Padają wszystkie światła, osobne kable do świateł?
-
Zamykanie drzwi nie koniecznie musi być związane z alarmem, tzn. gdzieś mógł się przetrzeć kabel
sterujący siłownikiem master i dotyka do masy.Alarm jest raczej zintegrowany z centralnym, bo drzwi zamykają się przez uzbrojenie się alarmu, nigdy nie zamykają się same bez uzbrojenia się alarmu, no chyba że ręcznie zamknie się rygiel w drzwiach kierowcy. Sprawdzę to dziś wieczorem o ile znajdę bezpiecznik od alarmu. Na końcu listy podejrzeń mam jeszcze słabe baterie w pilocie, chociaż sygnał daje dobrze. Ogólnie odkąd zrobiłem obejście na 2 kabel pod maską i w ogóle pozbyłem się tej kostki nie zauważam takich objawów.
EDIT:
Biało-Czarny gruby idzie TYLKO pod rozrusznik
Tak tylko u mnie jest czarny cały, gdyż wymieniałem go na nowy
Yyyy pomyłeczka, miało być tylko Czarny Gruby, ale o 1:30 w nocy trochę głowa już zmęczona <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
W linku do strony Wolffa znalazłem na schemacie bezpiecznik do zamka centralnego, spróbuje go wyciągnąć i zobaczę co będzie z alarmem.
-
Kostka ta przy aku nie jest wogóle potrzebna
Przedborzak, przecież już pisaliśmy na forum: jest ona potrzebna, bo pełni funkcję bezpiecznika głównego. To nie jest tak, że ktoś to głupio wymyślił i nie ma ona racji bytu.
Owszem, można ja usunąć (jak Ty to zrobiłeś), ale należy mieć wtedy świadomość, że pozbawia się tym samym ostatniego zabezpieczenia przed akumulatorem.
Dodam, że jeśli od czasu do czasu zadba się o stan tej kostki, nie ma z nią kłopotów. U mnie działa bez zarzutów od ponad 11 lat, a tylko raz nieco przeczyściłem o dogiąłem w niej styki. -
Ale jak ona niby działa? Przecież kostka nie ma bezpiecznika, co najwyżej jakby instalacja w aucie zaczęła się w jakiś sposób jarać, normalne bezpieczniki by nie zadziałały to można szybko podnieść klapę i ręcznie ją rozłączyć, bo tak szybciej niż odkręcać klemę od akumulatora... tylko taka sytuacja jest możliwa chyba tylko mając watowane bezpieczniki, a jeśli wszystkie są dobre to szansa zajarania się instalacji równa jest potrąceniu przez samochód na przejściu dla pieszych...
-
Ale jak ona niby działa? Przecież kostka nie ma bezpiecznika
Koledzy piszą - Ona sama jest bezpiecznikiem. Nie jestem ekspertem ale wg są tam styki, które przy odpowiednim natężeniu prądu (zbyt dużym) przepalają się, dzięki czemu odcinają obwód i zapobiegają spaleniu całej instalacji w samochodzie. Jakaś "mózgowa" osoba wyliczyła konkretną wartość tego "bezpiecznika", nie raz już przytaczaną <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Koledzy piszą - Ona sama jest bezpiecznikiem. Nie jestem ekspertem ale wg są tam styki, które
przy odpowiednim natężeniu prądu (zbyt dużym) przepalają się, dzięki czemu odcinają obwód i
zapobiegają spaleniu całej instalacji w samochodzie. Jakaś "mózgowa" osoba wyliczyła
konkretną wartość tego "bezpiecznika", nie raz już przytaczanąCzyli że niby ta kostka jest jednocześnie bezpiecznikami 60A i 40A dla tych 2 obwodów... nigdy bym na to chyba nie wpadł <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> Myślałem że te bezpieczniki są gdzieś dalej, a kostka jedynie do szybkiego ręcznego odłączenia plusa na wypadek pożaru instalacji, bo szybciej tak niż odkręcać klemę (a jak się nie ma kluczy to już w ogóle masakra, najwyżej przeciąć kable można <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />)
-
Czyli że niby ta kostka jest jednocześnie bezpiecznikami 60A i 40A dla tych 2 obwodów... nigdy
bym na to chyba nie wpadł Myślałem że te bezpieczniki są gdzieś dalej, a kostka jedynie do
szybkiego ręcznego odłączenia plusa na wypadek pożaru instalacji, bo szybciej tak niż
odkręcać klemę (a jak się nie ma kluczy to już w ogóle masakra, najwyżej przeciąć kable
można )Nie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Kostki są dwie, jedna jest ukryta z tyłu za aku, gdzieś na dole (nie pamiętam dokładnie) w takim gumowym rękawie, a o drugiej pisaliśmy wcześniej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
-
działa bez zarzutów od ponad 11 lat, a tylko raz nieco przeczyściłem o dogiąłem w niej
styki.Robiłeś to dla zasady, czy z potrzeby? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Pytam, ponieważ moje Tico kończy właśnie 11 lat, a ja jeszcze tam nie zaglądałem.
-
Robiłeś to dla zasady, czy z potrzeby? Pytam, ponieważ moje Tico kończy
właśnie 11 lat, a ja jeszcze tam nie zaglądałem.Pierwszy raz, gdy tico miało jakieś 5-6 lat - zaczęły czasem zanikać "krótkie" (nie włączały się po zmianie z "długich"; jechałem na drogowych, nadjeżdżał ktoś z przeciwka, ja zmieniam na mijania, a tu ciemność przede mną, tylko postojówki zostawały... trzeba było jeszcze raz zmieniać na drogowe i z powrotem, wreszcie zaskakiwały "krótkie"... miałem tak parę razy, ale nie za każdym razem; wreszcie rozebrałem przełącznik, przeczyściłem i pomogło).
Drugi raz, gdy minęło 10 lat tikulcowi - wtedy szlag trafił i światła mijania, i drogowe. Jeszcze raz wyczyściłem i kupiłem te przekaźniki, których wciąż nie założyłem. -
Aha, więc życzę duuużo wolnego czasu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Aha, więc życzę duuużo wolnego czasu
Dzięki... przydałoby się. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />