Najszybsza odpowiedź.

Pytanie czysto teoretyczne, bo nic mi się z układem wydechowym nie dzieje, no ale jestem
ciekawy
I wywołałeś wilka z lasu...

To jest jeszcze taka opcja, że ktoś coś kombinował z wydechem. Bo faktycznie ze schematu wychodzi, że 16V ma kata przy kolektorze, a dalej rurę. O ile wejdzie link tak to powinno wyglądać. Najśmieszniejsze jest to, że w schematach tych silnik 1,0 ma kata po drodze, a nie za kolektorem...

Napinacze? Czy może chodzi Ci o rolkę z nawiniętym pasem? Jeśli rolka to nie, bo jest inne mocowanie (o ile sobie przypominam jak rozkręcałem)- przód śruby ma rozmieszczone w pionie, tył w poziomie. Tu powinieneś wyłapać różnicę.

Lambda na kolektorze, rura, katalizator, lambda za katalizatorem. Tak powinien wyglądać ten układ.

Gdy zabierzesz się za robotę polecam zedrzeć wszystek kit z łączeń blach, bo pod nim lęgną się diabły... Zasmarować cortaninem, a po 24 godz. urekorem, a na deser (jak wyschnie)zwykłą farbą i na to albo kit samochodowy albo silikon.

Ja będę smarował cortaninem, na to urecor (czy jak się to zwie) i na to zwykła farba. Taki mam plan.

No chyba, że stare auto to volvo 740 z roku 1984. Kolega wysiadł po czołówce z daewoo. Miał na liczniku min. 80 km/h i nawet nie zdążył nacisnąć hamulca. Volvo skróciło się o ok. 50 cm (od zderzaka do koła). Reszta lekko przesunięta i tyle.

Ja kupowałem w Kadexie Tutaj masz link do aukcji
Pasowało bez problemu, do tego gratisowo dali uszczelkę i pierścień (napisz do nich maila i zapytaj czy wlezie pod Twoje auto.

U mnie wygląda tak, że korek puszcza do zbiorniczka, ale już nie zasysa z powrotem do układu. Oczywiście nadmiary ze zbiornika wyrzuca na zewnątrz.

Dziś zauważyłem plamę pod samochodem, na wysokości zbiornika wyrównawczego. W chłodnicy ubyło płynu, w zbiorniku nieco. Wygląda mi to na uszkodzony korek. Pozwalał wypchnąć płyn bo jego rozszerzeniu, ale nie pozwalał zassać go z powrotem, gdy stygł.
Nowy już założony. Zobaczymy jak będzie.

Troche odkopie, bo nie chce
zasmiecac forum:
TVN
Warszawa
Slodko, 80km/h, swoja droga
to tak jakbym jechal jak zwykle swiftem i nawet nie rozpoczal hamowania...

a gdzie schował się silnik?

Od jakiegoś czasu uruchomiło mi się stukanie zawiasu maski. Zastanawiam się czy da się to jakoś naprawić, bo wydawanie 50-80 zł za zawias na alledrogo uważam za kretynizm.

Niczego nowego nie wniosę. Napiszę tylko, że mam ten sam problem... Płynu mi ubywa. Na przełomie listopada i grudnia pękł mi wąż i po jego wymianie miałem układ zalany koncentratem. Od tego czasu wlałem pewnie z pół litra petrygo (chyba w styczniu), a dziś zauważyłem, że płynu brakuje mi duuużo więcej - nie jest zalane ok. 1/5 chłodnicy...
Jakby tego było mało ubywa mi oleju... Zrobiłem jakieś 8 tys. km, dolałem litr...

Jutro wyprawa do mechanika, który wymieniał mi tłoki. Pewnie coś nie tak jest z uszczelką pod głowicą...

A stalaki też mają ET 38? Bo jak przeglądałem allegro to o swiftowych felgach piszą, że mają 45. Jakoś nie miałem weny (i potrzeby) by to sprawdzać, a skoro tu taki temat...

Mam taką przedziwną sytuację.
Dwa lata temu, po kupnie auta standardowo zafundowałem nowe płyny ustrojowe + rozrząd.
Rozrząd dobrany wg nr VIN. Auto u mechanika. Gdy odebrałem dostałem z powrotem rozrząd, który kupiłem. Nie pasował.
W maju ub. roku, jak pewnie część z Was pamięta, dopadł mnie pęknięty tłok. Przy okazji remontu okazało się, że pasek rozrządu był węższy niż powinien, a rolka większa. Znaczy oba od innej wersji swifta. Do tego rolka nie była osadzona na metalowym napinaczu (tym, do którego mocowana jest sprężynka) i, żeby było śmieszniej, nie napinała do końca paska.
Trochę zeszło na poszukiwaniach. Znalazłem blachę, ale nic nie dało.
Wygląda na to, że poprzedni właściciel założył pompę wody od innego modelu swifta (albo suzuki) i gwint na osadzenie rolki napinacza umieszczony jest bliżej osi paska, przez co nie da się wystarczająco wychylić rolki.
Póki co, by nie generować kosztów, przekopał dokumentację od innych samochodów i założył rolkę z jakiegoś modelu Mitsubishi (nieco ją tylko sfrezował).
I jakoś jeżdżę. Kiedyś wymieni się pompę.

wiem, że OT (najwyżej M@rek wydzieli osobny temat).
W pompie wody jest otwór do którego przykręca się rolkę rozrządu. Moja pompa jest pewnie od innego modelu suzuki...
Zdjęć ze zdjętym rozrządem (lub obudową) niestety nie mam.

Chyba mitsuboshi a to
zupełnie co innego

Nie! Mitshubishi. Takie auto japońskie. A wszystko przez to, że poprzedni właściciel zamontował jakąś debilną pompę wody, która ma mocowanie rolki w złym miejscu i nie da się napiąć paska...

Głowy nie dam, ale mi mechanik dopasował z jakiegoś VW.
W sumie wychodzi na to, że oprócz swifta i VW w mym swifcie mam jeszcze Mitshubisi (rolka rozrządu)...

U mnie nie pali środek, ale mniejsza o to.
Użyj łaskawie wyszukiwarki, szukane zagadnienie wpisz w cudzysłowie. Bez problemu znajdziesz instrukcję wymiany.