Autko strasznie nierówno chodziło na wolnych obrotach - stwierdziłem, że trzeba wymienić ten zawór.
Kupiłem, wymieniłem - autko tyka duuużo równiej.
Wziąłem stary zawór i zamiast go wywalić stwierdziłem, , że sprawdzę "co jest w środku"
Jest porządnie sklejony, więc musiałem go wokół łączenia opiłować - pierwsza fota.
Potem w miarę łatwo dało się go rozdzielić na połówki - druga fota.
Widać sprężynę i sam zawór - jest to stożek.
Kolejne foty pokazują bliższego looka do środka czarnej (dłuższej) części obudowy, sam zawór i sprężynę bliżej
(widać jak jest zużyty - po zmierzeniu i niewielkich obliczeniach (to stożek) wyszło mi, że na średnicy zużycie
wyniosło ok 0,23 mm).
Następne foto - look na główkę zaworu, bliższy look na sam zawór, look do środka krótszej części obudowy - w otworze
widać drugą sprężynkę.
Na następnym zdjęciu sprężynka po "wysypaniu" z obudowy i następne spojrzenie do środka krótszej części obudowy już
bez spręzynki.
To tyle - może fotki nie są rewelacyjne, ale już nie musicie rozbierać zaworu, żeby zobaczyć co jest w środku
Pozdrówka
Lares
też kiedyś rozebrałem ten zaworek
zaczął "brzęczeć" a nie miałem nowego, dał sie naprawić i skleiłem go ponownie, faktycznie po rozebraniu widać miejsca zużycia - właśnie w tych miejscach traci szczelność i przepuszcza w niewłaściwą stronę, o ile sprężynki można bez problemu naprawić to obudowę wytartą przez ten "tłoczek" od środka już raczej mało realne
na szczęście potem kupiłem nowy