VW Jetta mk1 , takie same objawy dławienie się silnika przy lekkim dodawaniu gazu, przy mocniejszym silnik działał bezproblemowo.
-
Ja jestem zdania że chyba jednak gaźnik jest winny a co wy na to?
Ja proponuję zrobić prawidłowo podstawowe ustawienia: sładu mieszanki, regulacji zaworów
i ustawienia zapłonu. Następnie sprawdzić ustawienia gaźnika, bo moi zdaniem
za dużo przy nim kręcono. -
Miałem to samo, dopiero za 3 odpaleniem więcej nie gasł. Radziłem sobie tak, że po odpaleniu po pierwszych 10 sekundach jak zaczynał zmniejszać obroty dodawałem gazu i ruszałem kolejnych skoków już nie było, gdyż autko było w ruchu. Jeśli Twój problem wygląda właśnie tak należy podkręcić ssanie.
przejechałem tak 40tyś km, czyli awarii z tego nie było -
A nie lepiej (i taniej) sprawdzić gażnik, zrobić jego regulację, czyszczenie ?
W Częstochowie jest dobry specjalista od gaźników, ale nie wiem czy to nie będzie za daleko z Chorzowa. -
A nie lepiej (i taniej) sprawdzić gażnik, zrobić jego regulację, czyszczenie ?
W Częstochowie jest dobry specjalista od gaźników, ale nie wiem czy to nie będzie za daleko z Chorzowa.A dysponujesz może informacją ile u tego mechanika kosztuje takie kompleksowe czyszczenie
i regulacja gaźnika ? -
ja ostatnio mam podobne objawy.... np przy ruszaniu czesto jak mu lekko przygazuje to zaczyna sie dławić wedlug mnie moze to byc filterek paliwa bo auto juz ma 165tys. a jeszcze nigdy filterek nie byl wymieniany:) albo jeszcze moga to byc przewody od zapłonu albo świece:)
-
ja ostatnio mam podobne objawy.... np przy ruszaniu czesto jak mu lekko przygazuje to zaczyna sie dławić wedlug mnie moze to byc filterek paliwa bo auto juz ma 165tys. a jeszcze nigdy filterek nie byl wymieniany:) albo jeszcze moga to
byc przewody od zapłonu albo świece:)Jak sam widzisz przyczyn może być sporo. Z tego właśnie powodu moim zdaniem powinno się zacząć od podstawowych parametrów, bez ustawienia których
trudno podejmować dalsze regulacje i sprawdzenia(ustawienia te wykonywać tylko w warsztacie wyposarzonym w odpowiednie przyrządy). Te parametry to : skład mieszanki, zapłon, i wyregulowane zawory(ustawienia tych parametrów powinny byż 100% prawidłowe).Następnie warto ustalić czy przyczyną problemów jest układ paliwowy czy zapłonowy.Wtedy łatwiej szukać uszkodzenia.Np. jeżeli stwierdzimy że mamy iskrę na świecach, to zaczynamy szukać przyczyny w układzie paliwowym. Jeżeli przy sprawdzaniu jakiś z tych parametrów jest właściwy, to oczywiście nie ma potrzeby, aby go regulować).
Dopiero wtedy można przystępować do sprawdzania pozostałych ustawień, takich jak prawidłowość działania układu zapłonowego(od cewki zapłonowej aż do świec
zapłonowych) i układu paliwowego( od zbiornika aż do gaźnika i jego regulacji).Dopiero po sprawdzeniu poszczególnych elementów można zacząć planować zakupy i wymiany uszkodzonych elementów.Piszesz że już dawno nie był wymieniany filtr paliwa, to zamiast pisać lepiej kupić nowy, wymienić go i sprawdzić czy to on był powodem niewłaściwej pracy silnika(bo tak może też być).Ani to wydatek, a robota prosta. Np. często Koledzy piszą że Tico rano nie pali, ale nie sprawdzają jaki jest powód. A wystarczy sprawdzić czy jest iskra(wystarczy włożyć używaną świecę w jeden z przewodów WN i już wiadomo który układ jest niesprawny.Proste, ułatwia szukania przyczyny i żadnych kosztów.Troche się rozpisałem , ale w sumie są to proste sprawy.