Suzuki co się nazywa Reno
ogrodnik
Posty
-
Suzuki Reno -
Fotki ze ślizgankaJeździliscie w nocy w ciemnych okularach? To chyba trzeba było kijkiem drogę macać przed autem coby się w kogoś nie wpakować. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Macie założone zimówki?W przednionapedowkach to zazwyczaj przod autka ucieka z zakretu i poslizg taki likwiduje sie przez dociazenie przednich kol
Faktycznie, w przednionapędowych tak jest ale zapomniałem dopisać że dotyczy to przypadku gdy zacznie Ci wynosić tył auta na zewnątrz co jest bardzo prawdopodobne gdy masz nie takie opony co potrzeba na tylnej osi. Masz dociązony przód w Swifcie bo silnik z przodu i założone zimowki na przedniej osi, oraz lekki tył i oponki letnie to tył będzie latał po szosie na lewo i prawo na zakrętach. Dodanie gazu aby zlikidować uslizg tylnych kół przez ich dociążenie może pomóc o ile będą zimowe opony z przodu (poderwie przód auta) i zimowe z tyłu (złapią przyczepność). Założenie tylko na przód lub tył zimówek to gorsze zło niż jazda tylko na letnich (wtedy i tak jedziesz dużo wolniej) to bardzo złe rozwiązanie.Tez prawda ale niektorzy to lubia
Zależy kiedy.
Co nie zmienia faktu ze tez bym polecal 4 opony a nie 2
Tu się całkowicie zgadzamy <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Macie założone zimówki?a to dlaczego??? napedzik na przód więc oponki tez bedą
na przód.
Ale poślizg w przednionapędowcach likwiduje się przez dociążenie kół tylnych. Przód będzie trzymał się drogi a dupskiem będzie zarzucało.
Tu jest dyskusja na ten temat i rady pewnego fachowca:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=534&w=17629081&a=17652551 -
Macie założone zimówki?ja jakoś niemiałem natchnienia ani czasu żeby zajechać i
kupic zimówki ale po tym jak wczoraj zamiast
skręcic pojechałem na ukos.w ostatniej chwili
wrzuciłem ręczny i gaz do dechy(inaczej suzi
spotkała by się ze słupem energetycznym) to jutro
rano jadę po oponki ) kasy niema ale moze
przynajmniej 2 na przód sobie kupie mój ojciec
też mówi mi o grilu w wigilię ale jakos to domnie
nietrafiaJak masz już coś zkładać to to 4 a nie 2 bo to chyba gorzej niż jazda na letnich.
-
Nadkola założonemoj jezdzi felicja z 1997 roku. moja zuzka jest z 1991
wiec kosmos w ogole, ale pomysly ma niezle.
ostatnio musialem plastikl przkrecic a tam nie ma
jak nakretki wlozyc to on przycial kolek rozporowy
i kurde, mowie ci, trzyma!!! prawo murphego
prowizorka najtrwalsza...
Czasami przydaje się jakieś świeże spojrzenienie na sprawę
<img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" /> -
Nadkola założonestary... ja nic do tego nie mam... sam wole oddac autko
w rece fachowcow bo boje sie ze wiecej napsuje niz
naprawie... czasem po prostu tato wpadnie na jakis
pomysl, ktory dziala - moj fart... a nadkoli sam
nigdy bym nie zalozyl
Mój stary jeździ Fiatem Uno więc nie ma pomysłów dotyczących Swifta mimo że auta technicznie z tego samego okresu pochodzą. Samemu sobie człowiek musi radzić. Na szczęście jak do tej pory nic złego się z autem nie dzieje.
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
Nadkola założonemoj znajomy mechanik nazywa sie tato i czasem synkowi
pomoze... w sobote 200 na lozyskach
zaoszczedzilismy taki tatus zdolny
Praca przy -1st.C jest mało przyjemna jak się nie ma garażu. A gdybym sam zrobił robote to zaoszczędziłbym 45 zł o ile nadkola nie pękły by mi na mrozie. -
Macie założone zimówki?No właśnie, bo tak się zastanawiam czy zakładać czy
jeszcze poczekać.
Wszyscy trąbili że zima ma być ciepła. Jest sens?
Teraz to już chyba nie masz wątpliwości czy zakładać czy nie
<img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> -
Nadkola założoneZałożyli mi nadkola w ASO w Rzeszowie. Koszt 160 zł + robocizna, razem 205 zł. Kosztowało to parę złotych ale samemu mi się nie chciało a znajomy mechanik wyjechał na zimowisko <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> .
-
żarówkiDobre są Osram Silverstar +50%, 55W/60W - 10,5 tys. km już na nich zrobiłem i dalej świecą.
-
zabezpieczyłem się gumąTeż się zastanawiałem nad gumą ale fachowiec mi odradził. Powiedział że jak konserwować to czymś takim jak bitex tylko że jest to jakiś dwuskałdnikowy środek (polimer jakis czy cóś). Musze powiedziec że nawet mnie przekonał (ale nie na 100 %) bo pokazał mi Poloneza zagumowanego. Rdza pojawiła się od środka (dziurka jakaś była od niezabezpieczonej strony) i korozji nie było widać. Guma, z recji tego że elastyczna trzymała się razem a korozja żarła blachę pod gumą. Fachman twierdził ze inne zabezpieczenie już dawno by odpadło i poprawka załatwiłaby sprawę i dziury wielkiej by nie było. Może ktoś jeszcze ma jakieś doswiadczenia z gumowaniem bo też się szykuję do konserwacji i nie wiem do końca co wybrać.
-
Po przeglądzie 15 kkm (czyli 1 roku)Z tego co widziałem to cennik na tej stronie (Rzeszów) : http://www.suzuki.rzeszow.pl/3.htm jest aktualny (mimo że z 1999 r.) Taką rozpiskę mieli wywieszoną w warsztacie i ceny się niby zgadzały, mnie przykasowali według cennika. W/w przegląd dotyczył mojego auta z 2003 r. (czyli nowego rocznego <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> )
-
Po przeglądzie 15 kkm (czyli 1 roku)Zważywszy że powyższe czynności można było zrobić
samemu, to nie tak źle :No chyba, że masz
obowiązkowy przegląd.Przegląd był obowiązkowy.
-
Po przeglądzie 15 kkm (czyli 1 roku)Przegląd w Rzeszowie salon firmowy Suzuki (Auto Jakubowscy).
Suzuki Swift 1.0 GL.
Wymieniono olej (kupiłem Lotos 5w40 na próbę) i filtr oleju (oryginał Suzuki).
Sprawdzono:
-Klocki hamulcowe i tarcze, klocki wyjęto wyczyszczono przedmuchano,
-Hamulce tylne, bębny zdjęto, przdmuchano, wyczyszczono,
-Hamulec ręczny sprawdzono,
-Stan zawieszenia i opony,
-Poziom wszelakich płynów,
-Klemy na akumulatorze (popsikane zostały płynem magicznym)
-Światła wszelakie (regulacja świateł z przódu)
-Filtr powietrza (czysty jakiś był - tylko przedmuchano)
Ponadto popsikano silikonem uszczelki drzwi, bagażnika i coś tam jeszcze. Wyregulowano zamek z lewej strony (coś mi tam jakoś plastikowo stukało, okazało się że trzeba było delikatnie na zamku podregulować).
Zamontowano chlapacze z przodu bo już by mi tej zimy zaczęło progi piaskować.
Poczęstowano kawą.
Teraz rachunek:
-Środki chemiczne (silikony itp.) -10 zł
-Chlapacze przednie kpl. - 75,01 zł
-Przegląd OT -1 - 195,2 zł
-Montaż chlapaczy - 12,20 zł
RAZEM - 292,41 zł
(tylko mi tu nie buczeć że chlapacze drogie, stać mnie <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> )
W warsztacie czysto i panuje porządek.
Można się przygladać przegladowi i zaglądać pod podwozie. Mechanik miły i rozmowny (można się czegoś dowiedzieć i poradzić się) i nie ociągał się z robotą, sprawdzał dokładnie co potrzeba. Ogólnie atmosfera przyjazna dla klienta więc z czystym sumieniem polecam ten serwis.
Gość z serwisu powiedział mi że nowy Swift bedzie sprzedawany na początku przyszłego roku ale cena nie zejdzie poniżej 40 tys. zł <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> za to ma mieć bardzo dobre wyposażenie.
Serwis prawdopodobnie w przyszłym roku będzie w innym miejscu Rzeszowa ale jeszcze sami nie wiedzą gdzie.
I to by było na tyle. -
Będę robił przegląd po 12 mies. od zakupu.Możesz spróbować podjechać lub zadzwonić do ASO
"Sta-Car" (Kraków). Warto zapytać.Dzięki za info, jednak do Rzeszowa mam dużo bliżej <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Będę robił przegląd po 12 mies. od zakupu.Mam 5 drzwiowe sreberko z 2003 r.(silnik 1,0)
Jestem zadowolony (na razie ma 36 KKM) i bez problemów
poz problemami z instalacją LPG od czasu do czasu.
fajnie byłoby jakbyś po przeglądzie napisał jak tam
Jakubowscy, bo po 45 KKM chcę zrobić taki
solidniejszy przegląd w ASO coby mu coś w drodze
nie odpadło.
Pozdrawiam
Oczywiście napiszę. Sam jestem ciekawy jak będzie bo też słyszłem że serwis dobry. Ja mam wersję 3d GL a z tego co wiem to w okolicy są tylko 2 takie. Nie mam nalepek klubowych ale mam owiewki przy przednich drzwiach więc jakbyś takiego świstaka zobaczył to to może być mój. -
Będę robił przegląd po 12 mies. od zakupu.Mnie skasowali na 339 PLN, z tym że za olej wzięli 143
PLN, więc skoro olej masz własny, to powinno wyjść
196 PLN. Tyle, że mój rachunek jest z 20 I 2003,
więc nie wiem, czy stawki za przegląd poszły od
tego czasu w górę. Miłego przeglądania,Jakubowscy (Rzeszów) podają 160 zł + części. Ceny z 1999 r. Więc będzie pewnie teraz coś koło 200 zł <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Będę robił przegląd po 12 mies. od zakupu.Witam Kolegę z okolicy.
Rozumiem że na przegląd do Rzeszowa - mi z olejem
powiedzieli coś koło 350 PLN.
Podobno bardzo dobry serwis (nie mia łem okazji się
przekonać bo w końcu nie pojechałem)
Zakładam że mówimy o przeglądzie po 15 KKM a nie po 1
000
PozdrawiamMiło że jest ktoś ze Stalowej Woli <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> .Przegląd oczywiście po 15 kkm. Przegląd będę robił w Rzeszowie. Na stronie internetowej Jakubowsy maja ceny z przed 2 lat wiec nie wiem czego się naprawdę spodziewać.
Ps. Masz wersję 3d czy 5d? -
Będę robił przegląd po 12 mies. od zakupu.Jutro jadę na przegląd po 1 roku. Na ile mogą mnie skasować razem z filtrami itp. ? Olej mam własny.