Ja mam od paru lat w tuw i składka nie rośnie a wciąż miałem podobnie. Wcześniej takie numery czyli co rok drożej miałem w PZU. Warto popytać się u broketrów bo oni mają taniej niż w wynikach rankomtu.

Przez wiele lat miałem OC w PZU i sam znam ten ból gdy inni mięli szybciej zniżki niż ja. Bowiem cwaniaki w PZU dają co roku 5% zniżki a nie jak w innych firmach 10. Wkurzyłem się sam gdy dalej dali mi 50% na nową umowę więc zrezygnowałem i wykupiłem w innej gdzie już 60% miałem od ręki.
W PZU był taki myk z małymi motorkami zarejestrowanymi byle był a po paru latach przechodziła zniżka na samochód ale teraz już to ukrócili.

A może chciałbyś Kolego całą zwrotnicę. Kupiłem dwie na allegro i tylko jedną wymieniłem bo tico poszło na sprzedaż. A u mnie obie piasty wyrobiły się w miejscach styku z łożyskami bo nakrętki nie były dokręcone od półosi. I zamiast płacić po stówce na piasty kupiłem kompletne zwrotnice z dobrymi tarczami. Tak samo jak padły osłony to kupiłem całe półosie z przegubami i też jedna leży. A kupcy i tak rozbili tico po jakiś 10 dniach od zakupu.

Raczej sprawdź sobie przewody zapłonowe czy nie mają przebicia. A szczególnie czy te przerywanie nie ma miejsca w wilgotne dni czy rankiem bo wtedy właśnie ujawniają się wady zapłonu.
U siebie stosowałem świece w tico champion i spokojnie wytrzymywały te 50tys jazdy tylko na gazie.Nie wymieniałem co 20tys bo to strata kaski skoro tamte działały idealnie. Teraz w innym samochodzie mam właśnie niedawno kupione NGK i też śmigają idealnie choć stare mimo nadpalonych elektrod pewnie po sporym przebiegiem. Ale to słyszałem, że NGK często podrabiają i lepiej kupować w dobrym sklepie.

Akurt u mnie piastę dało się aleściągaczem takim wielkim. Gorzej było wybić z frezów przegub bo sie zastało przez rdzę i normalnie waliłem młotem by przegub wyszedł. I to z dwóch stron bo nie było ruszane od kilku lat.
Przy montażu trzeba pamiętać by dokręcić dobrze nakrętkę i zabezpieczyć. Bo jeśli zrobi się luz to tak jak u mnie wyrobi się piasta tam gdzie siedzą łożyska i będzie luz.

300L to jest ogromny raczej dla wielkiej rodziny no i prądu będzie sporo trzeba by to nagrzeć. U siebie jak pisałem mam ten solar 150l gdzie użytkowe jest pewnie ze 100-110 i w ciągu dnia nagrzewa wodę do 55-60 stopni. A więc trzeba dolewać drugie tyle zimnej wody by była odpowiednia temperatura więc spokojnie starczy owe 100L by dać 2 - 3 wanny wody.

Na szrotach teraz często wołają za używki tyle, że lepiej kupić nowe. Ale klakson to nie jest skomplikowana rzecz i można założyć obojętnie jaki byle trąbił. Nawet w sklepach z częściami rolniczymi masz niedrogie klaksony 12V i też będzie działał. Wystarczy popytać się i popatrzeć.

No dobrze na filmiku silnik chodził sobie na wolnych obrotach. A tu chodzi o rozbiegany silnik czyli z turbiną który osiąga max obroty. A czy to wtedy podziała to nie wiem.

Mi się raczej zdaje, że ktoś opchnął oryginał a włożył pompę JC za pół ceny. Taki myk a klient będzie zadowolony. JC bym za chiny nie polecił nikomu bo to chłam i sam się raz naciąłem na termostat który padł po miesiącu.
Ale co by nie pisać mnie też ostatnio tak samo oszukał sklep z oryginalnym drążkiem gdzie przysłali ładnie zapakowany w folię oryginału a w środku była używka nie wiadomo jakiej firmy. Dałem spokój ale teraz bardziej uważam i sprawdzam co kupuje.

To z mojego po 10 wysypało się tonę gruzu

Ja od zawsze tankowałem najpierw na lotosie bo u nas jest taka stacja i zbierałem punkty. Filterek przez przebieg ok 80tys na gazie wymieniłem tylko 3 razy i nie były aż tak brudne.
Teraz już tankuje tylko na stacji Orlen i bliska bo przekonałem się porównując nawet z lotosem pzrebieg. Na orlenie nie tlko wchodzi mi mniej gazu do butli ale przejeżdżam więcek milometrów. Do tego mam kartę i przyjemny rabacik od 5 do 8 grosików na litrze. No i filterki nie są zasyfione jakimś syfem typu rdza czy te opiłki. Tak wiec dobre stacje a nie jakieś "u Ździcha" bo tam kombinują jak wszędzie.

Wystaw sobie ogłoszenie na tablicy.pl i spokojnie znajdzie się klient za 2-3 razy tyle co dają na złomie. Jest teraz sporo chętnych na tanie wozidła. U mnie sam sprzedałem tikacza to kupił młody chłopak za 750zł. Co ciekawe po ponad tygodniu przyszło pismo o szkodzie zyli szybko zrobił stłuczkę lub rozbił mojego byłego bolida.
A i drugi gościu chciał jechać 90km pociągiem jeśli bym go nie sprzedał to on kupi.

Podnośnik jest bardzo dobry i spokojne wytrzymuje podnoszenie o połowę cięższego auta jak seat ibiza. Fajny i mocny taki jak te sklepowe trapezowe.

U mnie raz był właśnie pełno tego nie tylko pod pokrywą zaworów ale nawet pływało w oleju. Myślałem, także że padła uszczelka. Ale okazało się, że tyle tego badziewia miałem na oleju orlen platinium. Gdy zaś na innych typu GM czy elf było normalnie tylko trochę.

Ja wymieniałem same tuleje. Bowiem wolę samemu zrobić i wstawić dobre gumy niż kupować jakiś zamiennik co nie wiadomo ile wytrzyma. Kosztowo to samo ale co lepsze to nie wiem ale u mnie wahacze po naprawie śmigają. A śruby najlepiej kupić utwardzone w sklepie żelaznym i są tylko odrobinę dłuższe a cena ok 12zł za kilogram.

Mam sam kayaby i polecam ale te produkowane w Japonii. Podczas gdy mam drugie i faktycznie jeden przecieka ale nie wiem ile ma przejechane. Produkcja już Czeska więc pewnie już nie ta sama jakość.

Jeśli kamoka robi te amorki tak jak płaskie wycieraczki to po roku je wymienisz Ja tam właśnie po zakupie wycieraczek unikam tej firmy. Tak samo wiele zlego pisano o osłonach przegubów tej firmy.

Jeśli ma się taryfę nocą to można pokusić się o bojler elektryczny. A polecam też zainwestować w najprostszy bezciśnieniowy kolektor słoneczny. Koszt jakieś 1200-1600 (100 - 150L) w zależności od pojemności ale póki jest słońce mamy darmową ciepłą wodę. Sami kupowaliśmy już 3 takie i ładnie grzeją wodę a zużycie prądu 0 nie tak jak w tych droższych.
Można też go podłączyć tak by woda był w kranie z kolektora. A zimą zaś montuje się do pieca bojler 2 płaszczowy.

Za 160 masz 3 alternatory używane. Akurat w tico są one raczej bezawaryjne i można zaryzykować zakup z jakiegoś rozbitka a może i z matiza pasują. W alternatorze raczej zużyją się szczotki regulator lub pierścień komutatora. A oddawać do regeneracji to taka sama loteria jak używka bo oni tak wymienią szczotki przeczyszczą obudowę i biorą kaskę tyle co prawie nowy. Sam kupiłem ostatni rozrusznik za 50zł do hyundaia bo w starym siadały tulejki i ciężko chodził. Regeneracja pewnie by wyszła z 3 razy tyle a mam oryginał valeo i chodzi idealnie.

Mam już trochę doświadczenia, bo zawsze jeździłem na nowych oponach i wiem, że po upływie > ok. 4-5 lat ogumienie bardzo traci na swoich właściwościach.

Akurat ja mam troszkę inne zdanie i dobre continentale wyższej klasy nawet 10 letnie lepiej jeździły niż nowe dębice. Sprawdzone na samochodzie gdzie już starawe conti sport-contakt trzymały jak głupie a dębice zrywały przyczepność ciągle. Sam ostatnio kupiłem zamiast nówek najtańszych bridgestone turenza R300 klasa opon premium po 100zł z 2010.
Tak samo w tico miałem używane i starsze conti, fuldy i były dobre a pogarszały się ich właściwości jak stawały się łysawe. Potem zakupiłem nowe polskie opony kelly st i fakt na mokrym trzymały lepiej od tamtych starych ale bieżnik dość szybko spadł do połowy na oponie.

Akurat ten olej tak samo lałem do malucha bo był tani. Po remoncie silnika gdzieś świaciło się lekko smarowanie na gorącym silniku i ten lotos zielony był jak woda. No i silnnik jakoś go brał sporawo. Co z tego że tani był skoro po zmianie na castrola gtx silniczek zaczął lepiej chodzić i już nic się nie świeciło. Jednak cena robi też swoje i producent.