Dziwna sprawa z tico
-
Witam wszystkich!
Od jakiegoś czasu, gdy wrócił z warsztatu (naprawa układu chłodzenia, bo ciekło jak z węża)mój mały ticuś ma wysokie obroty na biegu jałowym i przy wciśniętym sprzęgle i czasami nierówno pracuje, wydaje mi się że ciągle jeździ na ssaniu a z rury wydobywa się duże ilości siwego dymu, wskaźnik temperatury jest na minimalnej kresce. Jednakże czasami wszystko wraca do normy, a rzadziej że wraca do normy i wskazówka temperatury jest mniej więcej pośrodku. Co morze być nie tak? Przypuszczam, że te objawy spowodowane są tym, że silnik jest niedogrzany. Co zrobić? -
Witam wszystkich!
Od jakiegoś czasu, gdy wrócił z warsztatu (naprawa układu chłodzenia, bo ciekło jak z węża)mój
mały ticuś ma wysokie obroty na biegu jałowym i przy wciśniętym sprzęgle i czasami nierówno
pracuje, wydaje mi się że ciągle jeździ na ssaniu a z rury wydobywa się duże ilości siwego
dymu, wskaźnik temperatury jest na minimalnej kresce. Jednakże czasami wszystko wraca do
normy, a rzadziej że wraca do normy i wskazówka temperatury jest mniej więcej pośrodku. Co
morze być nie tak? Przypuszczam, że te objawy spowodowane są tym, że silnik jest
niedogrzany. Co zrobić?Po pierwsze to piszesz niepoprawnie po polskiemu, a po drugie WITAMY PANA SZANOWNEGO NA FORUM <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
masz problem z DU Tico? to poczytaj tutaj a na pewno znajdziesz swoją odpowiedź na zadane pytanie:)
-
Od jakiegoś czasu, gdy wrócił z warsztatu (naprawa układu chłodzenia, bo
ciekło jak z węża)mój mały ticuś ma wysokie obroty na biegu jałowym i
przy wciśniętym sprzęgle i czasami nierówno pracuje, wydaje mi się że
ciągle jeździ na ssaniu a z rury wydobywa się duże ilości siwego dymu,
wskaźnik temperatury jest na minimalnej kresce.
...
Co zrobić?Wrócić do warsztatu i zażądać usunięcia usterki. Zapłaciłeś za to, żeby usprawnili pojazd - może i coś zrobili, ale zepsuli coś innego. Nie o to chodziło, więc wróć i każ im poprawić to, co spartolili. Trochę bez sensu wydaje mi się naprawianie we własnym zakresie tego, co zepsuli w warsztacie za (niemałe pewnie) pieniądze (wszak to Szczecin).