Problemy z odpalnianiem :(
-
czujnik halla jest elementem aparatu zapłonowego, a
gdzie mam go szukać i jak go sprawdzić?????Najpierw to sprawdź co jest przyczyną tego że auto nie odpala. Sprawdź czy jest w ogóle iskra na świecach, a potem czy podawane jest paliwo. Jeśli nie ma iskry na świecach, oczyść kopułkę rozdzielacza zapłonu i popraw styki kabli WN. Jeśli to nie pomoże spróbuj zmienić kable WN, najlepiej z innego tico. Potem możesz zagłębiać się dalej...
-
czujnik halla jest elementem aparatu zapłonowego, a gdzie mam go szukać i jak go sprawdzić?????
Misiekpokemon dobrze mówi.
A odpowiadając na Twoje pytanie czujnik jest w aparacie na przeciwko modułu. Żeby go sprawdzić, trzeba go wymontować i podpiąc go pod jakiś amperomierz albo coś takiego ( nie znam się dokładnie, ale tak robił mechanior jak mój sprawdzał)
-
jakby sie okazało ze winny jest czujnik halla to mam dobry do sprzedania.
No widzę, że nie jestem sam <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
"Najgorszą i w zasadzie najdroższą możliwością może być moduł zapłonowy/ generator impulsów. Podałem kiedyś link do aukcji z nowym oryginalnym modułem za 100 kilkadziesiąt złotych. Normalnie kosztuje 220zł.
U mnie autko również potrafi nie odpalić, ot choćby dziś. Najczęściej w wilgotne i mokre dni. Pozostały mi już tylko dwie możliwości, gdyż reszta elementów jest nowa i sprawna, stawiam na moduł lub akumulator.
pzdr
-
Nie zagłebiam się w ten temat ale wymiencie sobie świece, mimo że wygladaja na dobre. Szczegolnie ejzlei macie auto na gaz. Po ten sprobujcie wymienic przewody. Tez mialem ten problem i mam go nadal , tyle ze jak wymienie swiece to nawet gy jest wilgotno to pali az milo.
Bawilem sie kiedys w wymiany kopułek, palców, itd... nie ma sensu. ŚWIECE.
-
A przed odpaleniem naciskasz parę razy na gaz?
Ja na razie nie miałem jeszcze kłopotu z odpalaniem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Czasami nie odpala... jak zapomnę przekręcić kluczyka z odcięcia zapłonu Ale tak ma być! <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
Nie zagłebiam się w ten temat ale wymiencie sobie świece, mimo że wygladaja na dobre.
Szczegolnie ejzlei macie auto na gaz. Po ten sprobujcie wymienic przewody. Tez mialem ten
problem i mam go nadal , tyle ze jak wymienie swiece to nawet gy jest wilgotno to pali az
milo.
Bawilem sie kiedys w wymiany kopułek, palców, itd... nie ma sensu. ŚWIECE.jeśli świeca daje iskrę to znaczy, że jest dobra. A jak jest coś dobre to po co to wymieniać? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
jeśli świeca daje iskrę to znaczy, że jest dobra. A jak
jest coś dobre to po co to wymieniać?To, że świeca "daje" iskrę, wcale nie musi oznaczać, że jest dobra
<img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
To, że świeca "daje" iskrę, wcale nie musi oznaczać, że jest dobra
Potwierdzam
-
To ja się przyłączę bo temat podobny:
od jakiegoś czasu praktycznie nigdy nie udaje się mi odpalić "na raz". muszę parę razy zakręcić i dopiero po którejś próbie udaje się odpalić. wymieniłem pompę paliwa, świece, kable, a nawet zainwestowałem 25 zł w zawór zwrotny paliwa. gdy to wszystko nie dało rezultatu podstawiłem auto do warsztatu i po czterech dnia usłyszałem:
"pompa nowa, świece nowe, kable też - to chyba będzie coś z gaźnikiem"
kosztowało mnie ta "diagnoza" 10 zł (zapłaciłem bardziej ze względu na to że podjechali po mnie i nie musiałem iść piechotą) i nadal nie wiem co robić. -
Sprawdź aparat zapłonowy
aparat zapłonowy sprawdzony... jest dobry, swiecie nowki NGK, przewody rownież wymienione na nowe, jesli chodzi o iskre to pierwsza klasa:), zastanawiam sie nad zainstalowaniem zaworu zwrotnego miedzy pompe paliwa a gaznik, mysle ze to jest wina gaznika badz pompy ktore nie trzymają paliwa i gdy całe paliwo ucieknie do zbiornika nie moge odpalić????
-
To ja się przyłączę bo temat podobny:
od jakiegoś czasu praktycznie nigdy nie udaje się mi odpalić "na raz". muszę parę razy zakręcić
i dopiero po którejś próbie udaje się odpalić. wymieniłem pompę paliwa, świece, kable, a
nawet zainwestowałem 25 zł w zawór zwrotny paliwa. gdy to wszystko nie dało rezultatu
podstawiłem auto do warsztatu i po czterech dnia usłyszałem:
"pompa nowa, świece nowe, kable też - to chyba będzie coś z gaźnikiem"
kosztowało mnie ta "diagnoza" 10 zł (zapłaciłem bardziej ze względu na to że podjechali po mnie
i nie musiałem iść piechotą) i nadal nie wiem co robić.a jesli moge wiedziec to gdzie wpiołes ten zawór zwrotny, pomiedzy gaznik a pompę czy miedzy pompe a zbiornik???
-
U mnie autko również potrafi nie odpalić, ot choćby dziś. Najczęściej w wilgotne i mokre dni.
Pozostały mi już tylko dwie możliwości, gdyż reszta elementów jest nowa i sprawna, stawiam
na moduł lub akumulator.Dziś zakupiony nowy akumulator. Po nocy przejdzie swój chrzest bojowy. Wracając do tematu objawów, to zapomniałem napisać, że rano na zimnym silniku bardzo słabo "kręci"(i to może wpływa na niemożność odpalenia), jeśli uda się go uruchomić, to na ciepłym silniku rozrusznik szybciutko już śmiga. Do końca dnia objawy już nie występują, może długo postać, być zimny i wszystko odpala na raz. Ma ktoś jakieś propozycje??? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Myślałem jeszcze o szczotkach w rozruszniku ale wtedy kłopoty z kręceniem występowałyby cały czas, a nie tylko rano. Pozostał mi już tylko moduł do wymiany ale objawy jego uszkodzenia(po wymianie doświadczeń z kolegą Słowikiem), są zupełnie inne.
pzdr
-
Dziś zakupiony nowy akumulator. Po nocy przejdzie swój chrzest bojowy. Wracając do tematu
objawów, to zapomniałem napisać, że rano na zimnym silniku bardzo słabo "kręci"(i to może
wpływa na niemożność odpalenia), jeśli uda się go uruchomić, to na ciepłym silniku
rozrusznik szybciutko już śmiga. Do końca dnia objawy już nie występują, może długo postać,
być zimny i wszystko odpala na raz. Ma ktoś jakieś propozycje???Myślałem jeszcze o szczotkach w rozruszniku ale wtedy kłopoty z kręceniem występowałyby cały
czas, a nie tylko rano. Pozostał mi już tylko moduł do wymiany ale objawy jego
uszkodzenia(po wymianie doświadczeń z kolegą Słowikiem), są zupełnie inne.pzdr
Witam
jesli to nie akumulator, to problem moze tkwic w module zapłonowym, sprawdz swiece, przeowdy, mozesz jeszcze spradzic czy przypadkiem na postoju nic nie pobiera ci pradu z akumulatora. mozliwe ze alarm , badz radio (zle połaczone) na czuwaniu pobiera prąd upływowy wiekszy niz 100mA, i dlatego z rana masz problemy z uruchomieniem(bo po nocy... przyjmujac ze noc trwa jakeis 12h 12h*0.1A=1.2Ah- taka jest strata ładunku). Zespsuty modul zaplonowy to rzadkość, choc zdarza sie ze i on powoduje spore zamieszanie.Ale jeszcze raz wspominam o tym bys sprawdzil aku czy nic na postoju nie "żre" z niego prad. Bo po kilku dniach postoju moze sie okazać ze aku jest rozładowane i dlatego ci po dniu ciezko pali, u mnie byl podonby kiedys problem, "wykwalifikowany" elektryk tak podłaczył radio, ze na postoju przy wszystkich wyłaczonych odbiornikach z akumulatora znikało 0.3 A co po 10 h daje 3Ah a po 100h- 4dni, daje 30 Ah !!!!! czyli pusty akumulator ... -
jesli to nie akumulator, to problem moze tkwic w module zapłonowym, sprawdz swiece, przeowdy,
mozesz jeszcze spradzic czy przypadkiem na postoju nic nie pobiera ci pradu z akumulatora.Ja miałem zepsuty moduł i przy okazji spotkania na żywo z kolegą Clavishem wylkuczyliśmy raczej taką możliwość ze wzg. na zupełnie inne objawy.
-
Teraz mam akumulator z miernikiem poziomu naładowania, więc jakby co, to będę wiedział. Świece, przewody , etc nowe, o czym pisałem w innych wątkach. Problem wcześniej nie występował, więc złe podłączenie radia raczej można wykluczyć [ od 3 lat posiadam tiktaka], dopiero w czerwcu-lipcu tego roku, pojawiły się objawy.
pzdr
-
No i niestety lipa... Autko dziś znowu nie odpaliło. Gwałtowne dodanie gazu skutkowało tym, że tikuś, jakby zaskoczył na ułamek sekundy i zdechł. Dodam, że od momentu pojawienia się objawów przy zapalaniu, trzeba było gwałtownie wcisnąć gaz [na zimnym silniku] inaczej nie zaskoczył wcale.
Dla przypomnienia - nowy palec, kopułka, kable, cewka halla oraz akumulator. Świece nie są nowe ale przejechały tylko 10 tys. [NGK]. Zawory były regulowane niecały rok temu - mechanik wykluczył tę usterkę, ponieważ jak stwierdził objawy byłyby zupełnie inne. U Trzeciaka wyczytałem, że kąt wyprzedzenia zapłonu lub nieprawidłowa przerwa między wirnikiem rozdzielacza, a czujnikiem indukcyjnym mogą mieć wpływ na odpalanie. Także z części układu zapłonowego niewymienione pozostały tylko moduł oraz cewka [zapłonowa]. Ktoś ma jakieś propozycje, bo zaczynam się już lekko wkurzać <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
pzdr
-
Ktoś ma jakieś
propozycje, bo zaczynam się już lekko wkurzać
pzdr
Witam - po przeczytaniu Twojej wiadomości mimo, że korzystam z tego forum od roku postanowiłam się zarejstrować i podzielić się moimi problemami i spostrzeżeniami - Witam wszystkich więc:)
W zeszłym roku miałam bardzo podobny problem z moim Tico - tak samo jak Ty wszystko wymieniłam i brakowało mi już pomysłów, gdy trafiłam do dobrego mechanika, który odkrył, że ktoś wcześniej grzebał przy gaźniku i zamiast uszczelki użył silikonu. Nadmiar silikonu pod wpływem benzyny się "roztopił" i zatkał otwór w gaźniku(nie jestem profesjonalistką - dlatego nie używam fachowych terminów:))Mechanik przeczyścił gaźnik, założył uszczelkę i problemy ustały. W pompkę paliwa,przewody WN, świece, cewkę zapłonową, zaworek zwrotny paliwa, kopułkę i palec oraz nowy akumulator niepotrzebnie w sumie inwestowałam...Naprawa i regulacja gaźnika kosztowała mnie 200zł dokładnie rok temu.Może tam poszukaj przyczyny <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
a jesli moge wiedziec to gdzie wpiołes ten zawór zwrotny, pomiedzy gaznik a pompę czy miedzy
pompe a zbiornik???z tego co poczytałem wywnioskowałem że jesli paliwo cofa się do zbiornika to najczęściej wina pompy więc zawór wpiąłem pomiędzy zbiornik a pompę.
spróbuj z preparatem do czyszczenia gaźnika. ja w sobotę użyłem takiego i jest zdecydowana poprawa. (tyle że pogoda nieciekawa na zabawy na dworze)
-
Z moich obserwacji wynika, że nikt nie bawił się w tego typu uszczelnianie gaźnika i wszystko z nim jest w porządku. Mimo wszystko dzięki za radę możliwe, że ktoś będzie miał podobny problem i wtedy warto mieć "zbiór możliwych przypadłości", by wykluczać wszystko po kolei. A tak na marginesie dziś autko zapaliło bez problemu, dziwne to wszystko. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
pzdr
-
Dziś samochód znów nie odpalił, rozrusznik szybciutko kręcił ale autko nie zapaliło. Walczymy dalej...
<img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />
pzdr