Mam wydech do pospawania i właśnie szukam jakiegoś miejsca w Poznaniu lub okolicach, zadzwonię na pewno do Lubonia, ale może coś jeszcze warto wziąć pod uwagę ?
Ktoś mi polecał zakład na ulicy Grudzieniec w Poznaniu, ktoś miał styczność?
Pawlos24
@Pawlos24
Najnowszy post utworzony przez Pawlos24
-
RE: Warsztaty - polecane i te inne
-
RE: [mk3 1.0 92r.]Nie działają światła mijania
Dziękuje dobry człowieku, to właśnie było mi potrzebne, dam znać jeśli coś mi się uda zdziałać.
Wszystko wskazuje na owy przełącznik, ale może jest coś jeszcze co może być sprawcą i warto zwrócić uwagę?Rozebrałem i wyczyściłem przełącznik, niby wszystko powinno być ok, bo wydaje się być sprawny a jednak nie jest, podejrzewam uwalony kabel. Na szybko mam teraz przeciągnięty nowy kabelek od przełącznika do świateł. Na chwilę obecna, wygląda na to że wszystko działa.
Jeszcze raz dzięki za poradnik dobrania się do przełącznika, przydało się:) -
RE: [mk3 1.0 92r.]Nie działają światła mijania
Nie mam niestety pokrywki od bezpieczników, więc muszę sprawdzić wszystkie , jutro to zrobię ale boję się, że niestety padło coś innego. I właśnie, jakieś propozycje na co jeszcze przy okazji mogę zwrócić uwagę?
Generalnie jeszcze raz - są pozycje, są długie ( wraz z kontrolką od nich na desce), światła z tyłu są, jeno nie ma świateł mijania. WTF ?
Jeszcze jeden taki numer ze strony tego samochodu a przeproszę się z MPKEDIT: Bezpieczniki w kabinie sprawdzone - wszystkie ok
Żarówki ok
Przełącznik zespolony ? Jakieś porady jak się zabrać za to badziewie, jest to gdzieś opisane na forum? -
[mk3 1.0 92r.]Nie działają światła mijania
Witam ! Potrzebuje pomocy na szybko, przestały mi działać światła mijania w suzolocie. Pozycje działają, długie też, tylko mijania gdzieś uciekły, tak więc,pytanie brzmi gdzie szukać problemu? Nie mam teraz auta pod ręką, dopiero wieczorem będę mógł zerknąć co i jak, tak więc przydały by się szybkie porady co bym nie wracał po ciemku do domu
Podejrzewam, że bezpiecznik któryś, tylko no właśnie, jest gdzieś tutaj jakaś rozpiska, który za co odpowiada ? Skrzynka z bezpiecznikami jest chyba gdzieś nad nogami kierowcy, pod deską ? -
RE: [Mk3 1.0 G10A] Nie odpala, nie kręci w ogóle
Aku naładowany, sprawny, niestety auto dalej nie kręci, przyczyna leży najprawdopodobniej w rozruszniku lub prądzie który do niego nie dociera. Spróbuje odpalić auto "na krótko", będę wiedział przynajmniej czy rozrusznik jest sprawny.
-
RE: [Mk3 1.0 G10A] Nie odpala, nie kręci w ogóle
Paliwa jest, i to sporo bo prawie pełny bak, od tankowania na full, przejechałem raptem z 60 km. Naładowanie aku(który w sumie wcale nie musiał się rozładować, chyba) sprowadzi mnie i tak to stanu wyjściowego , czyli niedopalającego auta Domyślam się, że to takie wróżenie z fusów, ale może ktoś podsunie jakiś pomysł, co może być przyczyną, a nóż widelec jakaś rada okaże się pomocna.
-
[Mk3 1.0 G10A] Nie odpala, nie kręci w ogóle
Witam !
Mam problem z odpalaniem suzolota. Jakiś czas temu, po przekręceniu kluczyka, nic się nie działo, to znaczy zapalały się standardowe kontrolki, słychać było takie pyknięcie, ale nic nie kręcił. Znajomy mechanik, ruszył kabelkiem idącym do rozrusznika, wyczepił, podczepił i na przeszło miesiąc był spokój. Palił na dotyk.
Aż do wczoraj.
Najpierw były te same objawy. Próbowałem więc bawić się owym kabelkiem, sprawdzić czy nic tam nie zasyfiło się i czy jest dobrze wczepiony. Bezskutecznie. Po kilkunastu próbach przestały się zapalać kontrolki Check Engine i ciśnienia oleju, przestało być też słychać owe "pyk" . Mało tego, raz się zdarzyło że z okolic rozrusznika zaczęło dochodzić dziwne cykanie, które nawet po wyjęciu kluczyka ze stacyjki nie ustępowało. Pomogło wrzucenie auta na luz(mam automat) i stoczenie o kilku centów. Oprócz tego, teraz przy każdej próbie odpalenia auta, zapala się kontrolka "P" i nie znika nawet po wyjęciu kluczyka, dopiero wrzucenie na luz i ruszenie autem w ten sposób jak wyżej również pomaga. Ogólnie domyślam się, że mogłem wyładować aku próbami odpalenia, po weekendzie podepnę pod prostownik, ale przydałyby się jakieś koncepcje skąd się bierze reszta objawów. Zwara ? Padł rozrusznik ? Co obstawiacie, co sprawdzić i jak ? Generalnie straciłem pomysły, odłączyłem aku dla świętego spokoju i obraziłem się na swifta. -
RE: [Mk3] Swift 1.0 (G10A) na automacie pali za dużo....
Problemów ze spalaniem ciąg dalszy. Wydawało mi się, tak jak pisałem wcześniej, że apetyt Suzi się nieco unormował, jednak pojeździłem trochę i wciąż jest to ponad 10 L przy spokojnej(!) jeździe w mieście.
I tak - świece i filtry nowe, nowy czujnik temp. cieczy, błędy sprawdzone, nic nie wykrywa.
Myślę że teorie o "uciekaniu" paliwa można wykluczyć, nigdzie nie widać/nie czuć żadnych tego oznak.
Jakieś sugestie co jeszcze należałoby sprawdzić ?
Męczy mnie jeszcze coś, co może mieć związek z tym spalaniem, po odpaleniu, auto ma dośc wysokie obroty, ciut poniżej 2 tys., co ciekawe na ciepłym silniku nie są wcale mniejsze. W momencie jak auto się przegazuje,dość wolno spada z obrotów, w dodatku jakby z jakimś opóźnieniem zaczynają te obroty w ogóle spadać.
Jak mam wrzucony bieg, to jak auto się rozgrzeje, spadają do ok 1000, wcześniej są trochę wyższe.
Chętnie przeczytałbym też ile wam palą G10A, najlepiej te na automacie. Pozdrawiam. -
RE: [Mk3] Swift 1.0 (G10A) na automacie pali za dużo....
Dzięki wszystkim za wszelkie podpowiedzi, generalnie wygląda na to że winny okazał się czujnik temperatury, wracając w Piątek z Poznania do Międzyrzecza ( będzie trochę ponad 100 km) temperatura w czasie jazdy cały czas była na samym dole( wskazówka była w tym samym miejscu w którym jest jak silnik jest zgaszony :P) jedynie na jakichś światłach itp. trochę rosła do góry, podejrzewałem że coś też jest nie tak i w sobotę zmieniłem czujnik, temperatura już rośnie tak jak powinna czyli chwilkę po odpalenie ( z max 2 km ) już się trochę podnosi, spalanie też chyba w normie, oprócz tego było robione czary mary przy zapłonie bo ponoć było tam coś ostatnio grzebane, już jest tak jak powinno. Wygląda na to że problem rozwiązany.
-
RE: [Mk3] Swift 1.0 (G10A) na automacie pali za dużo....
Hmm...chyba tak, gdyby stawiały jakiś opór byłoby to chyba odczuwalne w czasie jazdy dość mocno ? Ale postaram się sprawdzić i to.