Mam problem zapowietrzającym się układem hamulcowym - to tak w skrócie.
Od chwili kupna auta (mam go 2 miesiąc) auto praktycznie nie hamowało. Po obejrzeniu tarcz i klocków wiedziałem dlaczego (były pordzewiałe, klocków brak; auto ponoć stało jakiś czas). Odpowietrzyłem hamulce ale i tak pedał był miękki i miał duuuży skok.
Teraz wymieniłem tarcze i klocki, płyn na DOT-4 i w zasadzie jest to samo co wcześniej.
Po złożeniu wszystkiego do kupy, kiedy hamowałem delikatnie żeby klocki polubiły się z tarczami pedał był twardy i wydawało się że jest OK, ale po później, po kilku gwałtowniejszych hamowaniach pedał wpada głęboko i jest mięciutki. Hamulec ręczny również jest bardzo słaby.
Wygląda to trochę tak jakby płyn się gotował - ale jest nowy więc to raczej wykluczam. Płynu nie ubywa.
Gdzie mogę szukać przyczyny?