Ja Ci powiem, że jeśli Twoje teściostwo chce kupić Atosa, to jest to jeden z najgorszych wyborów
jaki można dokonać. Miała go moja koleżanka - totalna klapa. Sprzedała po roku męczarni -
miała atosa z silnikiem bodajże 1.2 z '99 roku. Wszystko się psuło, silnik dwa razy w
remoncie, nie chciał jeździć, silnik słabiutki - nie radzę wyprzedzać TIRów, i bardzo
wywrotny. Wysoko zamieszczony środek ciężkości powoduje, że przy gwałtowniejszych skrętach
auto może dachować - widziałem już dwa Atosy leżące na dachu na poboczu zakrętów. Ale to
wybór teściów. Ja poszukałbym czegoś innego.
Wiecie Teście się przesiadają z malucha (i tak wytrwali byli ) więc będzie to i tak dla nich szok. A samochód im potrzebny jest na krótkie przejazdy do pracy i z pracy no może czasami wypad ok 80 km. wyprzedzać też raczej nie będą ( znów przyzwyczajenie z malucha ) więc nie powinno być problemu.
A co do autka to pojechali do serwisu sprawdzili wyszło że tylko drobne pierdołki do poprawy ( jeździła nim kobitka do pracy -> wszystko udokumentowane serwisowo ) no i koniec końców autko stoi pod domkiem. Moze mnie nawiedzą w przyszłym tyg. to zobaczę co to to potrafi jak znajdę chwilkę to się pochwalę wrażeniami <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
wielkie dzięki za chęć pomocy
PS a no i do Wojtka20 ---- > przecież Wojtki się nie obrażają <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
pozdrawiam