No to tak chcialem sie troche pochwalic - zakup dokonany. Ze wzgledu na brak znajacego sie rzeczy pomocnika , jeszcze nie wiem czy sie cieszyc z zakupu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Ale 400 km przejechal wiec nie jest tak zle.
Granatowy (tak, ktos sobie pomalowal,byl czerwony) <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />, swift gt '90 z Kanady(od 95 w Polsce).Numer silnika G13L (tak, wiem, ze to dziwne, ale wg Internetu to sie zdarzalo. W kazdym razie "TwinCam 16" nie daje watpliwosci). Z ciekawostek, to deska jest jeszcze inna niz wersji USA, tj. w KMH, mile pod spodem, obrotomierz do 8 tys, nie do 7. I szesciocyfrowy licznik przebiegu. Automatyczne swiatla tez chyba nie sa standardem - zapalaja sie po zwolnieniu recznego. Tylko z przodu, na dodatek:) Nie wspominam o drobiagach jak kwadratowa tablica z tylu i pomarancz w postojowkach.
Ewentualne zdjecia niestety dopiero za tydzien - dzis juz za ciemno..
Poprzedni wlasciciel nie lubil zmieniac oleju, wiec czekaja mnie bardzo dokladne ogledziny silnika.
Ogolnie auto ma kilka problemow, ale jezdzace GTi za 2,5 kPLN, to zawsze warto sprobowac .
Zaznaczam ze nie jestem fachowcem i zdaje sie sobie sprawe ze ryzykowalem - ale kto nie ryzykuje ten nie wygrywa. Obecnie krajowa oferta GTi jest na tyle mizerna, ze chcialem sprobowac.Wlasciciel nie bardzo wiedzial o sportowym charakterze auta. No i pomimo malowania wiekszych sladow duzego dzwona nie widac(nie znaleziono ).
.
Znalezione poki co nastepujace problemy :
1. Cos sie zwiera w pokretle do swiatel - przechodzi po pokreceniu:)
2. "Zawiesza sie" rozrusznik - ale tez przechodzi.
3. prawy przedniprzegub definitywnie do wymiany.
4. Skrzynia dziala, ale drazek skrzyni chodzi od drzwi do drzwi, natomiast jak juz sie wie gdzie jest dany bieg, latwo i w miare pewnie mozna go wybrac.Skrzynia cicha i spokojna podczas jazdy. Sprzeglo na razie nie dawalo sygnalow.
5. Silnik do przejrzenia. Zmiana oleju bedzie nerwowa chwilą. Na razie dziala ladnie, "cos" lekko slychac, prawdopodobnie popychacze..Ale na razie tylko strach przed jego kondycja powstrzymuje od krecenia - ladnie ciagnie, przyspiesza, stabilne jalowe, nie halasuje "dziwnie". Pod maska raczej czysto, nie widac oleju.
6. Cos sobie z tylu postukuje .. Zapewne bedzie trzeba pozmieniac gumki itp w zawieszeniu, wg zuzycia. Ale na rownej drodze przy skretach auto jedzie dosc stabilnie i bez stukow.
7. Bak przecieka przy nalaniu do pelna. Pewnie pordzewial - po nalaniu do pelna paliwo wesolo sobie pocieklo po dwoch stronach symetrycznie, mniej wiecej jak nad tlumikiem, na wysokosci kol. Tu mile widziany instruktaz jak tam sie dostac (do baku - musze go obejrzec i zapewne zmienic). Czy pasuje od innych swiftow?
8. Rdza .... Nadwozie calkiem ladnie - jedna dziurka i kilka nierownosci. Podwozie - slaabo. Rdza na pocowaniu przedniego wahacza - pod kolumna amortyzatora(po obu stronach). Slady jakichs robot w roznych miejscach, rudo wzdluz progow(bez duzych dziur), rdza gdzie indziej juz mniejsza, ale to bedzie musialo i tak jechac do fachowca. Jak oceniacie perspektywy dzialania w takich miejscach auta - chodzi o to zeby sie trzymalo, moze kosztowac - ale zeby bylo pewne i na dluzej niz kilka miesiecy:) ?
Na pocieszenie w srodku jest calkiem ladnie, jedno lusterko elektryczne dziala, mam jakies radyjko "z epoki" oraz Alufelgi(14",straszne <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ). O takich drobiazgach jak czarne tylne lampy i przyciemniona na fioletowo-czarno tylna szyba nie wspomne .
Hamulce dzialaja, klockow troche jest,tarcze pewnie tylko do wiosny, ale na razie dziala - tylko twardo hamuje, duza szansa na padniete serwo ? (pordzewiale jest pieknie).
Nie bede sie chwalil <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> , ze 5 km od miejsca zakupu po pierwszym malym tankowaniu akumulator okazal sie byc zupelna "jednorazowka" wstawiona tylko na odpalenie auta.. Niemniej przewody za 20 zl i pozyczony prad pomogly..(po uzyciu scyzoryka na klemach) Wiele razy zreszta. Mimo luznego jak gumka w majtkach paska od alternatora i akumulatora dajacego 6v napiecia (co pozniej zmierzylem) auto dojechalo - nawet dlugie dzialaly.. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
No a po powrocie udalo sie jeszcze samodzielnie popsuc przeplywomierz- wtyczka od przewodu byla tak przegnila, ze po prostu odpadl jeden z kabelkow, co zapewnilo rozrywke do 3. w nocy (zaden z oecnych nie byl mechanikiem). Po wielu probach auto dowiodlo swojej klasy wracajac na pozyczonym akumulatorze i pierwszym biegu BEZ zadnego wejscia z przeplywomierza - umiejetnie operujac gazem osiagalo sie 20, ale Suza jechala .. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Dzielne malenstwo. Dzis po lekkiej rozbiorce lutownica i kilka kluczy zalatwily sprawe. Smiga.
I to tyle - mam nadzieje ze renowacja przebiegnie sprawnie, chcialem prosic o ewentualne rady i w miare konkretne odpowiedzi na mnostwo pytan ktore bede mial w trakcie zimy - bo fachowosc na forum jest jak najbardziej widoczna <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> .
Oby sie udalo - jak nie (silnik i korozja podwozia sa kluczowe), bedzie poszukiwanie kolejnego <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Pozdrawiam,
Tomek