Jesli masz jeszcze oprocz koncowego przelotowy tlumik to mysle ze bedzie OK - ja tak wlasnie mialem 2 przelotowe tlumiki i bylo super. Aczkolwiek spojrz dobrze,czy napewno Ci ten tlumik wejdzie, bo w swifcie nie ma specjalnie duzo miejsca na niego i co wazne, zeby chamsko nie wygladal, bo powinny byc krotkie koncowki max 10cm. i jesli koncowki nie maja duzej srednicy w sensie jakiegos wiadra tobym bral - najlepiej jakby mialy 2x50-60mm <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Bo na duzych koncowkach przypuszczam, ze bedzie bas na niskich obrotach ciezki do zniesienie na dluzsza mete. Wrzuc foty tlumika i wymiary koncowek to zlookam, czy przypasuje.
Pozdro
Witajcie,
Mam okazję za darmo dostać całkiem fajny (dwie chromowane rurki) tłumik końcowy do mojego Swifta
(od kumpla z Astry GSI) - wejdzie na styk, to już sprawdziliśmy Problem jedynie w tym, że
jest to całkowity przelot...
Ale teraz sedno sprawy - otóż aktualnie wydech w GTI mam rozwiązany tak: jakiś malutki tłumiczek
(okrągły) zamiast katalizatora, potem rura, wydech końcowy.
No i tutaj moje pytanie - nie wie ktoś może, jak będzie chodziło GTI z następującą konstrukcją
układu: mały tłumiczek zamiast katalizatora, potem rura, potem przelot? Generalnie chodzi
mi o to, żeby auto nie było jakoś strasznie głośne - najchętniej dźwięk zostawiłbym taki,
jak mam Tylko te dwie ładne chromowane rurki zamiast aktualnego maleństwa kuszą wizualnie
Wiecie ktoś, jak będzie brzmieć GTI z praktycznie przelotem (poza tłumiczkiem zamiast kata - ale
też nie wiem, czy to czasem przelot nie będzie...)? Nie chciałbym mieć sytuacji, w której
moje auto będzie słychać prędzej niż widać
Troszkę się jeszcze boję, czy osiągi nie spadną... ale w sumie i tak mam już całkowicie
nieseryjny układ wydechowy, więc pewnie parę KM czy Nm przez to idzie w powietrze
Pozdr.