Jak ktoś pisze, ze
nie wie jak sobie poradzić z prowizoryczną naprawą pękniętego przewodu, to trzeba
już mu rozrysować, że metalowy zaklepie, a gumowy zaciśnie
Zresztą nie stresuj
się przy niedzieli, bo rosołu nie strawisz
Spokój dzieci bo manto będzie
Pytałem jak go zagiąć bo wziąłem z pracy duże kombinerki i za cholerę się nie da nawet ruszyć tego przewodu metalowego - z prawej strony nie na dojścia kompletnie leżąc na parkingu za samochodem a w miejscu gdzie idzie do lewego koła nawet nie drgnął. Tak czy tak spokojnie na hamulcu ręcznym dojechałem sobie w nocy do domu i tak też dojadę do mechanika... albo wezwę lawetę bo za coś płacę to assistance w mBanku (ubezpieczony jest każdy samochód którym podróżuje co jest bardzo wygodne w przypadku posiadania więcej niż jednego samochodu)