ja tez mysle nad klatka w ss ale jesli nie jezdzisz w kasku i nie masz pasow szelkowych to moze
byc bardziej niebezpieczna niz samochod sote
Dlaczego? Nawet przy lekkim uderzeniu lecisz do przodu lub w bok i jesli nie masz kasku to glowa
walisz w rury ktore masz w srodku. Tak jakbys wstawil sobie slup w ktory walisz do srodka
samochodu. Tak zabili sie jakies 2 lata temu przy placu Bankowym rowniez w swifcie. JA
chyba wstawiam sobie rozbudowana z tylu + dolna czesc przedniej bez slupkow i dachu.
czekam na polemike ale jestem swiece przekonany o racji
Do mnie wchodza baaaaaaaaaaardzo niedlugo kevlarowe kubly montowane "bardzo podlogowo" z obudowaniem po bokach, czyli bokiem nie walne na pewno w slupek. A ze wzgledu, ze jestem niski (175cm) to przy nisko zamontowanym fotelu i pasach szelkowych nie powinno byc najmniejszego problemu.
Ja czekam dalej na info dot. sensu wpakowywania klatki do ss. Jest sens czy nie ma?
@Konyagi - podaj cene prosze. Chociaz tak orientacyjnie na priva <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />