Identyczny problem miałem, przyczyna to kopułka, powypalane styki w środku, w moim przypadku była tak rozwalona że jak sie okazało dawała na 2 cylindry na raz i tak samocho można go było jakos odpalić po zdjęciu jednej fajki. Polecam zajrzeć do kopułki - jak sa powypalane na czarno styki i widać takie czarne wypalone ściezki miedzy punktami tyku to jesteś w domu - komułka, jak nie to przeczyść kopułke jak juz jest rozebrana i sprawdź przewody WN jak radza koledzy

Kurcze a jak średnio co 3-4 tygodnie musze dolewać płynu do układu hamulcowego tak po okolo 20ml to przyczyna tkwi w którymś z tylnich cylinderków?

123000km, rocznik '98

No i moja teoria nie tłumaczy skoków obrotów, o których piszesz tutaj.

Może te skoki przez gaz?? Bo zaczeły mi tak skakać obroty po zatankowaniu, wcześniej były równe, a do instalacji gazowej i gaźnika sie nie dotykałem żeby coś pozmieniać <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Zatankowałem, wsiadłem, pojechałem i sie cuda dziać zaczeły. Może pora zmienić stacje??

Od pewnego czasu zauwazyłem u siebie w zagazaowanym tico ze np dojeżdzam na luzie do parkingu(jałowe na poziomie 1200RPM), skrecam w lewo, obroty rosną mimo że nie dotykam pedału gazu do 1600RPM, a gdy skręcam w prawo to spadaja do 800RPM <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> Przyznam że całkowicie nie wiem czym to moze byc spowodowane. Przy jeździe na wprost obroty były zawsze równiutkie aż do ostatniego tankowania (dodam że tankuje zawsze na tej samej stacji, nigdy na ich gaz nie nażekałem, pali srednio 6L/100km) - po ostatnim tankowaniu, na rozgrzanym silniku obroty jałowe są bardzo dziwne, raz ma 2000RPM, a raz spada poniżej 1000RPM - to sie dzieje od ostatniego tankowania, przy czym jak ma wyższe obroty to skubany ma niemiłosiernego kopa, wystarczy delikatnie nacisnać pedał i sie szybko zbiera.

Instalacja ma 40kkm, świece koło 1kkm, siltr czysty, olej nowy itd.

Co moze byc nie tak, na co warto zwrócić uwage??

Przysłonięcie chłodnicy, jest co prawda dobre, ale na małe dystanse.

Tutaj sie nie zgodze, ja mam zasłoniętą chłodnice i czesto robie dystanse 75km i silnik mam cieplejszy, niż jak jeżdze bez zakrycia. Poza miastem to tez troche daje bo juz przy 80km/h zimne powietrze szybko wpadające pod maske błyskawicznie wychładza silnik.

Tak ze ogólnie zasłoniecie chłodnicy polecam polecam i na miasto i na trase <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Sprawdzony sposób ojca od kilkunastu lat <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Jałowe casem 900rpm nie powinny być?

Powinny być 950-1100, ale ja jeżdze na LPG i ładnie mi pracuje w okolicy 1200 RPM, 100 czy 200 RPM aż tak bardzo mi spalania nie podniesie, a jeździ sie bardziej "konfortowo" jeśli o jakimkolwiek konforcie w Tico mozna mówić <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />

No tak ale te śrubki są z tyłu gaźnika, między maską a gaźnikiem. Chcę sam przeprowadzić
regulację, może odpowie ktoś, kto to sam robił a nie mechanik. A co z regulacją składu
mieszanki?

Tak to prawda, srubki są miedzy gaznikiem i blachą, wystarczy troche potrenować, mała grzechotka z końcówkami i nie ma problemu z regulacją, całość zajmuje dosłownie chwile.

Poza tym na forum jest wątek poświecony regulacji gaźnika, z bardzo pomocną fotografią przedstawiającą umiejscowienie tych wszystkich śrubek - wystarczy poszukać i po problemie, mi pomógł bardzo, sam sobie wyregulowałem gaźnik (czyli na ssaniu max 1800 RPM - było 4000 RPM, jałowe na 1200 RPM)

dlaczego w tico sa takie wysokie obroty jak jest zimny a pozniejpracuje nierówno czy to wina
gaznika??

Poszukaj na forum wątku na temat "regulacji gaźnika" - musisz odkrecić troche śrubkę na gaźniku która odpowiada za obroty na ssaniu (miałem ten sam problem, moje tico na ssaniu miało 4 tys obrotów), a co do nierównych obrotów to może być to spowodowane np złym ustawieniem obrotów na biegu jałowym (również śrubka na gaźniku) lub koniecznościa wymiany zaworka EGR/PCV (poszukaj na forum bo niepamietam dokładnie)

zamowic np kolektor fachowy i da wiecej jak te wycinki wstawki itp. troszke kasy ale summa
sumarum da efekt. zreszta to tylko r3 to wcale nie musi byc drogo

A skąd taki kolektorek załatwić <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Jasne. Najlepiej jest wstawić rure i ognia. Byle by było. A naprawde troche sprytu wystarczy aby
miec cos fajnego za nie duza kase. Ale po co ?? Taka jest mentalnośc polskich kierowców.
Tylko rura. Nie ważne pogorszenie osiągów

Chyba po wątku widać że prosze o pomoc i porady - jak bym chciał coś wywalić na pałe żeby było to juz dawno bym to zrobił....

To jest najsłabszy punkt tej operacji - trudno znaleźć chętnego spawacza z giętarką i bukietem
rur...
I za małą kase jeszcze

Dokładnie, jestem tego samego zdania <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />

Ja mam 98' - remont silnika, wymiana wydechu, wymiana zapłaonu, a to wszystko w ciagu 3 miesiecy, zanim kupisz wszystko dokładnie obejrz i skorzystaj ze stacji diagnostycznej, zapłacisz dodatkowo 100-150,- ale nie nadziejesz sie tak jak ja ;/

Nie polecam ci żadnych z tych tłumików są napewno kiepskiej jakości polecam ultera może dużo
kosztuje ale wytrzymują bardzo długo i ten piękny pomruk

Jak pisałem na wstepie, ULTER ODPADA - kreatywność <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

PS: powiem Ci że i z małym nakładem można cos fajnego zrobic, byle to dobrze przemysleć, zwykła rura wspawana zamiast ostatniego tłumika i poza pajnym basowym dźwiękiem masz jeszcze strzelanie z rury przy zejsciu z wysokich obrotów, ale na czyms takim juz jexdziłem i teraz chce coś innego <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Aha, a co do samego dźwięku to zależy mi aby był nieco głosniejszy i bardziej basowy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Obecnie mysle o wstawieniu zamiast tłumika końcowego takiego tłumika przelotowego:
http://www.allegro.pl/item277342756_tlumiki_przelotowe_z_kwasowki_awg_.html

Oraz nowy dyfuzorek na koniec podciętej rury wydechowej:
http://www.allegro.pl/item277878596_koncowka_tlumika_evo_nierdzewka_z_dyfuzorem.html

Co do tłumika to chyba ten 45mm i długość 40cm??

Obecnie mam praktycznie jak najbardziej standardowy wydech, oryginalny tłumik środkowy i końcowy, wywalony tylko katalizator. Jak go kupowałem to zamiast tłumika końcowego miałem wspawaną albo rure albo tłumik przelotowy (po tygodniu od zakupu urwał sie bo już był poprostu przejedzony przez rdze, tak ze dokładnie sie nie przyjrzałem mu, tylko wymieniłem na oryginał) - ale efekt był naprawde super, chodził dość głośno, ale przyjemnie i nie uciążliwie, a jak schodził z wysokich obrotów to nawet strzelał <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Teraz moje pytanie do osób które już z czymś takim kombinowały, jaki efekt będzie lepszy, wywalając tłumik środkowy czy końcowy? Na jego miejsce wspawać strumienice czy tłumik przelotowy? Jakiej wielkości powinna być strumienica/tłumik?

A moze jakieś inne propozycje co do wydechu?

Ile moze kosztować wycięcie tłumika i wspawanie na jego miejsce czegoś innego?

Zastanawiałem się nad zamówieniem ULTERA, ale okazało sie ze w chwili obecnej takowe do TICO kosztuja już 400,- i moim zdaniem cena jest zbyd wysoka, znacznie taniej można można pospawać coś innego co może nie być wcale aż tak dużo gorsze od oryginalnego <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

A tak wogóle to czy ktoś by mógł udostępnić nagrania dźwieku jak chodzi ten Ulterek z tłumikiem środkowym, bez katalizatora??

Jeżeli ktoś ma kasę na "pomruk wydechu" to i tak ją wyda na taki tuning

Tak masz racje, chodzi mi tylko o to że do innych marek i modeli tłumiki są jednak tańsze

Przykra wiadomość <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Pomimo tego ze ULTERY dedykowane do Tico były i tak drogie, to sa jeszcze droższe <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> ULTER fi 80mm w cenie 390,- a drugi za 400,-