Witajcie chlopaki !!!
niema co gdybac poprostu trzeba szukac kontaktu z kims kto juz mial taki problem.Niemam kasy by biegac po servisach a na fabrycznym immobilusiu mi niezalezy wiec;;;....otwierasz ecu i wycinasz raka !! naszczescie w tym modelu da sie to zrobic ,niestety trzeba dodatkowo wyjac lampke(check engine) bo razi w oczy mrygajac .
Auto smiga jak najente i problem jest tylko z diagnozowaniem silnika bo niezapisuje kodow usterek ....ale to chyba pryszcz (mozna potem kodowac komurki klucze etcc...ale najwazniejsze by auto jezdzilo a bez tego jezdzi!!)
DZIEKI WSZYSTKIM ZA KAZDA RADE I PISZCIE NA MAIL TO WAM POWIEM JAK SIE WRAZIE CZEGO Z TYM UPORAC !!!
dzieki forum i checi podzielenia sie swoja wiedza nietrzeba jezdzic po servisach !!!wystarczy ze za przeglady w servisa gwarancyjnych zdzieraja kupe kasy !!

Pozdrawiam
Michal

Wiec jutro po 12 bede mial fotki tych kabli i przesle ci , jesli poswiecisz troche czasu by cos mi poradzic bede wdzieczny <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
oczywiscie wolalbym zeby okazalo sie ze masz racje i nietrzeba by bylo ingerowac ECU
Pozdrawiam
Michal

http://www.automatyka.pnth.net/opel/index.htm
zerknij tam moze cos znajdziesz lub przyda ci sie na przyszlosc jesli zamiezasz dluzej go posiadac:)

moge podac jutro , ale juz znalazlem kontakt do goscia ktory mial taki przypadek .
Twierdzi ze trzeba wylutowac pamiec z modulu silnika wiec jutro zabieram sie do roboty

Witaj , niepanikuj w opelku przeguby sa dosc mocne
<img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> ale zapewne jak pyka na zakrentach to brak w nim smaru i manzeta jest uszkodzona(przecieta)
Wymiana manzety to koszt okolo 50 zlotych a przegob napewno 5 razy drozszy wiec wymien manzete przegobu w miare szybko to unikniesz wiekszych kosztow
pozdrawiam

no to sumie chyba do rowu go gdzies zepchnac pozostalo , bo kasy niemam by po servisach sie wluczyc <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />
dzieki za kazda odpowiedz , pozdrawiam i oby do wiosny<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />

Niestety , immobilizery na kontaktrony, pastylki itd ... niebyly montowane w tym aucie to fabryczny immobilizer (modul)w kluczyku polaczony z jezdnostka sterowania silnika .
To zaden dokladany wiec niema mowy o jakis odcieciach plusow po zaplonie itd...
Sam niewiem czy jest jakies szybkie wyjscie z tej sytuacji bez ingerencji w elektronike

Moze ktos juz mial taki problem wiec prosze o kontakt

to juz mam za soba ,wypielem goale to przecierz nic niedaje

no dzieki ,ale chyba magnesem to szpilki mozna ozywic by sie poruszyly a autko raczej na magnes niezareaguje <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
raczej potrzebna rada dobrego fachowca co troche w elektronice grzebie <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
dzieki za odzew mimo wszystko

witajcie ,zgubilem kluczyk od mojego swifta z 1999 roku , niestety to jedyny i niestety niemoge odpalic auta bo wyposazone jest w immobilizer <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> mam dorobiony klucz ale bez pestki immobilizera wiec auto nieodpala;
Czy jest mozliwosc obejscia immobilizera fabrycznego? i jak to zrobic , bo ceny w servisie sa chore za wymiane kompletu kluczy i immobilizera krzykneli mi 2000 zlotych !!
pomozcie cos bracia swifciarze