alternator oryginał 50zł:) elektrykowi za diagnozę 60zł nie stwarzał problemów przy odbiorze auta. Były zakupione części i faktury ale kazałem mu to zabrać. Alternator wymieniony autko pięknie działa. Dziękuje za pomoc !!

autko odebrałem bez problemu zapłaciłem 60zł alternator leżał na siedzeniu:) Własnie kupiłem na szrocie alternator i usiłuje go założyć ale nie wiem jak go wsadzić przez żadną dziurę nie może wejść:) Prosze o jakiś instruktaż

ok dam jutro znać.... pozdrawiam

ok dziękuje wam za rady jutro pojadę tam zapłacę za diagnostykę i wezmę auto nie ma nic na papierze że kazałem mu części kupować tylko diagnoza i telefon do mnie. Najpierw te 150zł byłem skłonny zapłacić ale jak spieprzył jakaś część która była dobra ale podobno na wykończeniu to dlaczego mam za to płacić?

nie dostałem żadnego papierka ani że oddałem auto ani kosztorysu wszytko załatwiane na gębe ! zostawiłem dokumenty i kluczyki podobno muszą zostać gdyby była kontrola czy policja

nie podpisywaliśmy żadnej umowy rozmawialiśmy tylko aby to sprawdził jeszcze chce mnie obciążyć za część która się posypała w trakcie naprawy ! Czy wyda mi auto? jutro mam być po odbiór i zapłacić za części i diagnozę.

Sprawa wygląda nieciekawie rozmawiałem z elektrykiem powiedział że właśnie najpierw kupił jakąś część chyba regulator napięcia za to chce skasować mnie 160zł po podłączeniu walną mostek i za naprawę prawie 300zł. Chce odebrać auto bez naprawiania ale powiedział że jak zapłacę za części 180zł i za diagnozę 60zł to mogę odebrać auto a jak nie to sprawa do SĄDU !! Co ja mam teraz z tym zrobić? Chciałem tylko zdiagnozować a on od razu kupił części

tak właśnie myślałem elektrykowi 60zł za zdiagnozowanie usterki śmigam na szrot po jakiś używany oryginalny alternator. Czyli z jego diagnozy wynika że wymienić kompletny alternator i spokój?

elektryk sprawdził auto i zdiagnozował regulator napięcia i naprawę wycenił na 150zł dziś znów dzwoni mówi że alternator do wymiany i jakiś mostek diodowy? Naprawę wycenił na 300zł. Proszę o pomoc co z tym zrobić chciałbym kupić najlepiej używane części i sam to powymieniać ponieważ nie stać mnie na dołożenie do tico 300zł czyli polowe wartości auta.

tak mycie karcherem:) Autko oddałem do elektryka osobiście po przeczytaniu całego wuja Google obstawiam na ten alternator ewentualnie zwarcie w stacyjce lub ścieżka w liczniku.

ruszałem wszystkimi kablami i nawet na chwile nie przygasło muszę je rozłączając i przeczyścić. Sprawdzałem alternator ale jest ok po odpaleniu auta odłączyłem aku i auto nie zgasło tylko obroty wzrosły.

Włożyłem akumulator i dalej to samo świecą sie kontrolki po wyjęciu kluczyka nawet wyciągałem każdy bezpiecznik po kolei ale kontrolki w dalszym ciągu sie świeca !! Co moge sprawdzić ?

niestety do rana świeciły sie kontrolki i nie odpaliłem auta właśnie ładuje akumulator zobaczymy czy jak go podłącze wszytko wróci do normy. Czy moge sprawdzić jakies kable coś przez co zrobiło sie to zwarcie?

tylko że nie pierwszy raz tak myłem auto a tu taki psikus

Witam

Problem polega na tym że byłem na myjni bezdotykowej jak zawsze umyłem tico przejechałem 5km i zgasiłem ale po wyjęciu kluczyka świeci się kontrolka akumulatora i leciutko świeci kontrolka pasów i oleju. Po włączeniu podgrzewania tylnej szybszy świeci tylko mocniej akumulator reszta gaśnie.

Jeszcze po tej myjni coś szumi podczas rozpędzania się albo mi sie wydaje:)

Co może być przyczyną i jak rozwiązać ten problem? Chciałbym jutro dojechać do pracy

To na pewno przegub z lewej strony osłona gumowa uszkodzona:( Jest może na forum jakaś instrukcja czy manual jak wymienić ten przegub i jaki najlepiej kupić??

czy dobrze twierdze że termostat mam uszkodozny ?

Dziś miałem okazje coś posprawdzać doszedłem na pewno do tego że po odcinku około 7km (w aucie wiało ciepłe powietrze) otworzyłem maskę i górny wąż chłodniczy był bardzo ciepły a dolny całkowicie zimny. Czy to wina termostatu? Był wymieniany przed zimą.

Napewno autko ma za wysokie obroty na ssaniu. Będe musiał je zmniejszyć.

hmm

Sprawdzane to było 2 razy ostatnio w marcu nie było juz jakiś mrozów czy sniegu ale było zimno. Odcinki hmm 2-3km później postój 8godzin i znowu 2-3km i tak przez 5 dni w tygodniu. Sobota niedziela 3-4km wiec naprawdę krótkie odcinki. Odrazu po odpaleniu ruszane nie ma sensu go grzać. Świece wymienione olej wymieniony termostat też.

Jedynie przy takich odcinkach pod korkiem oleju zauważyłem sporo "masła" ale auto nie dymi nie kopci w płynie nie ma oleju ani płynu w oleju. Na pewno martwi mnie nierówna praca tzn obroty nie falują tylko poprsotu trzęsie troszkę silnikiem taka nierówna praca.

za długo na ssaniu nie chodzi ale ma za wysokie obroty na ssaniu.Ciśnienie w kołach ok. Świece nowe. A w gaźniku było grzebane ale nie ruszana śruba od składu mieszanki. Nie wiem co rozbił z nim poprzedni właściciel.