Płyn był zmieniany w czerwcu wiec powinien byc ok, ale
jeśli odkręce termostat a gdzieś jest cisnienie
(skoro buzuje) to pewnie trzeba bedzie wcześniej
płyn zlać. Zastanawiam sie jeszcze czy nie jest
zatkany jakiś przewód. Albo termostat sie zamknął i
dlatego ciśnienie powstało.
Czy moze być tak że sie np chłodnica zatkała?
może Ci np puszczać uszczelka pod głowicą i kompresje wywala do płynu chłodniczego przez co układ się zapowietrza a co za tym idzie płyn się zatrzymuje, wskaźniki są w normie, chłodnica zimna - ja tak miałem.
Może być walnięta pompa wody - np wirniczek spadł i też płyn stoi - auto zimne bo zanim płyn na zasadzie kontaktu się zagrzeje to miną wieki.
Może być zawieszony termostat - cały czas otwarty przez co auto ma problem się zagrzać bo cały czas płyn leci przez chłodnicę ale to byś widział na wskaźniku że się zagrzać nie umie.
Bąbelki możesz mieć w przypadku 1 i 2 - u mnie wystarczyło poluzować korek i spuścić powietrze - kompresje i było OK.
2 - przegrzany płyn zaczyna się gotować - powstają bąbelki
PS: Jak auto postoi przez noc to możesz śmiało termostat wyjąć bo w nim jest otworek i ciśnienie się samo wyrówna.
Oczywiście najpierw odkręć korek z chłodnicy i w ogóle popatrz czy masz w niej płyn - może masz mało płynu i zapowietrzony układ dlatego jest zimny.
Do odkręcenia śrub na obudowie termostatu - klucz 12 z tego co pamiętam i miej materiał na uszczelkę albo silikon.
PS2: U mnie jak uszczelka puszczala to o 30km musiałem luzować korek na chłodnicy.