czeka mnie kawał zabawy przy wymianie yay
Ja tak miałem to poszedłem za radą tu na forum i zamiast kupy roboty wymieniłem sam wkład czyli linkę kupioną na metry. Wytrzymało to sporo aż tico poszło na sprzedaż.
czeka mnie kawał zabawy przy wymianie yay
Ja tak miałem to poszedłem za radą tu na forum i zamiast kupy roboty wymieniłem sam wkład czyli linkę kupioną na metry. Wytrzymało to sporo aż tico poszło na sprzedaż.
Ty masz tym jeździć a nie się ścigać. Jak chcesz się ścigać kup sobie F1.
Masz chyba zacofane podejście do samochodu skoro uważasz, że mocniejszy silnik to tylko do ścigania. Pojeździj troszkę lepszym samochodem, to zobaczysz że większa moc przydaje się w drodze a nie tylko do ścigania. To nie czasy malucha czy litrowej polówki które królowały niedawno na drogach.
Ciężki wybór ale akurat ja bym się nie pchał w peugeota. Masz na razie czym jeździć i to na gazie. Akurat w VW zamarzająca odma to reguła i trzeba ja czyścić zimą. Mi podczas jazdy wywaliło olej w 1.6 do zera.
Polówkę zawsze sprzedasz i to z gazem więc poczekaj na inną okazję.
Czyli wg tego co piszesz w przyszłym roku powinienem zapłacić dużo więcej za OC...
Nie powinieneś a zapłacisz i to sporo więcej bo podobno ma być jeszcze drożej. Ja za motocykl 100% więcej a za samochód ok 40% więcej.
części do tico kosztują przecież grosze smile
Może części są tanie do tico ale marnej jakości a do tego jeśli sam nie umiesz naprawić sobie samochodu to wtedy nie powiesz, że tanie tico jest w utrzymaniu
Tego z ogłoszenia może warto kupić ale jak się mieszka blisko bo za tę cenę 94rok bez gazu to aż nie tak warto jechać po niego kawał drogi.
Podłoga sucha w kabinie, na zewnątrz też sucho. Być może gdzieś szybko wyparowuje ...
U mnie też znikał płyn i nie było widać wycieku. A winny okazał się trójnik na przewodzie gumowym gdzie pod mimo opaski na łączeniu przewodu gumowego uciekało powoli. NI było widać tam dużo tylko lekko mokry był troszkę przewód. Mimo tego co jakiś czas musiałem dolewać płyn. Więc wcale nie musi być widoczny wyciek by ubywało płynu. Szczególnie, że pewnie bardziej będzie uciekał podczas jazdy a potem miejsce wysycha jak silnik ostygnie.
U mnie właśnie za dobicie klimy bo przestała chłodzić wołają 80zł a jeśli z odgrzybianiem ozonem plus przegląd i nabicie to już 120zł.
Witam, czyli ten GM 10w/40 będzie idealny do mojego tico z przebiegiem 154 tyś.????
Mój od jakiś 180tys przebiegu jeździł na tym GM więc polecam. Wcześniej lałem elfa, orlen platinium. Minerala nie lej bo zimą będziesz miał fajny dźwięk zaworów. Najtaniej wyjdzie ten GM bo masz bańkę 5L na dolewkę i jeszcze zostanie.
Tego lotosa przestałem lać do malucha a co dopiero do tico.
Za ok 60zł kupisz 10W40 5L bańkę oleju GM. Sam go kupowałem i spokojnie ico a nim śmigało. Nie lej mineralnego do wysokoobrotowego silnik tico. Kup GM lub szukaj promocji co sam robię i kupuję oleje 5W40 po 50zł za 4L.
Najtaniej wychodzi.. zmieniając co roku ubezpieczyciela
Akurat w TUW miałem od dobrych 6 czy więcej lat bo jest najtaniej.
Dawniej jak wierzyłem jeszcze w PZU to co roku podnosili mi składki i czułem się jak jeleń. A szczytem było ubezpieczenie domu od komuny zero wypłat a składka z w ciągu 2 lat poszła o 100% do góry. Teraz nie warto bywać lojalnym klientem.
Z kontami już miałem w ALiorze a teraz w BNP Paribas. Darmowe były a po jakimś czasie przychodziły inne warunki. Więc już nie kombinuję z innymi bankami i zostaję przy złym aliorze. Złe jest lepsze od gorszego
Co do OC to wszedł jakiś podatek i coś tam jeszcze więc ubezpieczyciele popodnosili. Mam w TUW poszło z 35 na 70 ale w Warcie czy w PZU było po ok 100zł. Broker ubezpieczeniowy mówił, że składki poszły w górę nawet właśnie o 100% ale wcześniej myślałem tylko, że młodym kierowcom.
Właśnie wczoraj dowiedziałem się na własnej skórze jak dzięki rządowi zapłaciłem składkę 100% większą niż rok temu. Wcześniej bank popodnosił sobie haracz od konta ajpierw darmowego a już ostatnio nawet nie wiem ile liczyli pewnie z ponad 15 złociszy. Konto zlikwidowałem ale oc musiałem kupić. Zamiast 35zł zapłaciłem 70 za motor, aż się boję ile wyjdzie za samochód.
Takie spotkanie to nic nadzwyczajnego. Ja miałem tak bliskie spotkanie podobne jak na filmiku ale ślady hamowania były widoczne ze 2 tygodnie i tylko cud że zderzaka nie ruszyło. A w tico zimą uderzenie w sarne zderzakiem spowodowało obrót o 180stopni przy ok 80km/h. To byłby fajny filmik z widokiem na mijane koło rowu drzewa.
Ja zawsze od czasów byłem jakość przeciwnikiem tych gum. Kupiłem jakiś czas temu podobne gumy ale co podkłada się pod sprężyny by podnieść tył. Sprawdza się to dobrze i nie ingeruje w sprężyny.
Najtaniej wychodzi zrobienie z betonowych kręgów takich jak się robi studnie do wody. Wiele domów tak ma i w zależności od potrzeby można wkopać podwójną np. po 5 kręgów.
Lub kupić betonowy zbiornik i wkopać w ziemię.
Oczywiście polecane tu ekologiczne szambo to nowoczesne podejście. Ale wtedy nie jest tak pięknie, że można sobie stosować obojętnie jakie proszki czy chemię.
To światło jest w obudowie więc nikt się nie doczepi. Ja miałem te światło z rzędem diod i tak jeździłem a do tego fajnie świeciły. Ale w telewizji mówili że są niedobre itp ale nikt się nie czepiał tak jak teraz pseudo lamp do jazdy dziennej bez homologacji.
Zakładaj te światło bo jak masz słabe lampy tylne to lepiej mieć 3 stop. Dla mnie to obowiązkowe wyposażenie bo bardzo poprawia bezpieczeństwo.
Trzeba uważać na te zamienniki bo sam kupiłęm jakiś filtr co uszczelka wypadała i zakręcić go było trudno. Tak samo komplet sprężynek na tył do bębna gdzie bolce trzymające szczęki były za krótkie. Tak samo tuleja metalowo-gumowa do poduszki przy skrzyni była za dużej średnicy. Ostatni zaś kupiłęm przewody zapłonowe koreańskie do huyndaia na najdłuższy przewód był za krótki. Tandeta rządzi światem.
Ja też w zakupionym getzie miałem pompę wody japońską i ona terkotała. Nie wiem ile miała przejechane ale wymieniłem ją na GMB bo w tico tego producenta przejechała ponad 180tys bez wymiany. Tak samo rolkę kupiłem GMB bo stara była jeszcze dobra z logiem hyundaia ale także producent gmb. Jakoś tą firmę uznaję bo się nie zawiodłem. A sprzedawcy wciskają to na co mają większy rabat w hurtowni.
w innym przypadku doszłoby do jego zasiarczenia, obniżając jego pojemność.
Teraz akumulatory są tak robione, że nie zdążą się zasiarczyć bo trafi je szlag. Po prostu jak wytrzyma aku 3 lata to już dobrze. Taka polityka producentów by mieć zbyt na towar. Dawniej nikt nie myślał o takich pierdołach jak doładowywanie a i tak akumulatory lekko po 12 lat działały.
Dla mnie przerost formy nad treścią. Fakt, że wygoda ale dla mnie było by niedopuszczalne zostawianie czegoś włączonego nawet czasowo bez kontroli. To elektronika i w teorii wszystko bezpieczne ale wykonane wiadomo z chińszczyzny. Do tego akumulator też ładowany powinien być pod kontrolą.
Lepiej już na dłuższy czas odłączyć klemę i tak zostawić samochód a akumulator się nie rozładuje.