Witeczki!
Wejdź sobie na stronkę http://www.klubtico.org/ i zlewej strony kliknij na PORADY potem znajdź
sobie "tylne hamulce". W pliku pdf jest bardzo dokładnie opisane jak je naprawić.
Niestety moje (stare) hasełko nie dziła <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Chyba muszę się ponownie zapisać
Ja ostatnio miałem problem z bardzo niskim pedałem hamulca pomimo nowych bębnów i szczęk.
Przyczyną były uszkodzone rozpieraki. Nie trzeba ich wymieniać tylko naprawić.
Nie zawsze się da napawić... już raz je wymieniłem, jak zmieniałem bębny wymieniłem wszystko.
...
Wymontuj rozpieraki - ...
gwinty nałóż na nie troszkę smaru - nie za dużo żeby nie wypłynął i nie dostał się na
szczęki.
Polecam do tego smar silikonowy "SMAR TF SILIKON + TEFLON" (BTW stosuję go do smarowania mechanizmów napędów optycznych w komputerach, sprzęcie RTV i AGD <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
...
Dopracuj pracę rozpieraka na tip top, potem zrób to samo z drugim kołem.
No to dla mnie podstawa <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> a i zapomniałeś wspomnieć, że pod regulatorem (tą blaszką co przestawia nakrętkę) musi się znajdować podkładka dystansująca, jak jej nie ma to przegrzanie bębnów gwarantowane (niech żyje ASO Kielce na Krakowskiej! geniusze do kwadratu! )
Jeśli rozpieraki pracują prawidłowo - załóż bębny (przed założeniem bębnów skróć nakrętką
rozpieraki na maksa i wymyj powierzchnie cierne bębnów i szczęk acetonem lub
rozpuszczalnikiem).
No nie na maxa, tak nie trzeba, wystarczy skręcić do stopnia aż możliwe będzie swobodne włożenie będną na szczęki.
Teraz niech ktoś wsiądzie do autka i mocno naciska pedał hamulca, a ty słuchaj czy w bębnach
słyszalny jest klik blaszki przeskakującej po nakrętce rozpieraka.
Było by miło mieć pomoc... niestety w wiekszości takie rzeczy robię sam <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Jeśli słychać klik to trzeba mocno pedałować dotąd aż ucichnie. Zapal silnik - aby zaczęło
działać serwo i ponownie pedałuj. Nieraz trzeba naciskać kilkadziesiąt razy aby rozpieraki
się ustawiły. Dobrze ustawione rozpieraki mozna poznać również po tym, że kręcąc kołem na
podnosniku słychać leciutkie obcieranie szczęk o bębny a koło obraca się lekko.
Teraz ustaw linkę ręcznego - najlepiej na podnośniku, abyś mógł kontrolować czy koła się nie
blokują.
Powiem tak... masz rację, ale co do pełnej regulacji to ja tam wolę pośmigać sobie kilka dni, a potem poprawić regulację jeszcze raz (jeśli chodzi o ręczny).
Jeśli teraz masz niski pedał i zapala się lampka to przyczyny należy szukać w hamulcach
przednich, pompie lub korektorze siły hamowania - ale tu ja ci niestety nie pomogę bo tego
jeszcze nie naprawiałem
Awaria hamulcy nastąpiła w dniu dzisiejszym, byłem zmuszony do nagłego hamowania... i co i lipa, jak po maśle szło <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> dobrze że ręczny załapał, pedał hamulca miałem przy podłodze. Dojechałem do domku 10km z prędkościa 30km i co zobaczyłem w domu... oczywiście "mokre" lewe tylne koło Miesiąc temu rozbierałem cały tył i sprawdzałem bo mi się wtedy wszystko w środku rozsypało. Ale potem hamulce to była żyleta. Zdziwiłem się tym co tam zobaczyłem, połowa płynu wyciekła z układu, okleiny cierne cienkie jak papier, miękkie jak plastelina (z pewnością od płynu). Szczęki miesiąc temu były ledwie do połowy starte (po ponad 30kkm), a teraz zrobiłem 3kkm i już prawie do blachy <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> i dlatego mi płyn spierniczał ;( Powiem że to wszystko jakieś dziwne. W każdym razie dzięki za odpowiedź <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Jutro śmigam kupić nowe szczęki, mechanizmy samoregulacji (kompletny ze sprężynkami), powiem z własnego doświadczenia, że jak już się hamulce robi, to najlepiej samemu, raz a pożadnie! ASO SUX!!! i wymienić sprężynki one się lubią rozpaść w najmniej dogodnym czasie