nie tlyko więcej tlenu, cłodne powietrze podczas nagrzewanai się rozpręża, pzoatym w tej samej
objętości zimnego i ciepłego powietrza masz więcej atomów tlenu (i innych pierwiastków).
muli ci dlatego, ze masz ustawione na ciepłe poweitrze non-stop,

A jak ustawić ten termostat w "patelni" filtra żeby był cały czas na zimno, bo rzeczywiście mi się chyba przyblokował i mam na ciepło na okrągło <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> no i czy ustawienie na zimno nie spowoduje odchyłów w pracy silnika? bo jak zdjąłem cały ten kawałek rury z termostatem powietrza w środku to silnik po uruchomieniu jakoś dziwnie chodził, znaczy ciężko mu szło.

Mam takie pytanie odnośnie gazowni (gaźnik), otóż latem jak są upały strasznie mi zamula silnik a zimą to ustaje. Trzeci rok już to będzie i mam pytanie do użytkowników favoritek gaźnikowych z lpg, czy też tak macie ? Dodam że to zamulenie latem to nie byle co, jakieś 30-40% mocy na wakacje ucieka, a na jesień wraca, dziwne ale prawdziwe! <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> ?

O ile mnie pamiec nie myli, to nie slyszalem o takim przypadku w Fav/Fel1.3, ale oczywiscie
istnieje taka mozliwosc... a czy to strszliwe mulenie pojawilo sie od razu po wymianie
rozrzadu??

powód okazał się prosty a przyprawił o kilka kontroli vagiem i stresik. Otóż kupiłem czujnik temp. ten z 4 pinami - nowy i oryginalny więc go kompletnie nie podejrzewałem, a jednak - okazało się że uszkodzony fabrycznie, czyli 2 piny pokazujące temp. na wskaźniku były ok, a dwa podające temp. do wtrysku podawały jakiś bzdurny impuls <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> ze strachu więc przed oryginalnym drugim kupiłem podróbę a tamten zareklamowałem. Efekt - silnik zmartwychwstał <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

witam dziala wam ta regulacja swiatel tz ta co jest sterowana pokretlem z lewej strony ?? i mam
pytanie ra regulacja to jest na jakis plyn czy poprostu na powietrze bo ja tam w tej rurce
mam pusto.

Ja tez mam pusto i nic mi nie reaguje na pokrętło <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Wydech jest sprawny?

Tak, sprawdzony, nawet próbowałem jechac bez wydechu... więcej, bez katalizatora (z odkręconym) i żadnych zmian na lepsze.

prawdopodobnie ot ten czujnik, kąt wyprzedzenia zapłonu masz za przeproszeniem ustawiony "z
dupy" a te klekotanie to spalanie stukowe... masz zbyt duży kąt wyprzedzenia zapłonu i
tyle, mógłbym sięzałożyć że gdybyś zalał Vpower 99+ to by było lepeij ale ciągle by
klekotało, a próbowałeś zmienić stacje benzynową ?

Możliwe, ale dlaczego po podłączeniu vaga nie pokazuje żadnych usterek ani tego czujnika ani żadnych innych, a samochód zmulony strasznie, i nie kwestia to benzyny bo prawie na niej nie jeżdżę, to samo zachowanie na benzynie i na lpg, żadnej różnicy. Cholera jakby ten czujnik był walnięty to komp powinien to pokazać. A może to źle poskładany rozrząd, zdarzyło się że komuś pomylono się o jeden ząbek przy wymienianiu rozrządu ?

czyli "dzwonienie/klekotanie" na niskich obrotach i dużym obciążeniu ?

Objaw u mnie jest taki że fela MPI muł straszliwy, Vmax = 90km/h (z każdym dniem coraz mniejsza), zauważyłem że coraz niechętniej też zapala, sporo już wymieniłem w tej felicii, uszkodzony czujnik spalania stukowego ponoć rozstraja zapłon do tego stopnia że silnik omdlewa, dlatego pomyslałem że może to to (wszystko już zaczynam podejrzewać w desperacji <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ). Jeśli ktoś coś wie konkretnego na temat tego czujnika spalania stukowego w feli to proszę o info.

problemy sa na zimnym i cieplym silniku mysllisz przyczyna moze byc zanieczyszczony gaznik??

Mam ten sam problem z gaźnikiem feli-favorit, na zimno zapala, w ogole zapala ale chodzi bardzo nierówno a na jałowym prycha i kicha. Proby regulacji niewiele dają <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> dodam że na gazowni idealnie wszystko.

Witam, czy orientujecie się jakie są objawy uszkodzonego czujnika spalania stukowego w F13 MPI i gdzie on się w ogóle znajduje?

Witam serdecznie.
Czeka mnie nieuchronna wymiana wienca na kole zamachowym w mojej Skodzie . Mam wyrwane jakies 5
zebow obok siebie. Swoja droga to dziwne zeby na kole wyrwane a bendix caly.
Na razie znam tylko teorie, robilem juz kilka zeczy przy samochodach i mam ogolne pojecie o
mechanice.
Prosze o rady na temat sposobu dostania sie do kola zamachowego i wymiany samego wienca czego
unikac jakich bledow nie popelniac. Jezeli Macie jakies linki na ten temat to tez prosze o
wklejenie.

Koszt nowego wieńca to 26zł <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> i to jest bardzo ok ... a wymianę najlepiej skojarzyć z wymianą sprzęgła, ja tak zrobiłem, skrzynia do wyjęcia. Wieniec podgrzewa się palnikiem, nasadza i czeka az ostygnie, nie wolno go schładzać na szybko bo grozi pęknięciem, cierpliwość wskazana.
Miałem wszystkie zęby na wieńcu, ale za to poszczerbione, oczywiście bendix był nienaruszony, chyba w skodzinkach te wieńce są jakieś lipne z założenia.

mam problem w moim formanie mam pełno wody pod nogami z przodu od strony kierowcy i pasarzera
skad ona sie bierze napewno nie z nagrzewnicy bo plyn mi nie ubywa to skad prosze o pomoc

Ja mam ten problem w feli, wymieniłem przednią szybę i teraz mi cieknie, jutro idę się wywiedzieć niech mi to naprawią w ramach gwarancji tam gdzie mi tą szybę wkładali... obaczym co z tego wyjdzie...

Witam grono forumowiczów.
Zbliża mi sie okres wymiany tarcz hamulcowych i oczywiście klocków.
W związku z tym mam pytanie:JAKIE TARCZE I KLOCKI WEDŁUG WAS SĄ DOBRE A JAKICH SIE NALEZY
WYSTRZEGAĆ??????????
Chodzi oczywiście o Skode Favorit.

Ja mam klocki z przodu jakiś shit za 25zł a tylne szczęki taki sam shit <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> za chyba 30zł, tarcz nigdy nie wymianiałem to nie doradzę, ale reszta mimo że taniocha i firmy w stylu "no name" to nic złego się nie dzieje.

Zwarty czujnik ręcznego, zdarza się.

Nie no ręczny to jest (P) a to co mi się zapalało to (!) więc dwie różne rzeczy.

Spróbuj poczytać inne posty o LPG - dużo ciekawych informacji o zasadzie działania inst. Mnie
osobiście wydaje się, że musisz uzyskac odp.spadek ciśnienia (opór) na rurze
doprowadzającej powietrze. Jak masz za dużo powietrza, to właśnie są takie efekty. Spróbuj
jakoś zablokować termostat i załóż rurę z powrotem.
pozdr
ps. jak się mylę - poprawcie Koledzy

Ale problem w tym że ja mam górę zasilania silnika (aparat zapł., gaźnik i cała reszta) wmontowane z favoritki, a buda i komora silnika (i cały blok silnika) jest felicją, więc nie mam żadnych tzw. "słoni" ani rur powietrznych... sugerujesz żeby we własnym zakresie po prostu dokupić rurę powietrzną elastyczną i wyprowadzić koniec gdzieś gdzie mogłaby zasysać zimne powietrze? Zarazem wywalić termostat z filtra i zatkać wlot ciepłego powietrza znad kolektora (który oczywiście też nie ma przewodu doproowadzającego)?

Druga rzecz, macie też tak że w upały silnik zamula na gazie? u mnie już tak drugi rok, latem mulisko, zimą pałer... czy to się wiąże z moim opisanym problemem dotyczącym doprowadzenia powietrza?

• hamulce

Wcale nie koniecznie hamulce, mi się świeciła przez jakiś czas mimo że stan wszystkich płynów był odpowiedni. Po jakimś czasie (2 tyg.) przestała się zapalać... <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> dotąd nie wiem co to...

oslon sobie parownik kawalkiem tektury (od przodu bardziej) i sprawdz

A co ma tektura do parownika, bo ja też mam gaśnięcie na zakrętach ?

W moim reduktorze elpigaz nie ma korka spustowego do tej mazi z gazu, to normalne? co z tą mazią się dzieje ?

najprosciej wywalic i zaslepić

1. Ja jak wywalę całą końcówkę razem z tym termostatem powietrza to silnik nie chce chodzić i kicha na jałowym, dlaczego tak ?
2. Mam felicję z gaźnikiem favorit i u mnie nie ma w ogóle "słonia" a rura od filtra kończy się na jakichś 20cm więc powietrze ssie spod maski, próbowałem więc w ogóle wywalić ustrojstwo z termostatem powietrza, całą tą część rury powietrza w której siedzi termostat, ale wtedy kicha i prycha na jałowym (odniesienie ad punkt 1.)
3. Pomocy. Co z związku z powyższym proponujecie poczynić ? <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />

tak jest potrzebny sciągacz
porady
hm
najgorszą rzecza jest włąsnie samo wyjęcie tego łożyska ze zwrotnicy
bez sciągacza możesz się jescze ewentualnie ratować drugim lozyskiem albo jakims kawałkiem
pierscienia o tych samych wymiarach co łożysko i jakąś praską
a reszta jest dosyć prosta i szybka do zrobienia
tzn rozbrajasz koło czyli:
wyciagasz przegub zewnetrzny, odłączasz drązek kierowniczy i amortyzator oraz sworzeń wachacza -
czyli cztery sruby do odkręcenia
no i wyciagasz zwrotnice
a reszta jest uwarunkowana od tego czy masz sciągacz czy nie

A ile kosztuje łoż. przednie do felicii ? To chyba to samo co favorit zresztą.

ta fotka moze byc pomocna

Oooo ta fotka ze śrubą to co mi trza było własnie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> dzięki, spróbuję coś poregulować i może to coś da bo jak sięgam wstecz i pamiętam nigdy ever nie był regulwany SKŁAD mieszanki w tym samochodzie.

Dobrze gada, nalać mu
Nie ma czegoś takiego jak olej do gazu, świece do gazu itp. Jest to chwyt reklamowy mający na
celu zwiekszyć sprzedaż i tyle.
BDW Zaraz bedzie dym ale IMO Lotos to zło. Zalałem i równie szybko wylałem z favki.

Ja mam w felicii "gaźnikowej" lotocha 15w-40 od jakichś 150 tyś. km i nawet mi oleju nie pali (a w sumie ma już natrzepane 412 tyś. km <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> z czego moje jakieś 170 ), wymieniam co 15 tyś. Jeden pies co zalejecie, byle nie przegrzewać i w miarę regularnie wymieniać oleum.