Ja zmierzyłem resztki tego co zostąło z tego plastiku, oddałem tokarzowi i odebrałem gotowy element do zamontowania. Cena = browarek

Luz powstał na plastiku łączącym dźwignię z resztą. Ja sobie ten plastik sam dorobiłem, śmiga bardzo elegancko.

A ja zanim zacząłem ją odkręcać to przyłożyłem jej kilka razy młotkiem. Puściła odrazu. Jak nie masz już nacięć dla krzyżaka to chyba tylko rozwiercić i dać drugą o większej średnicy.

Jak najszybciej (najłatwiej) zdjąć pompę wody tak żeby nie rozkręcać połowy samochodu?? Chyba że się nie da więc może ktoś napisze co rozkręcać krok po kroku? Dzisiaj walczyłem cały dzień i dałem spokój na razie. Ale muszę się tym zająć bo kapie <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />

No to można to wrzucić do FAQ'u żeby potem ktoś nie przeszukiwał całego forum <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

Ad 1 Musisz zdjąć kierownicę
Ad 2 Smar jest chyba po to żeby się blaszki nie "zacierały"
Ad 3 Czyszczenie u mnie pomogło więc i u ciebie też chyba pomoże. U mnie nie działały światła drogowe a wszystkie inne były ok

heh. Oddpowiedzi się nie mieszczą :-D

Mam takie dwa małe pytania:

1. Czy chwilowe 1-sek (1 takt) przerwy w działaniu silnika mogą być spowodowane uszkodzeniem cewki??? Czy cewka poprostu albo działa albo nie??
2. Czy różnią się cewki z poszczególnych modeli SS ( czy można założyć cewkę np. z sedana do GTi)

PS : pozostałe części zapłonu wymienione <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

I bardzo szybko będą ścierały tarcze.

I na 100% wogóle nie będą hamowały <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

W Żarach też jest ich sporo. ostatnio nawet namówiłem kolegę z pracy na zakup GS. Zastanawiał się między Gulfem a SS <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> Naszczęście wyperswadowałem mu <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> golfa <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Gunio miałem ten sam pkt. co ty zaznaczyłeś. To chyba będą mieli wszyscy użytkownicy SS GTi <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Witam. Mam suzuki Swifta 94 hatchbacka. Dzisiaj niestety
cos sie popsulo w lewym przelaczniku, tym przy
kierownicy, gdzie wlacza sie kierunkowskazy i
swiatla. Chyba sie przekrecil. Nie moge wlaczyc
tylnych swiateł. Tutaj kieruje moje pytania:
1. Czy moge wlaczyc tylne swiatla bez tego przycisku,
jesli tak, to jak?
2. Czy lewy przelacznik jest polaczony z prawym?
3. Czy jesli wymienie ten przelacznik to problem
zniknie, czy to moze byc wina czegos innego?

Nie rozumiem, czyli co przód świeci a tył nie?? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
W samej końcówce tego włącznika nic nie ma oprócz kulki na sprężynce, więc możesz ewentualnie wykręcić śróbkę i poprawić tą kulkę ale ciężko to potem złożyć. Reszta mechanizmu jest w "kostce" przy samej kierownicy ale tam są tylko blaszki które łączą się lub nie i włączają lub wyłączają światła. Możliwe że są zaśniedziałe i tył nie świeci tak jak u mnie przód nie świecił.
Ad1. Tak ale jak znajdziesz odpowiednie kabelki i połączysz je na krótko (przełącznik na zewnątrz)
Ad2. Lewy przełącznik nie jest połączony z prawym ale oba "obejmują" kolumnę kierownicy
Ad3. Prawdopodobnie tak ale po co wydawać $

Ps. Jest też pewnie 1000 innych przyczyn że światła nie świecą bo w elektryce nigdy nic nie wiadomo <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />

Miałem to samo ale z przednimi światłami. Rozkręciłem, przeczyściłem papierkiem ściernym i działa !

Kupiłem wahacz prawy bo niby samych sworzni nie da się kupić i końcówki drążków - prawdopodobnie na tych dwóch częściach są luzy. Wymienie i zobacze jak będzie. Mam nadzieję że to coś da bo 250PLN poszło. Jak będzie dobrze to zakupie części na lewą stronę. Zawias seryjny tylko koła większe.

Mam pytanie. Co muszę wymienić żeby koła wróciły do normalnej pozycji lub czy jest na to regulacja. Teraz koła mam tak jak zaznaczyłem na zdjęciu. Oczywiście nie aż tak ale zdziera mi wewnętrzne strony opon. Koła 15" 195/50

Ja niedawno wymieniałem u siebie w gti. Kopułka ok 40 zł , palec ok 20

Dzisiaj przywiozłem a raczej przyholowałem moje auto do domu. Stał u mechanika 2 dni. Zgasł i już się nie dało odpalić. 2 dni grzebania ponoć najlepszych mechaników-elektryków w Żarach. Ani razu go nie odpalili i dali sobie spokój (miałem przyjechać po auto bo oni już nie wiedzą co jest). W domu sam zabrałem się za Suzę. 3 godziny i silnik zapalił

<img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> Poszedłem za radą Twincam 1300 i poprawiłem wtyczki i przewody dochodzące do wtryskiwaczy (mechanicy stwierdzili że to czujnik temp. silnika ale są wg. nich 3 i nie wiedzą dokładnie który <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />)

Teraz Suza pali od dotknięcia i na zimnym i na ciepłym. Jutro przejade się kawałek dalej i zobaczę czy to faktycznie to.

Tak czy inaczej <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> dla Twincam 1300. Dzięki <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />

<img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />

Mam od jakiegoś czasu malutki problemik z moim Gti. Zdarza mu się przestać działać w czasie jazdy tzn. wogóle "nie ciągnie", nie wkręca się w obroty. Jak się w tym momencie zatrzymam to silnik chodzi jakby na 1 lub 2 cylindrach. Nie reaguje na gaz, a nawet minimalnie się dławi. Jak go zgasze to już nie zapali (próbuje odpalić ale słychać jakby tylko na 2 cyl. załapywał). Co gorsza sam nie wiem co robie żeby znowu odpalił, tzn czasami poruszam kablami od świec, czasami je wyciągnę i wcisnę na świece i kopułkę, czasami ruszam całą wiązką kabli która jest pod maską, czasami wogóle nic nie robie <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Wymieniłem już świece, kopułke i palec ale nic to nie dało. Nie wiem od czego to zależy, bo czasami w trasie zrobie 200 km i nic a czasami po 10 mam postój przymusowy. Co jeszcze sprawdzać?? Cewkę, wiązkę kabli?? Poradźcie coś. Czy po podpięciu do kompa będzie wiadomo co się dzieje? Dzięki za wszystki rady

Tomb750 jakim cudem zmieściłes 195/50 15"? Ja próbowałem
to na skręcie obciera

Jakoś weszło <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> przy skręconych kołach faktycznie jest może z 5 mm luzu ale nie ociera. Gorzej z tyłem - tam musiałem przyciąć tą blachę z nadkola która jest zawinięta pod spód a i tak w 3 osoby troche zahacza. Ale ja jeżdże najwyżej we 2 osoby więc nie ma problemu. A co do szpilek to kupiłem zwykłe sróby z gwintem 1.25 dł około 5 cm. Troszkę przerobiłem łby i wszystko ładnie pasuje. <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />