Powiem krótko 3 x NIE To co napisali to bezedura.. mam Swifta rocznik 99 z węgier, fakt
japoniec był lepszy w wykonaniu ale i tak węgier jest ok. Z układu hamulcowego to jedynie
wymiana klocków, tarcz - ale to norma. Silnik jeszcze niegdy nie zawiódł, elektronika też
nie, jakieś drobne wycieki oleju zdarzaja się ale poza sprawami eksploatacyjnymi to nic
ekstra nie wyskoczyło. Jedyny minus to hałasująca skrzynia biegów - chyba zaczyna się sypać
jakieś łożysko albo synchro

A moze masz tam sucho ? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

byc moze ranking dotyczy nowych swiftow ?
Wydaje mi sie ze im wiecej jest w samochod napakowane tym wiecej moze sie psuc <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Ja mam typowego golasa, bez elektroniki, bez abs'ow, bez wspomagania i dzieki temu nic sie nie psuje <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />. Moj ma 14 lat i poza wymiana zwyklych czesci eksploatacyjnych typu sprzeglo, klocki, tarcze, łożyska, świece i filtry robilem tylko wydech (urwał się tłumik srodkowy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />). Auto ma słabe progi i rozne wady typu spadajaca z prowadnicy szyba, ukrecajace sie zespolone przelaczniki swiatel, zacinajaca sie wycieraczka czy urywajace sie klamki ale na pewno nie mozna go nazwac samochodem awaryjnym. Jesli dodac do tego ze czesci sa bajecznie tanie (mozna czasem zrobic dobry interes na allegro) to mysle ze bije na glowe wiele innych niby mniej awaryjnych.

Najwiekszy problem ze znalezieniem przelacznika zespolonego to jest chyba do swifta mk3 1995 sedan. Bylem na korkowej, na strazackiej, szukalem na allegro i nic. Na szczescie u mnie uszkodzilo sie tylko wlaczanie i wylaczanie swiatel a kierunki i dlugie dzialaly wiec rozwiazalem to tak: <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

ET to najprosciej mowiac glebokosc chowania sie felgi w piascie. Im ET jest wieksze tym felga schowa sie bardziej. Trzeba uwazac nie tylko na to aby nie bylo za male i nie wystawalo poza obrys auta ale takze zeby nie bylo za duze i nie obcieralo o zaciski klockow hamulcowych.

no prosze. wlasnie mialem otwierac taki sam watek i ktos mnie uprzedzil <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Podobnie jak w temacie. Gdzie znajduje sie filtr paliwa ? Czy w sedanie ale 1.3 8V bedzie w komorze silnika czy przy baku ?

Nie bardzo rozumiem. Kolega leje mineralnego elfa i pyta o zamienniki a proponujesz mu full syntetyki ? Przeciez jezeli mial zalany mineralny i zaleje go 5w50 to go totalnie rozszczelni.

Witam.mam takie zapytanko,czy ma to jakies wielkie znaczenie ze zalalem skrzynie
biegow(reczna)olejem klasy API GL-3,zamiast API GL-4,suzi 98r

Nic strasznego sie nie stalo. Zawieraja one wiecej dodatkow uszlachetniajacych i zalecane sa do nieco innych przekladni - hipoidalnych, pracujacych w zmiennych warunkach.

Cos wpadlo miedzy klocki a tarcze? Bo ja juz nie wiem gdzie szukac

Pozdrawiam!

Miedzy klocki i tarcze nic raczej nie wpadlo bo tam bys nawet kartki papieru nie wcisnal.
Co do tego ze nie ruszales opon to raczej nie ma znaczenia. Ja ostatnio tez nie ruszalem opon a zrobil mi sie taki guz ze opona miala ksztalt stozka <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> i podczas jazdy wydobywal sie dzwiek jakby pralka wirowala <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Jezeli mechanik twierdzi ze to moze byc opona to przerzucilbym zapas na chwile raz na jedno raz na drugie kolo i bedzie sprawa jasna.

Dodam, że na starym właczniku
po jednym wciśnięciu kontrolka zamigotała, a potem z włacznika poszedł dym i taki był jego
koniec...
Co sądzicie? Miał ktoś z Was takie przygody?

Ja nie mam zadnej kontrolki ale jak właczam ogrzewanie tylnej szyby to tez spod włącznika leci mi smierdzacy dymek i ogrzewanie nie dziala <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Podejrzewam ze na stykach cos sie zasyfiło i sie zwarcie robi ale jakos nie mialem ochoty sie zabierac do rozbierania tego wszystkiego <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Koledzy... ok 5 tys km temu wymienilem klocki na nowe. Czy to mozliwe ze juz mi zaczynaja
piszczec?? Piszczec, a nie trzec jak to robi blaszka.

A miales moze jakies gwaltowniejsze hamowanie ? Przy takiej sytuacji warstwa wierzchnia wkladek ciernych moze sie zeszklic i beda piszczec caly czas.

Hmmm... to ten komplet Valeo? Pasuje toto to GTI MK2/MK3? Na aukcji było pisane, że spasuje
jedynie do MK1...
Pozdr.

Chodzi o te sprzeglo: http://moto.allegro.pl/item548896109_sprzeglo_nowe_suzuki_baleno_swift_promocja.html
Ja akurat nie bylem przy odbiorze i wymianie ale jelen027 pisal ze docisk byl valeo a na reszcie nie bylo oznaczen.
Wedlug tej aukcji sprzeglo pasuje do swiftow z silnikami (SA413, SF413) 1.3 / 1.3 gti gxi - okres prod. 10.1984 - 05.2001

nic
za szybko poszydzic sobie chcialem i mam,

Mysle ze nawet jakbym walnal jakiegos strasznego babola to nie wypada szydzic ze swistakowej braci <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Zostaje Ci wybaczone ;P

szkoda, ze komora spalania nad tlokiem ma ksztalt scietego dwoma plaszczyznami stozka

A co kształt komory spalania ma wspolnego z tym co podalem ? Podane wzory byly na stopien sprezania i objetosc skokowa a nie na objetosc komory spalania.

Pomylka byla jedynie we wzorze na Vc. Jest to oczywiscie Vs+Vk

poszukaj wzoru na stopien sprezania w necie

Stopień sprężania jest to największa objętość nad tłokiem (czyli gdy tłok znajduje sie w dolnym martwym punkcie) Vc do pojemność komory spalania Vk
Epsilon = Vc/Vk
Vc =Vs+Vk
Vs - objętość skokowa silnika Vs= S*(PI*d2)/4 gdzie S - skok tłoka, d - średnica cylindra

Mnie wymiana sprzęgła (części + robota) wyszła 450 PLN.

Oczywiscie zalezy jakie sprzegla i kto wymienia.
W warszaiwe gdzie roboczogodzina pracy mechanika jest ogromna <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> wymiana moze kosztowac 300 zl, ale w jakims zaznajomionym warsztacie w miniejszym miescie zrobia za 150, a ja sprzeglo kupilem na allegro za 159 zl (komplet).

Ja mam podobny problem jak w pierwszym poscie. Niezaleznie od biegu gdy predkosc obrotowa spada (nie mam obrotomierza ale szacuje ze miedzy 1000 a 1500 obrotow), slychac takie zgrzytniecie - faktycznie jak krajzega do papieru <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />. Myslalem ze moze cos wpada w rezonans ale moze to to o czym piszecie.
Jedno podstawowe pytanie, czy u was dzialo sie to i na biegu i na luzie ? Bo u mnie jak przygazuje przy rozłączonym sprzęgle i schodza obroty to sie nic nie dzieje, ten zgrzyt slysze tylko jak silnik pracuje pod obciazeniem.

Młotek na zdjeciu po prawej jakis bardziej schowany. Wiecej roznic nie widze <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />

No i sprawa się rozwiazala. Faktycznie problem lezal w oponie. Jak zdjalem kolo okazalo sie ze opona ma ksztalt.....stozka :o <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Generalnie za prostowanie sie kol odpowiada kąt pochylenia osi sworznia zwrotnicy. Od tego bym zaczal.

Ja też mam mały problem - nerwuje mnie prawy, tylni migacz, czasami przerywa, jak go stukne
działa, ale po chwili znowu przerywa, wyciągłem żarówke i włożyłem ją, robiłem tak kilka
razy, generalnie pomaga, ale za jakiś czas znowu zaczyna przerywać żarówka była już też
wymieniana, macie jakieś pomysły jak se z tym poradzić ?

W zasadzie jezeli zarowka byla wymieniana a wyciaganie i wkladanie pomaga to chyba oprawka w ktora ja wkladasz szwankuje.