Dywaniki
-
Okazało się, że mój miernik działa. Cóż ten humanistyczny umysł <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
pzdr
-
Wygląda na to, że na całą Polskę rzucili do Biedronek te dywaniki
Niestety, nie na całą. U mnie nie ma (a może jeszcze nie ma) <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />.
Dzięki za fotkę. Myślałem, że Clavish pisał o gumowych (korytkach)... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> -
Niestety, nie na całą. U mnie nie ma (a może jeszcze nie ma) .
Dzięki za fotkę. Myślałem, że Clavish pisał o gumowych (korytkach)...Leo - spróbuj w E'Leclerc - tam są takie jakie ja mam - nawet dzisiaj widziałam - z żółtym, szarym, czerwonym lub niebieskim obszyciem <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> Cena u mnie to 24.99,- - trochę droższe od Biedronkowych <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Niestety, nie na całą. U mnie nie ma (a może jeszcze nie ma) .
Zobacz w poniedziałek, może rzucą <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Dzięki za fotkę.
Nie ma za co.
Myślałem, że Clavish pisał o gumowych (korytkach)...
Ja kupiłem je tylko z myślą o wiośnie, narazie sobie poleżą w domu i poczekają <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Najciekawsze jest to, że mam w piwnicy gumowe korytka ale zapomniałem ich założyć na jesień (przypomniałem sobie o nich jak stałem w kolejce do kasy dzisiaj w Biedronce z nowymi pod pachą <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" />) no i teraz mam bagno i niezły smród w aucie od tych starych dywaników z materiału <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Ale przynajmniej jestem zadowolony, że kupiłem teraz te na wiosnę, zaoszczędzę jakieś 30zł bo i tak musiałbym sobie takie sprawić <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Leo - spróbuj w E'Leclerc - tam są takie jakie ja mam - nawet dzisiaj
widziałam - z żółtym, szarym, czerwonym lub niebieskim obszyciem Cena
u mnie to 24.99,- - trochę droższe od BiedronkowychDzięki, ale nie kcem takich <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />. Ja kcem nowe gumiaki <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.
Nie to, żeby mi się nie podobały, ale ja nie mam po prostu czasu na częste sprzątanie, pranie dywaników itd. Guma to guma - pod węża, spryskać, ew. szczotką z wodą i szamponem (przy myciu auta) przejechać - powiesić na drzwiach garażu, i za 15 min. czyste i suche <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />. Dlatego kupiłbym jakoś tanio gumowe... bo te co mam, są od nowości (11 lat <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />), jeszcze dealer samochodu mi je fundował. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ale ważne, że nie są dziurawe - więc jeszcze ich nie wywaliłem. -
Dzięki, ale nie kcem takich . Ja kcem nowe gumiaki .
Nie to, żeby mi się nie podobały, ale ja nie mam po prostu czasu na częste sprzątanie, pranie
dywaników itd. Guma to guma - pod węża, spryskać, ew. szczotką z wodą i szamponem (przy
myciu auta) przejechać - powiesić na drzwiach garażu, i za 15 min. czyste i suche . Dlatego
kupiłbym jakoś tanio gumowe... bo te co mam, są od nowości (11 lat ), jeszcze dealer
samochodu mi je fundował. Ale ważne, że nie są dziurawe - więc jeszcze ich nie wywaliłem.No to w takim razie jak doradzałam z materiału z E'Leclerc, to odradzam zdecydowanie gumowe z tego marketu (mówię o takich do 40zł) - kupiłam takie za 21.99,- - ładne, czarne, świecące wręcz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> i po 2 miesiącach porobiły mi się w nich dziury <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
-
Dlatego kupiłbym jakoś tanio gumowe... bo te co mam, są od nowości (11 lat ), jeszcze dealer
samochodu mi je fundował. Ale ważne, że nie są dziurawe - więc jeszcze ich nie wywaliłem.<img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> to ja mam coś nie tak z butami albo stylem jazdy co 2 lata musze wymieniać dywanik pod nogami kierowcy <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> bo przeciera sie w miejscu opierania prawej pięty.. <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
to ja mam coś nie tak z butami albo stylem jazdy co 2 lata musze wymieniać dywanik pod
nogami kierowcy bo przeciera sie w miejscu opierania prawej pięty..Za długie nogi masz i Ci się nie chce ich podnosić. I dlatego się przeciera <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
to ja mam coś nie tak z butami albo stylem jazdy co 2 lata musze wymieniać dywanik pod
nogami kierowcy bo przeciera sie w miejscu opierania prawej pięty..U mnie to samo w każdym aucie jaki miałem <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Może kiepskiej jakości dywaniki?? Ja jeszcze nie miałem takiego przypadku, pewnie wszystko przede mną.
pzdr
-
Może kiepskiej jakości dywaniki?? Ja jeszcze nie miałem takiego przypadku, pewnie wszystko
przede mną.
pzdrRaczej zbyt rzadkie ich wymienianie i jeżdżenie na nich w porze jesienno-zimowej (woda, śnieg, błoto) <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Ja również mam problem z dziurawieniem dywaników <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Mam rozmiar buta 46 i pięta praktycznie cały czas jest na dywaniku <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
Niestety, nie na całą. U mnie nie ma (a może jeszcze nie ma) .
Dobra - dziś pojawiły się również na mojej prowincji. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
to ja mam coś nie tak z butami albo stylem jazdy co 2 lata musze
wymieniać dywanik pod nogami kierowcy bo przeciera sie w miejscu
opierania prawej pięty..Wiem, o czym piszesz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.
Gdy kupowałem garaż, poprzedni właściciel zostawił parę rzeczy (w zasadzie do wyrzucenia); m. in. kilka takich szarych korytek. Miejscami poprzecierane, z dziurami. Chciałem wykorzystać gumę z nich na zabezpieczenie kłódki (żeby deszcz i śnieg nie padały na nią), ale wytrzymywało toto max. pół roku - i pękało, chyba ze starości.
Te moje jednak (o dziwo) trzymają się nieźle. W miejscu mojej prawej pięty też mam wygnieciony dołek, ale nadal nie ma dziury. Miejscami urywają się drobne paseczki z tych przetłoczeń przeciwślizgowych. Powtarzam - 11 lat, 150 kkm przebiegu dywaników <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Nie wiem, od czego to zależy - od producenta? Jest ich chyba kilku. Może od jakości gumy - komuś za dużo dobrego składnika poleciało do mieszanki, wobec czego dywaniki są trwałe? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Będę dziś w garażu, sprawdzę nazwę producenta. -
Dobra - dziś pojawiły się również na mojej prowincji.
Bierzesz te z Biedronki czy dalej będziesz sunął z gumowymi także latem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
......
Miejscami urywają się drobne paseczki z tych przetłoczeń
przeciwślizgowych. Powtarzam - 11 lat, 150 kkm przebiegu dywaników . Nie wiem, od czego to
zależy - od producenta? Jest ich chyba kilku. Może od jakości gumy - komuś za dużo dobrego
składnika poleciało do mieszanki, wobec czego dywaniki są trwałe?
Będę dziś w garażu, sprawdzę nazwę producenta.Kupiłam auto trochę ponad rok temu ( 98r 89kkm na liczniku - czy przekręcone-nie wiem), w którym były oryginalne dywaniki szare, gumowe Daewoo Tico. Od strony pasażera i z tyłu wyglądały jak nówki, natomiast dywanik kierowcy miał pod pedałem gazu dziurę (mniej więcej 3cm x 3cm). Pojeździłam trochę, a potem kupiłam, wspomniane wcześniej, ładne, czarne gumowe z marketu (cena przystępna to się skusiłam) i po dwóch m-cach zrobiła się dziura jeszcze większa niż w starych. Materiałowe nie nadają się na zimę - robią się mokre, śmierdzi w aucie, bo nigdy nie dosychają i postanowiłam zrobić coś ze starymi dywanikami. Dziurę zalepiłam z dwóch stron taśmą ( taką mocną do oklejania paczek, z włóknem w środku) i rewelacyjnie zdaje to egzamin <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Teraz mam sucho w aucie, dziury nie ma (taśma, mimo mycia, rewelacyjnie się trzyma), a na lato już mam materiałowe, świeżo wyprane i gtowe do użycia. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Generalnie ceny dywaników są dla mnie za duże - za kawałek nieciekawej i często śmierdzącej gumy, trzeba zapłacić często powyżej 60zł - na razie będę sobie jeździć z zalepioną dziurą w dywaniku <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Nie wiem, od czego to
zależy - od producenta? Jest ich chyba kilku. Może od jakości gumy - komuś za dużo dobrego
składnika poleciało do mieszanki, wobec czego dywaniki są trwałe?
Będę dziś w garażu, sprawdzę nazwę producenta.W maluchu bardzo często wymieniałem dywanik kierowcy - miękka guma, powodowała szybkie przecieranie.
W Tico, do niedawna posiadałem fabryczne dywaniki, jednak ten od strony kierowcy był już mocno sfatygowany więc postanowiłem wymienić komplet. Swoją drogą gdzieś w Auchan lub Norauto
widziałem komplet gumowych dywaników (uniwersalnych) za 19.99zł, może znowu się pojawią.pzdr
-
Za długie nogi masz i Ci się nie chce ich podnosić. I dlatego się przeciera
Tu nie chodzi o nogi bo mam 45 rozmiar i jakoś stare dywaniki wytrzymują chyba od wielu lat. Po prostu dawniej jak coś robili to robili dobrze a teraz liczy się sztuka byle tanio. Tak samo jest ze wszystkim. Dawniej nikt się nie dziwił że aku wytrzymywał 12lat a teraz jak ma 3 lata to już słyszy się że to długo. Takie czasy nikomu się nie opłaca robić dobrych części by działały latami.
-
Ja również mam problem z dziurawieniem dywaników
Mam rozmiar buta 46 i pięta praktycznie cały czas jest na dywanikuto widzę nie tylko ja mam takie "kajaki" ja mam rozmiar 46-47 zależy jakie buty..
a co do gumowych korytek .. ja jeżdżę cały rok z gumowymi.. łatwiej się czyści.. niż welurowe czy tam inne... -
Bierzesz te z Biedronki czy dalej będziesz sunął z gumowymi także latem
Dalej będę jeździł z gumiakami. Przyzwyczaiłem się do ich minimalnej obsługi, mam pewność, że syf się z nich nie wylewa i nigdy nie śmierdzi w aucie jakąś zatęchłą wilgocią, jak to się Tobie zdarzyło.
Nie mam po prostu czasu (i nie chcę mi się już <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />) grzebać często przy aucie, pilnować zmian dywaników itp. Kiedyś, gdy byłem kierowcą z kilkuletnim stażem, bardziej mi się chciało, a z wiekiem juz to przechodzi... <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> Teraz zależy mi najbardziej, żeby przy minimalnym nakładzie pracy własnej utrzymać wszystko w porządku.
Chociaż... na pewno latem szmaciane dywaniki lepiej się prezentują. Jeśli więc ktoś ma ochotę, nie ma powodu, aby z nich nie korzystał <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />. Ale powinien pamiętać o ich czyszczeniu i zmianie na zimę, żeby nie mieć śmierdzących i wilgotnych niespodzianek.