Termostat, a spalanie LPG.
-
Mam pytanko czy jak auto dużo pali LPG, to zawsze musi wynikać ze źle ustawionej mieszanki lub złej regulacji
zaworów czy to może wynikać również z przyczyn mechanicznych auta.Tak naprawdę wszystko jest ważne i warto przynajmniej skontrolować.
Ja bym zaczął od sprawdzenia i ewentualnej regulacji zaworów, składu mieszanki oraz kąta wyprzedzenia zapłonu.
To są sprawy, które i tak muszą być ustawione optymalnie.Kolejna sprawa to sprawdzenie toru WN od cewki po świece zapłonowe.
Warto też zerknąć i przeczyścić filtr powietrza.Jest jeszcze jedna rzecz warta sprawdzenia - opory toczenia.
Czasami może się zdarzyć, że hamulce nie odbijają poprawnie i okładziny cierne ciągle hamują.
Sprawdzenie jest proste - wystarczy podlewarować samochód z danej strony i obracać ręką koła - powinny obracać się bezproblemowo lub z małym oporem.Jak to już zrobisz to daj znać.
PS.
Testowo zmień stację, gdzie tankujesz paliwo. -
dobra mam kolejny pomiar spalania mojego srebrnego Ticusia,, na 15 l LPG zrobiałam równe 160 km po mieście co daje mi 9,4 lpg/100km. stacja shell. Czyli spalanie wysokie. dzisiaj tankowałam na shellu 10l lpg, żeby szybciej można było zrobić pomiar. Także te 10 l przejechane będzie z nowym termostatem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> zobaczymy ile mi teraz spali.
a jeszcze spotkałam znajomego mechanika i w sumie tyle co on mi powiedział, że jakby nie miała iskry to świece, przewody WN dały by sie we znaki, nic mi silinkiem nie szarpie, odpala jak na dotyk, ma odpowiednie przyspieszenie, nie gaśnie, ssanie wyłącza się w dobrym momencie... obojętnie czy wilgotny, czy mroźny dzień zawsze odpali odrazu... gdyby coś było nie tak to powinnam coś wyczuć,,, może poprostu sama mieszanka LPG jest zbyt bogato ustawiona...
kombinuje jak mogę.. no nic teraz ze dwa lub 3 razy zatankuje go po 10l i bede mierzyć to nieszczęsne spalanie,, a jak tyle dalej bedzie palił to jade do gazownika <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> a jak to nie pomoże to sobie żyły chyba podetne heh nie no pojade dopiero na te ustawiania ssania, Kąta zapłonu i tych innych cudeniek,,,
miłego wieczorku wszystkim -
a jak to nie
pomoże to sobie żyły chyba podetne heh nie no pojade dopiero na te ustawiania ssania, Kąta
zapłonu i tych innych cudeniek,,,
miłego wieczorku wszystkimmożesz to sama zrobić. są to czynności stosunkowo proste. A kasa w kieszeni zostanie
-
kombinuje jak mogę.. no nic teraz ze dwa lub 3 razy zatankuje go po 10l i bede mierzyć to
nieszczęsne spalanie,, a jak tyle dalej bedzie palił to jade do gazownika a jak to nie
pomoże to sobie żyły chyba podetne hehA ja mam pytanko do Ciebie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Kiedy ostatni raz wymieniałaś filtr powietrza?
Ja miałem u siebie podobny przypadek, tez palił mi nawet 12litrów lpg.
Kombinowałem jak Ty aż spojżałem do filtra.... ku mojemu przerażeniu był cały ciemno szary <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> czyli fest zasyfiały przez co silnik nie dostawał odpowiedniej dawki powietrza i ratował sie większa dawką lpg. Po wymianie filtra momentalnie czuć było róznicę w pracy silnika i w spalaniu. Koszt filtra od 15-20zł wiec zaszalej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> w koncu tyle tracisz za kazdym razem jak odwiedzasz stacje przez to nieszczesne za duże spalanie. -
A ja mam pytanko do Ciebie
Kiedy ostatni raz wymieniałaś filtr powietrza?
Ja miałem u siebie podobny przypadek, tez palił mi nawet 12litrów lpg.
Kombinowałem jak Ty aż spojżałem do filtra.... ku mojemu przerażeniu był cały ciemno szary
czyli fest zasyfiały przez co silnik nie dostawał odpowiedniej dawki powietrza i ratował
sie większa dawką lpg. Po wymianie filtra momentalnie czuć było róznicę w pracy silnika i w
spalaniu. Koszt filtra od 15-20zł wiec zaszalej w koncu tyle tracisz za kazdym razem jak
odwiedzasz stacje przez to nieszczesne za duże spalanie.właśnie do niego zerknęłam w pierwszej kolejności,,, i był czyściutki, ale i tak go wymieniłam,, niestety to nie w tym tkwi problem,, ale dzięki za wskazówkę <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
dobra mam kolejny pomiar spalania mojego srebrnego Ticusia,, na 15 l LPG zrobiałam równe 160 km
po mieście co daje mi 9,4 lpg/100km. stacja shell. Czyli spalanie wysokie. dzisiaj
tankowałam na shellu 10l lpg, żeby szybciej można było zrobić pomiar. Także te 10 l
przejechane będzie z nowym termostatem zobaczymy ile mi teraz spali.
a jeszcze spotkałam znajomego mechanika i w sumie tyle co on mi powiedział, że jakby nie miała
iskry to świece, przewody WN dały by sie we znaki, nic mi silinkiem nie szarpie, odpala jak
na dotyk, ma odpowiednie przyspieszenie, nie gaśnie, ssanie wyłącza się w dobrym
momencie... obojętnie czy wilgotny, czy mroźny dzień zawsze odpali odrazu... gdyby coś było
nie tak to powinnam coś wyczuć,,, może poprostu sama mieszanka LPG jest zbyt bogato
ustawiona...
kombinuje jak mogę.. no nic teraz ze dwa lub 3 razy zatankuje go po 10l i bede mierzyć to
nieszczęsne spalanie,, a jak tyle dalej bedzie palił to jade do gazownika a jak to nie
pomoże to sobie żyły chyba podetne heh nie no pojade dopiero na te ustawiania ssania, Kąta
zapłonu i tych innych cudeniek,,,
miłego wieczorku wszystkimWarto trochę przykręcić mieszankę pokrętłem na parowniku o obrót lub dwa w prawo. Jeśli spadnie spalanie to znaczy za bogato ustawiona.Ja tak robiłem pare razy aż doszedłem do spalania normalnego.
-
Warto trochę przykręcić mieszankę pokrętłem na parowniku o obrót lub dwa w prawo. Jeśli spadnie
spalanie to znaczy za bogato ustawiona.Ja tak robiłem pare razy aż doszedłem do spalania
normalnego.piszesz o pokrętle... to jest bardzo ogólnie powiedziane, bez pomiarów może uszkodzić silnik lub instalacje jeśli za bardzo zuboży mieszankę. Poza tym nie wszystkie instalacje (parowniki) są takie same, możesz dołączyć np jakieś zdjęcie? o które pokrętło chodzi i gdzie się dokładnie znajduje. Ja osobiście posiadam 2 takie same pokrętła, na szczęście wiem które do czego.
-
Warto trochę przykręcić mieszankę pokrętłem na parowniku o obrót lub dwa w prawo. Jeśli spadnie
spalanie to znaczy za bogato ustawiona.Ja tak robiłem pare razy aż doszedłem do spalania
normalnego.to nie jest dobra metoda, w zasadzie to juz sam nie wiem jaka metda jest dobra, bo ja ustawałem książkowo po wymianie wszystkich uszczelek i membran. a teraz ajk byłem do przeglądu to mi goś gały wywalił że za duża dawka gazu, 4 x przekroczona dawka, a spalanie miałem 6,3-7 litrów na 100km, cykl mieszany, jazda agresywna. teraz mam przykręcone do normy jaka obowiązuje w polsce, zatankowałem full i sie zobaczy co mi pokaże licznik.
-
piszesz o pokrętle... to jest bardzo ogólnie powiedziane, bez pomiarów może uszkodzić silnik lub
instalacje jeśli za bardzo zuboży mieszankę. Poza tym nie wszystkie instalacje (parowniki)
są takie same, możesz dołączyć np jakieś zdjęcie? o które pokrętło chodzi i gdzie się
dokładnie znajduje. Ja osobiście posiadam 2 takie same pokrętła, na szczęście wiem które do
czego.Tu nie chodzi o zubożenie mieszanki by palił 4l a aby spadlo z tych 10l. Ja sam sobie ustawiłem tak by spadło z 9l na ok 6 i jest ok. Jesli chodzi o pokrętła to w Lovato mam jeden mniejszy od wolnych obrotów a drugi większy na przewodzie i tym regulowałem. Fakt że różni się to na różnych instalacjach wyglądem ale raczej zasada ta sama.
-
Tu nie chodzi o zubożenie mieszanki by palił 4l a aby spadlo z tych 10l. Ja sam sobie ustawiłem
tak by spadło z 9l na ok 6 i jest ok. Jesli chodzi o pokrętła to w Lovato mam jeden
mniejszy od wolnych obrotów a drugi większy na przewodzie i tym regulowałem.ten mniejszy nie jest od wolnych obrotów, tylko od ciśnienia gazu i jak nim bedziesz ustawiał wolne obroty to masz na 99% zły skład mieszanki
-
ten mniejszy nie jest od wolnych obrotów, tylko od ciśnienia gazu i jak nim bedziesz ustawiał
wolne obroty to masz na 99% zły skład mieszankiWszędzie mówili mi że to od wolnych obrotów i własnie do tego ono sluży a nie jakiegoś ciśnienia.
Nawet znalazłem na forum kadett.pl opis ano taki potwierdzający moją wersję:"Po pierwsze upewnij sie że masz dobrze ustawiony zapłon - bo bez tego to regulacja nie ma sensu (powinien być dla LPG wyprzedzony o 5-10st.) - to strzelanie cos mi takie skojarzenia przywodzi na myśl.
Najpierw regulujemy główny dopust gazu do silnika - pokrętło na wężu (register). Jedna osoba wsiada do auta i trzyma wduszony pedał przyspieszenia żeby silnik mial 3tys obr. Druga wkręca register tak dlugo aż obroty zaczną same spadać w sposób zauważalny - od tego miejsca wykręca się o 1 pełny obrót registra.
To dozuje ilość gazu, wiec i stosunek spalanie/moc. Pół obrotu potrafi zmienić spalanie o 1 litr. Ale zbytnie skręcenie spowoduje brak paliwa na wyższych obrotach, wiec radze trzymać sie wcześniejszej wskazówki.Na parowniku Lovato są 2 pokrętła - jeden na elektrozaworze, plastikowe moletkowane pokretło od składu mieszanki, drugie to metalowy kołeczek zamontowany pionowo prosto z parownika - to wolne obroty (nie u wszystkich to działa). Pod parownikiem jest też coś podobnego do pokrętła, też plastikowe moletkowane, ale to jest korek spustowy, aby opróżnić wnętrze parownika z syf"
-
Wszędzie mówili mi że to od wolnych obrotów i własnie do tego ono sluży a nie jakiegoś
ciśnienia.nie jakiegoś ciśnienia tylko bardzo istotnego ciśnienia wyjściowego reduktora, poczytaj sobie choćby pdf-a "krótki poemat na gazu temat", rozbierałem reduktor w drobny mak i wiem co ta śrubka robi. Tam niema żadnej regulacji składu mieszanki bo do składu mieszanki są potrzebne dwa składniki, powietrze i gaz, a tam a także w wężu idącym do kolektora ssącego nie ma nic poza powietrzem, skład mieszanki się zaczyna robić w mikserze. Owszem, tą śrubą da się regulować skład, ale do tego dochodzi regulacja dla wysokich obrotów zaworem głównym. Niektóre reduktory mają specjalną śrubkę do wolnych obrotów, ale niektóre. A tą śrubą jak wyreulujesz wolne obroty to sie może okazać że masz nawet 5 x wiecej gazu niżpowietrza a Tobie się bedzie wydawało że ładnie chodzi na wolnych obrotach, tak samo możesz ją zubożyć za bardzo.
Żeby ustawić wolne obroty to nalezy się wywalić mikres, przełączyć na benzynę, ustawić wszystko na banzynie jak w zegarku, potem zakładasz mikser, regulujesz ciśnienie wg przepisu, na zaworze głównym ustawiasz taki przepływ żeby ci nie brakowało na pełnym obciążeniu silnika i nie ma bata musi być dobrze.
A najlepsi są własnie fachowcy w warsztatach co kręcą ciśnieniem, aż silnik zacznie ładnie i płynnie chodzić na wolnych obrotach, a naiwny właściciel jak usłyszy " proszę jak ładnie i równiutko teraz chodzi, jak zearek" to sika po nogach i płaci, a ci gówno wiedzący kasują 20zł i wszystko cacy. A klient wraca do domu, potem okazuje się że spalanie 3 litry więcej i szuka nie wiadomo gdzie i czego, albo siadają gniazda zaworowe, silniki sie grzeją , wszystko cierpi i tak to powstała plotka mniej żywotnych silników zasilanych LPG. To są taki promile że nikt nie byłby w stanie tego zauważyć. Jak używasz i dbasz, to tak masz i już.
-
No dobra po wymianie termostatu, nie zauważyłam jakiś specjalnych zmian na lepsze, a na 10l gazu z shella zrobiłam po mieście 124km co mi daje spalanie 8,06l lpg. Jedyne to wskazówka gdy dochodzi do środka skali, nie jest taka ruchoma tylko trzyma temperature, ale jak jade to się cofa tak samo jak poprzednia,,,
chyba zostawie ten temat spalania w spokoju, tymbardziej, że nie zauważam dziwnych objawów, autklo jest dynamiczne i szwankuje.
pozdrawiam -
chyba zostawie ten temat spalania w spokoju, tymbardziej, że nie zauważam dziwnych objawów,
autklo jest dynamiczne i szwankuje.
pozdrawiamchyba chciałaś napisać >> "... i NIE szwankuje" <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
A wracajać do Twojego problemu, czytałem wszystkie Twoje posty i dziwię się do tej pory.. dlaczego szukasz wszystkiego a nie najprostszej przyczyny. Przy sprawnym aucie wysokie spalanie LPG zazwyczaj można wyeliminować przez regulację u gazownika. Instalacje w Tico mają to do siebie, że wymagają co jakiś czas regulacji, jeżeli ktoś się sam na tym nie zna, no to trzeba skorzystać z usług zakładu. Cena za to nie jest to jakąś astronomiczną kwotą, myślę że max do 50zł, przynajmniej w moim rejonie.