Zastanawiam się co ten szmaciarz myślał wjeżdżając Ci w przód? <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> Sam chciał wyłudzić ubezpieczenie, czy jak? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Składaj zgłoszenie o szkodzie w PZU jak najszybciej. bo klientowi może rzeczywiście coś odpalić i stwierdzi, że to Ty mu wjechałeś w tyłek i wraz z 4 dresami zmusiłeś go do podpisania oświadczenia. <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
BTW ten koleś z dostawczaka nie był zainteresowany uczestnictwem w waszej dyspucie? Z reguły ludzie to gapie. Może trzeba było polecieć do niego z krzykiem: Panie! Zobacz Pan! Debil rozwalił mi samochód. Zawsze miałbyś bezstronnego <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> świadka na wszelki wypadek.
PZU to taka dziwna ubezpieczalnia, że albo łykają wszystko jak leci i przyklepują kosztorys i wysyłają rzeczoznawcę na dodatkowe oględziny albo idą w zaparte, kwestionują wszystko, odliczają amortyzację części i utrudniają, jak tylko mogą. Więc trudno powiedzieć, jak będzie w Twoim przypadku.
Trudno powiedzieć bez zdjęć, jaka wersja rozliczenia lepsza. Bo jeśli to nie jest nic poważnego, to weź gotówkę. Z reguły ci Fan Klubowicze, którzy brali w takich przypadkach gotówkę byli finansowo do przodu. Ale jeśli tam coś przy zderzaku jest mocno trafione, to jedź da ASO i rób bezgotówkowo. To jest OC sprawcy, więc nie musisz oszczędzać. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Dobrze zrobiłeś, że nie wziąłeś tej Stówy. Nie słyszałem o części katalogowej do Świstaka, która by tyle kosztowała <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> A do rozliczenia szkody PZU powinno używać cenników katalogowych.
Reasumując: składaj zgłoszenie szkody, dołącz oświadczenie gostka, zdaje się, że będą chcieli też ksero Twojej rejestracji i oświadczenia; czy jesteś Vaciakiem i w jakiej formie chcesz się rozliczać. Tak więc szkoda czasu. Rób samochodzik i śmigaj dalej. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />