Policjant zatrzymując mnie, mówił, że nie mam tylnego,
prawego postojowego.
[z tyłu widać, że nie świeci]
Kazał to w domu usunąć i jechać dalej.
Ruszając oczywiście miałem już dwa światła postojowe
zapalone.
Widziałem w lusterku głupią minę policjanta.
Jakiś wyjątkowo potulny ten policjant. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
"Rasowy" gliniarz w złym humorze, taki jak nasi co na wylotówkach z miasta stoją:
-wypisałby mandat za brak światła
-kazałby je naprawić od razu przy nim
-miałby w nosie fakt, że teraz świeci (mandat byłby za to, że nie świeciło przed chwilą) <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />