Witam. Akurat trafił sie wątek bo nie chciałem zaczynać
nowego. W piątek widziałem ciekawą krakse. 2 Panie
Tico i Megan. Megan wjechało w tył Tico. Obrażenia
takie, że w Tico lewa tylna część zderzaka weszła
miedzy koło a jego tylna część i urwał sie zaczep.
W Megan natomias pęknięty zderzak pogieta maska i
cholewa wie co jeszcze. Nikomu nic się nie stało to
była nie duża siła uderzenia. Tico fascynuje mnie
coraz bardziej. Pozdrawiam i współczuje wszystkim
poszkodowanym.
Zwykle tak jest, że ten, który dostaje w tyłek ma mniejsze uszkodzenia niż ten, który w niego wjeżdża. Zapewniam Cię, że gdyby Tikuśwpierniczył w Megankę, to tamtej pewnie by zderzak lekko pękł, a Tico miałoby kilka elementó do wymiany