Witam ponownie.
Zabrałem się za swifta z kolegą, opiszę tutaj moje spostrzeżenia.
Obuyło się bez wymiany sprzęgła, stwierdziliśmy z kolega , że linka sprzęgła jest za mocnoalbo za słabo? naciągnięta, w kazdym razie po regulacji sprzegielko lapie idealnie, czy to mozliwe, ze to byla kwestia tylko regulacji? Czytalem tu na forum, ze tka regulacja zazwyczaj daje tylko efekt na krotki czas.
Przy okazji wymienilismy wyjące tylne łożysko (20minut roboty, prosta sprawa)
Po wymianie łożyska okazało się, że tłumik nie jest wcale taki głośny, a nawet ma dość ładny "rajdowy" dźwięk ;-)
Teleskopy kupione na szrocie zdają egzamin.
Pozdrawiam i dzięki za pomoc wszystkim!