Jeśli Kolega pozwoli to dodam również coś od siebie.Aktualnie w moim Suzuki walcze z brakiem ładowania ( napięcie na wolnych obrotach ok 11,1 V ) ale co najśmieszniejsze auto zapala , a podczas mrozów stoi ciągle "pod chmurką". W drugim autku ( Rover 400 , benzynka 1.6 16v ) włożony jest roczny akumulator Centry. Ładowanie tak jak w przypadku kolegi jest ok , akumulator prawie nówka, a jednak samochód ma problemy i to duże. Jeśli kolega posiada miernik uniwersalny ( multimetr ) to napewno ma on również amperomierz. Polecam zmierzyć tzw "upływność" , czyli pobór prądu kiedy autko jest w stanie spoczynku . Przy wyłączonym silniku zamykamy autko ( jeśli jest alarm to go uzbrajamy )odpinamy jedną kleme od akumulatora i w szereg wpinamy amperomierz. Z tego co mówią specjaliści wartość w ten sposób zmierzona nie powinna przekraczać 200mA ,ale moim zdaniem wahania +/-100~200mA są normą. Jeśli wartość pomiaru będzie dużo większa to wniosek taki że pomimo dobrego akumulatora , dobrego ładowania , jakiś odbiornik w aucie rozładowuje akumulator (np podczas nocy) . Na koniec dodam ,że w Roverze upływność wynosi 1000mA....czyli mega dużo.Ale za zimno żeby szukać przyczyny.

zmierz kompresje to będziesz
wiedział co się dzieje, jak autko rozpędzasz do tak wspaniałych prędkości to znaczy że silnik
"pachnie szrotem"

Hehe kolego myślałem że właśnie tak będzie , już nawet jeździłem oglądać nowy motorek.Ale dzisiaj kiedy próbowałem odpalić auto , nie chciało kompletnie odpalić.Jak już się udało uruchomić to silnik strasznie "przeskakiwał" . Latał w ramie , jakby miał wyskoczyć.Jak się później okazało dwa przewody WN co prawda były na swoich miejscach ,ale nie łączyły.Skutkiem było to że jeździłem na 2garach...Po poprawieniu połączeń jak ręką odjął.
A wydech i tak jest lekko dziurawy,ale to chyba częste w swiftach

Ale wracając do wątku głównego: skrzynia biegów pochodzi z 1.0 i super przyspieszenie jest Czekam do wiosny , kupie wtedy szersze oponki letnie i wtedy będzie szał:)

Myślę że problem został rozwiązany , więc temat można uznać za zamknięty .

Dziękuje wszystkim za rady oraz pozdrawiam

Dzisiaj jeszcze raz się przejechałem.I moim zdaniem obudowa katalizatora przepuszcza (a spawali ją w warsztacie 3mies temu ) , i to ona daje takie dzikie dźwięki .Ale aż taki spadek mocy i wzrost spalania przez nieszczelny wydech ??

o ile osiągnie się takową
prędkość

No i kolega "wykrakał " Próba wczoraj była , co do skrzyni to zapewne pochodzi ona z 1.0 bo obroty na 5 biegu przy 100km/h wynosiły ok 3,5 tys...Jednak wyszło co innego . Autko przy czwartym biegu i gazie w podłodze rozpędziło się zaledwie do 110km/h.Przy tym słyszalne jest kosmiczne "walenie " czegoś pod maską.Samochód nie ma wogóle siły , praktycznie nie jedzie.A do tego na 5l paliwa zrobiłem 7km...Ciągle słychać jakieś dziwne dźwięki z pod podłogi.Nie wiem od czego teraz już zacząć ...Pare dni temu odebrałem go od blacharza i myślałem że to koniec większych inwestycji:(

o ile osiągnie się takową
prędkość

nie za bardzo rozumiem Kolega ma na myśli 100km/h czy V-max ??

No kolego dziękuje , tak będzie najprościej i najskuteczniej. Modle się żeby skrzynia była od 1.0 Dzisiaj jade na A2 ( to chyba najlepsze miejsce w okolicy Poznania na takie testy ) . Postaram się też sprawdzić prędkość maksymalną . Pozdrawiam

No filmik widziałem.Moja ma identycznie , wskazówka obrotomierza potrafi uciec za czerwone pole i nic zapłonu nie odcina. Ale z tego co wiem takie "pałowanie " nic nie daje , bo silnik 1.3 8v osiąga pełną moc przy 6tys obrotów , więc co daje kręcenie powyżej 6tys ??

Ps. jak robiłem elektrykę to pod pedałem gazu znalazłem taki przełącznik , który kiedy pedał jest w podłodze powinien zwierać( oczywiście nie działa to ) i tak myślałem że to może właśnie od tej odcinki jest

Kolego odcinki się nie boje , bo po prostu jej nie ma nie wiem czym to jest spowodowane ale obrotomierz zmyka za czerwone pole ale sprawdze to przy 6,5 tys powinno byc 100km/h to wtedy skrzynia jest 1.3 , jeśli będzie mniej to jest skrzynia od litrówki . Dobrze rozumiem ?? a np oleju wchodzi do obydwu tyle samo ??

Szczerze mówiąc to wartości tych przełożeń niewiele mi mówią . Ale będzie tak że jeśli do silnika 1.3 jest zamontowana skrzynia od 1.0 to auto będzie lepiej przyspieszało ?? Czy wrzucić dwójkę i pownienem przy 6tys mieć 100km/h na liczniku ??

Ja jestem szalenie ciekawy właśnie czy skrzynie biegów mają jakieś oznaczenia ( tak jak np nadwozie , czy silnik ) po których można dojść jaki to typ skrzyni. Jest różnica w przełożeniach między 1.0 a 1.3 ?? bo obydwie są 5-cio biegowe. A mój strasznie mieli na starcie i dlatego postanowiłem dowiedzieć sie jaka jest skrzynia... Pozdrawiam

Witam wszystkich bardzo serdecznie:) Mam taki problem : Moje autko z fabryki wyjechało z silnikiem 1.0 , w tej chwili silniczek jest 1.3 . Jak sprawdzić czy skrzynia biegów jest od 1.3 czy pozostała od 1.0 ?? Podobno skrzynia od silnika 1.0 ma krótsze przełożenia , co poprawia przyspieszenie , jeśli zastosuje się ją do silnika 1.3 .

Właśnie wróciłem ze stacji diagnostycznej. Wyniki są bardzo ok , opory toczenia również bardzo znikome. Chyba trzeba będzie wybrać lepszą metodę sprawdzania spalania:)

No ale nie kontrolka check engine nie sygnalizuje wejścia w tryb awaryjny ?? tryb awaryjny z samej definicji spowodowany jest awaria , więc jakaś kontrolka powinna się zapalić , jak to jest ??

No właśnie a jakie są objawy tego że komputer pracuje w trybie awaryjnym ?? Bo szczerze mówiąc odpinałem już sonde i auto jeździ bez niej identycznie. Więc o co kaman ?? Na stacje diagnostyczną miałem zamiar jechac właśnie tylko się zastanawiałem czy to ma sens.Jeśli analiza spalin pokaże że wszystko jest ok to znaczy że silnik pobiera tyle paliwa ile powinien ?? czy prawidłowy wynik analizy spalin jest równoznaczny z prawidłowym( w normie ) spalaniem ???

Kurcze Panowie przekonaliście mnie że jeśli będzie potrzeba wymiany sondy to tylko na jakąś firmową ( NGK wcale nie jest takie drogie ) tylko , że już sam nie wiem jak ugryźć temat. Właśnie zmierzyłem napięcie na sondzie i jakieś jednak się pojawiło. ok 0.7 V ale po dodaniu gazu za bardzo nie chce się zmieniać,coś skacze ale wedle mnie nie jest tak jak być powinno. Zastanawiam się od czego zacząć , nie chce wydawać kasy na marne. Może spróbować pojechać na tą "diagnostyke komputerową " ?? Czy to coś pomoże ?? A może jakieś inne propozycje sprawdzenia dlaczego tak dużo spala autko ??

No narazie "podłączanie pod komputer " zostawiam w spokoju.Podłączyłem dzisiaj multimetr do sondy lambda . Praktycznie nic nie pokazuje ...także z tego co mi się wydaje lambda jest uszkodzona. Znalazłem na aukcji internetowej jakiś francuski zamiennik za 39zł , napisali że pasuje do mk2 , a moje autko jest 95r czyli chyba mk3 ?? Będzie ta sonda pasowała ?? bo chyba w mk2 i mk3 sondy były takie same , jednoprzewodowe ??Warto kupić taki zamiennik ?? zacznę od tego ...jak się spalanie nie poprawi to pojadę na to "podłączenie do komputera " .

No wlaśnie wiem że dużo
zależy od stylu jazdy ,tylko że chce mieć pewność że z samochodem jest jak najbardziej si
Żeby nie było sytuacji że paliwko idzie wydechem np , bo niestety ale benzyna to za droga
ciecz Pojade na analize spalin . A co z tym podłączeniem do komputera ?? da sie ?? bo pod
maską po stronie akumulatora jest złącze które nazywane jest "diagnostycznym " . Co
ewentualnie da się sprawdzić dysponując komputerem ??

Ma ktoś jakieś doświadczenia z taką diagnostyką ?? Szukam jakiś info , to naprawde ważne.

No jakoś nie jestem przekonany do LPG . No kolego jak sie człowiek uczy , to nie zawsze jest tyle kasy żeby auto zalać do pełna

No wlaśnie wiem że dużo zależy od stylu jazdy ,tylko że chce mieć pewność że z samochodem jest jak najbardziej si Żeby nie było sytuacji że paliwko idzie wydechem np , bo niestety ale benzyna to za droga ciecz Pojade na analize spalin . A co z tym podłączeniem do komputera ?? da sie ?? bo pod maską po stronie akumulatora jest złącze które nazywane jest "diagnostycznym " . Co ewentualnie da się sprawdzić dysponując komputerem ??

Czyli mój sposób pomiaru jest raczej mało wiarygodny ??wiem ze najlepiej zatankowac do pełna , przejechać 100km i znów do pełna , ale tankowanie do pełna kosztuje swoje i nie stać mnie było.