Witaj:) ja akurat walczę ze Świstakiem ale blachy też stalowe więc się podzielę jak ja usuwałem rudą z progów
Brałem szlifierke kątową zakładałem tarczę listkową p120 i szlifowałem wszystko do gołej blachy. Jak się robiła dziura to zostawiałem do wycięcia.Wycinałem tak żeby kawałek zdrowej blachy wyciąć.

Potem tak wyszlifowane fragmenty smarowałem R-Stop (preparat antykor.) ranty, gołą blachę i okolice. Na to spray z Castoramy 4in1(ok29zł puszka)i podkład Dragon(15zł puszka)i tak ze 3,4 warstwy w sumie.

Potem mata szklana. 2 warstwy najlepiej kładź bo jedna to jest elastyczna. Mata z Castoramy.

akurat tu niewidać 2 warstw ale niemam fotki. Drugą warstwe kładłem tylko na samą dziurę(tak +5cm za obrys dziury)
Na to szpachlówka do poliestrów(z Casto)do wyrównania przejść blacha/mata oraz do wyrównania dziurek w laminacie. Na to szpachlówka do poliestrów wykończeniowa.

Potem podkład i lakier

nie o takie drobne
babelki najlepiej je widac na środku dachu
aaa to. To to wtrącenia kurzu. Niema się co spodziewać ideału po malowaniu w garażu. Podłoga była zmoczona przed malowaniem więc i tak jest lepiej. Ale to wszystko do spolerowania

Ladnie to wygląda
ciekawy jestem jak będzie za kilka tygodni jak wszystko dobrze posiada. A powiedz mi
co to za babelki na dachu?
Ogólnie gratuluje
efektów. Szkoda że ja mam ostatnio mało czasu i wolno mi to idzie .
Dziekować chodzi Ci o te 7 białych punktów? to odbijające się dziury w dachu i ścianach

jaaaasny gwint !! tam profila już niema na tym drugim zdjęciu że to jeździło jeszcze

Witajcie Wczoraj udało się dokończyć malowanie. Robiłem wszystko wg zaleceń lakiernika, tzn: do bazy dodawałem mniej utwardzacza(bo temp otoczenia wysoka)a nieco więcej rozpuszczalnika, z klarem identycznie mniej utwardzacza a odrobinę więcej rozpuszczalnika. Udało mi się zmieścić w czasie jeżeli chodzi o odstępy między kładzeniem bazy a bezbarwnego Wyszło kilka zacieków ale ale jest to do usunięcia(w kąciku motomania znalazłem). Firanka wyszła na błotniku prawym i na progach , reszta cacy. Myślę że poniedziałek albo wtorek bedę mógł uzbrajać bude Teraz foty:)

PS. No i jeszcze zredukowałem ciśnienie do 2,2-2,5 bar - pięknie szło

jutro kolejna warstwa i klar. Lakier zmatowiony papierem 2000. do urlopu miesiąc a ja w lesie, ehhhhh.... jak kolorek?
PS. robię tak ponieważ miałem małą i głupią awarię i przez to musze bazę kłaść w 2 etapach:/

Swifciki w 2:17 i 4:49 taki rarytas upolowałem przypadkiem

Druga sprawa to również
plastikowe ale mocowania tylnej półki - dokładnie chodzi o całe boczki a nie same
mocowania od ośki półki - całe plastikowe elementy razem z tą kratownicą jak do
głośnika. O ile to coś zmienia to model samochodu to Suzuki Swift MK4.
Proszę o możliwe
szybkie reakcję....
hmmm chodzi Ci o ten górny element przykręcany do boku auta na którym opiera się półka? Jeżeli tak, to miałbym takie, bo ja mam własnej roboty całą tylną półkę tylko w 5D są identyczne jak w 3D? ja ma od 5D

bo problem jest w tym, że mam dach i lewą stronę w 2 warstwach farby a prawa w jednej... potem szlag trafił pistolet - po prostu rewelka i nieukończyłem malowania. Jutro się widzę z lakiernikiem i mam nadzieje że coś poradzi.

Tak.
Narobisz się
Można kłaść klar po
wyschnięciu bazy tylko trzeba ją delikatnie zmatowić bardzo drobnym papierem >2000

mnie chodzi o kładzenie bazy. Ale za podpowiedź z klarem też dzięki.

Co do malowania
drzwi i błotników:
Jak kładziesz
"metalic"(perłę i inne efekciarskie lakiery) koniecznie kładź w pozycji, w jakiej
element będzie jeździł, czyli drzwi w pionie a maska w poziomie. Inaczej będzie
delikatnie zmieniony odcień.
to bedzie zwykły lakier.

ktoś z forum w 1:50?
przemask w 4:30 i zaraz drugi Swift

Podczas jazdy żarzy
mi się ikonka akumulatora. Występuje głównie powyżej 3000obr.min - pasek jest nowy i
dobrze naciągnięty.
Myślałem że to dody
regulujące napięcie i elektryk to naprawiał ale problem wrócił po kilku dniach i
jadę do niego z reklamacją. Czy może to być jakaś przyczyna poza diodami
regulującymi napięcie??
hmm, może gdzieś przewód masowy albo + luźny

Wiem że powinno sie kłaść warstwy bazy mokro na mokro, a co się stanie jak dam na suchą???? ktoś wie?

Dzis zebralem sie
na wyjecie przedniego lozyska i niestety nie obylo sie bez niespodzianek i
rzezbienia, na szczescie udalo sie wymontowac je w kawalkach. Jutro lece na miasto w
poszukiwaniu nowego, najprawdobopodniej koyo albo skf co by spokoj na dluzej i ta
nieszczesna gume od przegubu To tak na pokrzepienie dla tych co zabieraja sie do
wymiany
niewiem czy już kupiłeś ale ja do swojego kupowałem to: http://allegro.pl/fag-lozysko-kola-tyl-suzuki-swift-ii-i1649058100.html

Ja tylko na bezdotykowej

Co było?
jednak niebyło git majonez wtedy to mi odpalił z pomoca drugiego auta. Najprawdopodobniej albo akku jest stare albo rozrusznik do wymiany. Ale wogóle ten ford jest powalony bo przy odpalaniu jak bendiks strzela to wycieraczki załącza i skaczą w rytm strzałów auto niebędzie robione.
PS. Kompletnie zapomniałem o tym wątku, hehe

tak to w całości wygląda

A więc tak, podkładu używam Novol-podkład wypełniający prtect 310. Wybrałem ten bo wypełnia rysy po szlifowaniu a dwa ma właściwości antykorozyjne, więc zaoszczędziłem sporo kasy bo niemusze kupować dwóch podkładów. Przed pierwszą warstwą całe auto zmatowione papierem 120-240 na mokro a potem odtłuszczone. Po pierwszym pryśnięciu całość przeszlifowałem na mokro papeirem 240,320,400 a gdzie niegdzie wystarczył 600. Potem druga warstwa i po wyschnięciu usuwam wszelkie nierówności które wylazły a więc szpachla wykończeniowa(Novol Finish) i jazda. Potem przeszlifować całość i położyć kolejną-ostatnią warstwę. Trzecią warstwę muszę przygotować starannie pod bazę. Więcej opiszę potem bo to będę dopiero przerabiał hehe
Myślę że po całej przygodzie z remontem to wszystkie czynności zbiorę do kupy i opiszę po kolei aby każdy mógł skorzystać

Tej
śruby nie powinno tam być. Potem po malowaniu będziesz musiał się jej pozbyć.
Pewnie miałeś tak
zgnity błotnik że sam zszedł
hehe ta śrubka jest po to żebym mógł po całym malowaniu na spokojnie przykręcić błotnik. Inaczej podkłady, farby itd by zalepiła cały gwint
Ps. po obu stronach w tych miejscach łeb od śrub mi się ukręcił ale udało mi się nagwintować na nowo niewiem jak można w takich miesjcach stosować zwykłe śruby teraz przy montażu idą same z nierdzewki.