PS. Człowieku, albo dorośnij, albo daruj sobie obrażanie mnie na privie. Nie mam zamiaru zjeżdżać do takiego poziomu wymiany uwag, jaki zaprezentowałeś, dzieląc się swoimi (jakże cennymi) spostrzeżeniami na temat mojej osoby w prywatnej wiadomości pt. "Co to ma znaczyć???". Marnujesz po prostu czas. Był tu taki na forum wysyłający PW ciekawej treści myślę że kolega chce do niego dołączyć

a jaką szpachle polecacie?? Najlepiej podjedź do sklepu specjalizującego się w materiałach lakierniczych, a tam na pewno udzielą Ci dobrych wskazówek.

Witam!!! Dzisiaj zrobiłem w końcu te hamulce... :-))) Tak jak ktoś pisał na forum podłożyłem kawałek elementu(oczywiście dokładnie obrobionego i zaokrąglonego sprzętem) pod tłok wychodzący z serwa. Przejechałem parę kilometrów i pedał twardy jak trzeba.... Poprzedno leciał do podłogi i wkurzało mnie to bo wszystko było wymieniane (cały tył i przód) a peda zamiast być twardy to miękki. Wydaje mi sie że ta metoda jest BARDZO skuteczna ale jeszcze ją testuję i zobaczymy czy jest bezpieczna(ale z opinii inyych wynika że w 100% tak :-). P.S Czy jak się odkręca pompę hamulcową i jest płyn niespuszczony to może wyciec??? Wybaczcie że zakładałem tyle postów to się nie powtórzy... Jak to ktoś powiedział "Nic dwa razy sie nie zdarza" Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />

A czy zdaje egzamin jak się podłoży cos podm ten tłoczek serwa....? tak gdzieś znalzałem na forum że wtedy pedał jest twardszy.... Przede wszystkim opisz dokładnie problem, a nie chaotycznie szukaj punktów zaczepienia, bo to może jedynie skończyć się niepowodzeniem.

Ahoj! Było wielokrotnie o hamulcach ale jam ma jeszcze jedno pytanko: Twardość pedału sprawdzać przy wyłączonym silniku??? (wtedy mam w połowie) Możesz sprawdzić na włączonym i wyłączonym silniku - w zależności co chcesz stwierdzić. Pamiętaj jednak, że na wyłączonym silniku nie działa wspomaganie, więc praktycznie takie badanie niewiele da. Jeżeli na wyłączonym silniku będziesz miał "miękki" pedał lub będzie "wpadał" głęboko, to na pewno coś jest nie tak.

Trzeba by takie pytania ignorować nie odpowiadając na nie, bo każdy myśli, że szybciej będzie jak założy nowy temat niż poszuka w archiwum Jakby nikt nie odpowiedział na pytanie to by się w końcu pofatygował poszukać Jest to jakaś myśl. Ale jako że kolega yonagold jest zupełnie nowy, myślę że nie trzeba stosować takich środków, bo pomyśli sobie, że niegościnni jesteśmy, a przecież tak nie jest <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Miejmy nadzieję, że nowy kolega rzuci okiem na dekalog nowego .