Toxim lubi
druciarstwo więc jemu też podpasuje, a co będzie potem?
Sorry, ale druciarstwo to ja sobie akurat wypraszam
To, że w aucie mam nieco dziwny system chłodzenia (ale wydajny) nie oznacza od razu, że lubię druciarstwo. Wszystko, co we Swifcie było robione - robione było na porządnych częściach i na porządnie. Poza tą nieszczęsną chłodnicą w aucie druciarstwa nie uświadczysz A w jakim stanie było jeszcze rok temu (przy zakupie), to nawet nie chcę mówić.
Akurat w przypadku klinu - szkoda było by wyciągać silnik z budy, rozbierać silnik itp itd, jeśli można sprawę załatwić bez robienia sobie takich problemów
PS. A caca100 to właśnie Mistrzu, który zajmuje się moim Swiftem i któremu zawdzięczam to, że autko z tego, czym było na początku - przekształciło się w to, czym jest Zna to auto chyba lepiej niż ja i to On zajmie się klinem - więc jego wypowiedzi w tym temacie traktujcie jako ważniejsze niż moje
Na razie myślimy, co dalej z tematem począć Bo co jak co - ale bez GTi'ka to jakoś tak.... marniej jest Emocji pewnych brakuje w drodze na uczelnię, powrocie i generalnie w trakcie dnia
Pozdr.