Tylko ten widok przy kierownicy
Unown
Posty
-
[moje auto] Suzuki Swift GLX 1.3 mk4 5d - Suzi -
Polak nie pomoże. "Jedna osoba miała apteczkę..."Od siebie polecam zamienić czas zabawy w "owijacza" na czas poświęcony prawidłowemu
ustawieniu trójkąta ostrzegawczego i własnego pojazdu, żeby cię przemęczony kierowca
TIR-a nie trafił
Jeśli dla Ciebie ratownik to głównie bezsensowny owijacz to mam nadzieję tylko, że takiej pomocy nie będziesz potrzebował
O czymś takim jak bezpieczeństwo własne i poszkodowanego nie będę się rozpisywał bo to dla tych co chcą wiedzieć rzecz wiadoma -
Polak nie pomoże. "Jedna osoba miała apteczkę..."Tylko po co? Nikt
normalny nie będzie się bawił w pętanie poszkodowanego bandażami, więc po co je
wozić?
Ja mając to pod ręką bym się tym bawił, a w karetce nie jeżdżę, ot co zwykły człowiek z tytułem ratownika.
Niczego nie będziesz przecinał, więc po co nożyczki?
A ja jednak wolę mieć nożyczki by w razie potrzeby rozpoczęcia RKO rozciąć komuś ubrania zamiast grzecznie ściągać warstwamiNikogo nie będziesz
nakłuwał, to po co agrafki?
Solidne rękawiczki, co najwyżej.
Tu się z Tobą zgodzę. Cały czas zastanawiam się po co agrafka skoro do niczego jej nie użyjesz A rękawiczki to również podstawa
I latarka +
baterie, bo w nocy i tak członka zobaczysz z tych cudów nowoczesnej medycyny
ratowniczej którą wozisz
To już kierujesz się w aspekt chronienia własnego tyłka co jakby nie było też jest ważne
Owiń się jednym i
sam sprawdź
Ja nie piszę tego po to, żeby Ci coś udowodnić tylko przekazuje to, co mówisz ratownik medyczny o wpływie na poszkodowanego -
Polak nie pomoże. "Jedna osoba miała apteczkę..."Po co? Żeby
zamienić złamania w złamania otwarte? Pęknięte kręgi w złamany kręgosłup?
W tym przypadku należy sobie odpowiedzieć na pytanie:
wolisz nie żyć czy jeździć na wózku?
Oczywiście w przypadku, kiedy nic nie zagraża życiu poszkodowanego i ratownika(nie ma wycieku płynów, nic w Cb nie wjedzie etc. i ktoś oddycha to wiadomo, że na siłę kogoś nie będziemy wyciągać)
Powyrywać/powcierać głębiej ciała obce z/do ran? Zwiększyć ból i szok?
Czasem trzeba wybrać mniejsze zło. Też trzeba ustalić w naszej rozmowie czy mówimy tutaj o totalnym nowicjuszu czy o osobie, która ma chociaż jakiekolwiek pojęcie o pierwszej pomocy
Na czym opierasz swoją pewność co do umiejętności ludzi nienawykłych do widoku i zapachu
znacznej ilości krwi?
Jedna osoba sobie poradzi, inna od razu zemdleje o widoku krwi(nie mam tu na myśli od razu urwanej nogi bo o skrajnościach nie ma co rozmawiać) Nie mniej uważam, że opatrunki powinno się mieć w apteczce, ponieważ ja sobie mogę nie poradzić z pomocą, ale drugi świadek/pomocnik już będzie dobrze wiedział co z tym robić
A ja nie
przywiązuje wagi do tego co ludzie chcą, ale co robią. Ustnika w apteczce rozbitego
samochodu po pierwsze nikt nie znajdzie, a po drugie nie użyje. Bo nie. Bo prawda
jest inna niż deklaracje na forum
Zgadzam się, że łatwiej jest powiedzieć niż zrobić ale warto mieć alternatywę w przypadku, kiedy jednak poradzimy sobie z zadaniem.
Czyli dokładnie co
omc-ratownik miałby robić z tymi metrami bandaży elastycznych i nieelastycznych?
Ja nie piszę, że należy całą torbą ratowniczą R1 wozić, ani niezliczonych ilości bandaży. W zwykłej apteczce zmieści się wystarczająca ilość rzeczy, trzeba je tylko z głową rozmieścić po opakowaniu.
Utrzymuje ciepło,
pomaga zapobiegać przeciwko szokowi termicznemu. Zwykły koc lepszy, ale więcej
zajmuje. Do małego auta lepiej termiczny
Pierwszy z brzegu ratownik medyczny jeżdżący w karetce powie Ci, że ten koc pomaga tyle, jaky go nie było w ogóle
W całej tej rozmowie chodzi mi o to, że wożąc "te ciągnące się metry bandaży ... itp" nic nie płacimy, auto nie spala nam więcej benzyny, miejsca nie zajmuje to wiele a może akurat sprawi, że będziemy mogli pomóc komuś, kto tej pomocy będzie potrzebował.
Oczywiście nie potępiam ludzi, którzy wolą zadzwonić po pomoc i już, bo to jakby nie było również pomoc, która może komuś uratować życie -
Polak nie pomoże. "Jedna osoba miała apteczkę..."Koc termiczny jak
najbardziej, może się przydać. Ustnik wcale - obowiązują już tylko uciski na klatkę
piersiową.
Opatrunki, jak ktoś
lubi balast chyba Na skaleczenie wystarczy plasterek, a reszty i tak nie
ogarniesz, zwłaszcza w stresie.
Lekarstw nie wolno,
nożyczki psu na budę (pasów ciąć nie ma sensu, bo i tak nie wolno wyciągać z wraku,
a ubrania potną w szpitalu), więc co tak na prawdę trzymać w tej apteczce?
Chyba najprędzej
baterie do latarki, albo światło chemiczne, żeby ostrzegać innych kierowców przed
wjechaniem w ratowników-z-bożej-łaski.
IMO sprawny telefon
i GPS do spisania pozycji (jeśli poza miastem) uratuje więcej istnień niż najlepszy
zestaw "zrób to sam - lekarz". A do tego nie trzeba nawet zwalniać, nie mówiąc o
zatrzymywaniu się.
To co piszesz jest kompletnie bez sensu
Rozumiem, że to twój pogląd ale nie pisz, że z wraku wyciągać nie wolno bo to bzdura. Są wyjątki kiedy nie można, ale jest masa więcej przypadków, w których powinno się z wraku wyciągnąć.
W stresie czy nie, każdy potrafi zatamować krwawienie a do tego plasterek to raczej chyba się zbytnio nie przydaCo do ustnika, to po prostu cieszę się, że są ludzie, którzy nie myślą tak jak Ty i chcą zdziałać więcej niż tylko zadzwonić po pogotowie
Rzeczy w apteczce służą do pomocy PRZEDMEDYCZNEJ, służą do podtrzymania lub utrzymania stanu poszkodowanego do czasu przyjazdu karetki/innej służby medycznej.
A na koniec jako ciekawostkę powiem, że koc termiczny "jest bo jest", w żaden sposób nie wpływa na komfort termiczny. Już lepiej koc wozić a i czasem może się na zwykły piknik przydać
-
DiagnostykaTo samo powiedziałem, póki wszystko ładnie chodzi, nie ma problemow to po co na siłę szukać
-
Diagnostyka1.2 silniczek. Ogólnie wszystko dobrze działa ale teściu ma trochę mania sprawdzania
-
Diagnostykajakies
bum/kraweznik/czy kiera krzywo ?
bo jesli nic z tych
rzeczy (a nie ma 200kkm nalotu) to tam nie ma po co zagladacNic z tych rzeczy, czysta chęć zobaczenia co jest ale już załatwione bez diagnosty
Z silnikiem będziemy też działać
-
DiagnostykaMicra K-12 2004 rocznik, zależy mi bardziej na zawieszeniu właśnie, z tym kompem to jak da radę to git a jak nie to trudno
-
DiagnostykaInteresowałoby mnie kompleksowe sprawdzenie zawieszenia oraz podłączenie auta pod kompa, żeby zobaczyć czy z silnikiem/osprzetem wszystko ok jest ?
-
DiagnostykaCzy na każdej stacji diagnostycznej zrobią mi zwykłą diagnostykę pojazdu? Jeśli tak to cennik jest zależny od stacji czy z góry są założone ceny?
-
Cóż to? Nie dają się wbić biegi / biegi nie wchodząDo następnej usterki
-
Cóż to? Nie dają się wbić biegi / biegi nie wchodząUsterka naprawiona, okazało się, że wystarczyło dolać płynu do sprzęgła
-
[moje auto] Suzuki Swift GLX 1.3 mk4 5d - Suzinie no, wiadomo że
mam kontrole, ale chodzi o sam fakt, że wszystko czuje, az za bardzo kazdy kto ma
przyjemnosc prowadzić moje autko jest tym zniesmaczony i mowi ze to nie jest
normalne i powinienem coś z tym zrobić, no to wspomaganie byłoby tym czymśTwoje autko czy po prostu swifta?
-
SienaPanowie, coś ta myślicie o Fiacie Siena? Widzę, że dosyć tracą szybko na wartości i za przyzwoite pieniądze można kupić to autko ale jak to ma się z użytkowaniem, ceną części czy nawet awaryjnością?
-
Polak nie pomoże. "Jedna osoba miała apteczkę..."Polak polaka dobije prędzej
-
Cóż to? Nie dają się wbić biegi / biegi nie wchodząa sprzęgło jak
łapie? wysoko? biegi wchodzą normalnie bez żadnych chrupnięć?
zapewne nie
obejdzie sie bez wyciagniecia skrzyni i sprawdzenia stanu sprzęgła.Sprzęgło łapie przy samym dole, to akurat bez zmian. Biegi wchodzą łagodnie o ile oczywiście "chcą" się wbić
-
Cóż to? Nie dają się wbić biegi / biegi nie wchodząCzyli spsuła
skrzynię czy już tak było...Wcześniej już czasem nie dało się wstecznego wbić
-
Cóż to? Nie dają się wbić biegi / biegi nie wchodząJa Sobie dawałem radę ze skrzynią ale tym autem jeździ moja dziewczyna i jednak potrzebna będzie naprawa tego
-
Cóż to? Nie dają się wbić biegi / biegi nie wchodząpomaga ponowne
wciskanie sprzęgła? olej w skrzyni jest?Olej jest w skrzyni, tak, muszę puścić i próbować od nowa, często parę razy aż do skutku.
Dzięki za podpowiedzi panowie