EDIT
Rozrząd był wałkowany dogłębnie. Zanim zaczniesz nowy wątek sprawdź czy nie ma odpowiedzi w
Kompendium wiedzy.
dzięki - znalazłem (za krótko tu jestem)
EDIT
Rozrząd był wałkowany dogłębnie. Zanim zaczniesz nowy wątek sprawdź czy nie ma odpowiedzi w
Kompendium wiedzy.
dzięki - znalazłem (za krótko tu jestem)
dla mnie policzył 120 zł, to już drugi mechanik
niewiem ile polliczył, sie zapytam
niewiem ile policzył
policzył za przegub 45 zł, a za tuleje + gume przegubu prawego policzył też 45 zł
Panowie, pamiętajcie tylko, ze powymianie końcówki drążka kierowniczego, czeka was obowiązkowo regulacja zbieżności. Kiedyś wymieniałem i ktoś mi powiedział, żeby liczyć obroty starej końcówki przy wykręcaniu i tyle samo obrotów wykonać podczas wkręcania nowej.!!! nic bardziej mylnego!! zżarło mi brzegi opon z przodu i to przez jedno lato. Warto dołożyć do tego kosztu ok 60 zł. na regulację zbieżności i mieć święty spokój
przekaznik moze zalaczac ale moze miec wypalone styki lub przepalona jest scierzka na plycie
więc najlepiej wsadzić na chwilę drugi przekaźnik?
O ile się orientuję to jeden próg kosztuje około 60zł, ale do tego może jeszcze dojść koszt
wzmocnienia które też może być do wymiany.
mam nadzieję, ze po wywaleniu starych progów będzie widać te wzmocnienia i że są do wymiany
?A poco mi Fava jak mam Fele Combi, a na dodatek w garazu mi stoi Forman ?
to zmienia postać rzeczy
Moze troszeczke nie na temat napisze, ale mysle ze to ma zwiazek, ja mam troszeczke inny problem
bo mnie przy wlaczaniu kierunku w lewo wlacza sie klakson co tez nie jest mile. Dzieje sie
tak zwlaszcza ja ida jakies laski i..... ja sobie skrecam w lewo, a tu masz
piiiiiiiii..... albo krotkie pii.... ale i tak wystarcza zeby zwrocic ich uwage, ale raczej
pozytywnie nie reaguja
klakson, kierunki i dlugie sa na tym samym przelaczniko wiec moze ma to zwiazek. Dajcie znac ja
wiecei jak sobie z tym poradzic! Dzieki!
jak jadę służbową terenówką, to też czasem sobie zatrąbię na laseczki, ale jak jadę favą to mimo trąbienia laski nie reagują - nie znają się na tym co dobre. A na poważnie to nie wiem czy nie powinieneś poszukać na shroocie dźwigni kierunków - wydaje mi się , że ona się nie rozbiera od strony sygnału. Ale mogę się mylić
Co Ty ciagle w kolko z Ta Skoda 130... mowie Ci nie pakuj sie w zeliwniaka... jak chcesz sedana
to spiesze Cie poinformowac, ze istnieja rowniez Skody 135 i 136.
jak chcesz to kup sobie ode mnie favę 136L niedrogo oddam. Jak chcesz to pisz na [email protected]
EDIT
Rozrząd był wałkowany dogłębnie. Zanim zaczniesz nowy wątek sprawdź czy nie ma odpowiedzi w Kompendium wiedzy. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
nie wiecie czasem ile może kosztować próg do favy 136? czy to w ogole można samemy wspawać jak się ma migomat? nie mam pojęcia jak wielki to koszt, a obydwa progi sypią się strasznie - nie opłaca się raczej łatać!!! Amen.
mam tylko krótkie światła, nie ma szans, zeby komuś mignąć jak stoją, nie ma szans żeby sobie przyświecić. jak włączam długie to słyszę że do przekaźnika dochodzi prąd, słychać jak tam coś prztyka, ale świateł nie ma. Nie wiem czy to możliwe, zeby się obie żarówki na raz spaliły. Sprawdzę to, ale dajcie znać jak znacie taką usterkę.
Tego się najbardziej obawiałem Domyślałem się że to chodzi o przegub, tylko myślałem właśnie ze
przegub daje o sobie znać tylko i wyłącznie podczas skręcania
Czy można jeździć z tym czy trzeba jak najszybciej to wymienić??
jeśli to na pewno przegub, to nie jexdziłbym z tym zbyt dlugo. Pamiętaj, że jak walnie, to koniec jazdy. Zawsze jest napędzana ta półoś, ktora ma lżej ciągnąć. Np. jak stoisz jednym kołem na lodzie a drugim na suchym, to zawsze się kręci to co na lodzie - i nie można ruszyć. Jeśli więc urwiesz przegub - nie pojedziesz.
Wez ze soba silnik, a najlepiej caly mechanizm wycieraczej na wzor i rozejrzyj sie na jakims
szrocie, powinno pasowac z Feli, z Fav nie polecam raczej juz bedzie przechodzony, a z Feli
jest duza szansa ze bedzie w dobrym stanie
dzięks, nie wiedziałem, że od feli też pasuje. poszukam
zdemontować i przesmarować cały mechanizm wycieraczek oraz sprawdzić czyo coś nie chaczy
dzięki, a nie wiesz czasem, czy można dokupić same tryby plastikowe, które są w środku silniczka?, jeśli ta część jest niedostępna, to czeka mnie zakup całego nowego silnika. To jest koszt ok. 200zł.
Ja sie też dołącze z moim problem: Gdy jade na luzie, prosto cos mi stuka w lewym kole (stukanie
jest cyklicznie. Co to moze być?
jeśli chodzi o twoje stukanie, to raczej nie mam wątpliwości, że będzie cię czekała wymiana przegubu napędowego. niedawno mój teść miał coś takiego w daewoo. Spróbuj skręcić maksymalnie koła i ruszyć dość ostro. Podejrzewam, że zacznie walić mocno.
jeżeli to metaliczny dźwięk to mogą być jarzma hamulców. u mnie jest ten proglem i to do tego
stopnia że kiedy auto stoi a ja uderzam pięścią w oponę to też dzwoni metalicznym dźwiękiem
sprawdź.
to nie jest metaliczny dźwięk, musi być coś innego niż hamulce. Mam nadzieję, że będą to te gumy wahacza, ale dzięks za pomoc
U mnie stukało wymienione zostały gumy wahaczy i swożnie. Jest Ok
dzięki, zmienię gumy i sworznie, nie jest to chyba strasznie wielki koszt. Zobaczymy czy poomoże.
coś mi wali z przodu. wymieniałem jakiś czas temu końcówki drążków, a wali dalej!! co to może być, jakiś sworzeń.............. nie mam pojęcia
ludziska!!! poradźcie mi co jaj mam zrobić, żeby w mojej favie zaczęły działać wycieraczki. Kupiłem silniczek, to powycinał mi plastikowe tryby, założyłem drugie i stało się to samo. Nawet jeśli chwilkę działały to poruszały się w takim tempie, jak żółw. Poza tym po podłączeniu nie chciały sam wracać!!! zatrzymywały się tam gdzie je wyłączałem. Już mam tego dość. Ma ktoś jakiś pomysł??
Bo mam ochote zucić ten remont w diabły, fryte sprzedać i kupic migawke Robie robie i końca nie
widać
nie wiem jak cię zmotywować, ale może naprawiałeś już w swojej fav. wycieraczki??? nie mam pojęcia co z nimi. sam silniczek działa, ale tnie plastikowe tryby, i nie działa po podłaczeniu piór. szlag mnie już trafia, bo jeżdżąc modlę soę żeby nie padało
Mam w sumie nową instalacje gazową (niespilan 2 miesiace) i czuć gazem w środku! zauwarzylem ze
tak sie głównie dzieje jak mocniej depne! albo jak postoje na uruchomionym silniku w garazu
chwile i wyjde na zewnatrz to tez daje w garazu gazem:) czyt to jest normalne???
cześć. nie przerażaj mnie, bo ja własnie chcę założyć do mojej fav. gaz. czy to się od razu tak wszystko sypie??