Witam !
Parę dni temu zdjąłem bęben w celach "pomiarowych" szczęk i okazało się, że moje są w wymiarze 180x25 mm.
Więc ... poszedłem do sklepu, zamówiłem i wczoraj odebrałem.
Jedną stronę udało mi się wymienić, druga strona ze szględów pogodowych (deszcz) może zostanie zrobiona dzisiaj.
Szczęki kupiłem jakieś włoskie za 45 pln/kpl ale ... zobaczymy jak długo się uda pojeździć.

A tak to wygląda po założeniu:

Sam sobie odpowiem po rozkręceniu - obie strony mają standartowy "prawy" gwint.
Jak znajdę nieco czasu (i weny twórczej) to może naskrobię jakiegoś "manuala" (fotki juz porobione).

Pozdrawiam !

Zmierzyłem gwint takim przyrządem warsztatowym 16x1.5

A czy ktoś może się orientuje czy na obu stronach jest taki sam gwint ?
Czy przypadkiem z lewej strony nie ma "lewego" gwintu" ?

Nakrętki takiej jak trzeba oczywiście nie kupiłem <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Więc ... znalazłem zwykłe (utwardzone) nakrętki z takim gwintem i podtoczyłem je nieco aby stworzyć kołnierz do zaklepania.
Teraz mam dylemat czy ... nie trzeba poszukać takiej samej nakrętki ale z lewym gwintem.
Zreszta ... dzisiaj się okaże bo kupiłem nowe szczęki (aż 45PLN/kpl <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) i mam zamiar je jak się uda wymienić.

Pozdrawiam !

No własnie klocki mi szumiec zaczynaja ale jak je tydzien temu sprawdzałem to jeszcze z ponad
0.5cm jest ich a stan w zbiorniczku jest na połowie między max a min.

Dolejesz płynu to nie będzie się ona zapalała - też to parę razy mialem (był wyciek na cylinderku).
A zapalanie się jej częściej ew. nastepuje przy skręcie w lewo (tak jak na rondzie).

Chyba tylko to aby zamknięcie centralnego zamykało szybki ale w sumie ja tak nie mam a mam
oryginalny C.Z. i nie potrzebuję. Czujka ruchu w zupełności wystarcza ....

Do samego domykania szyb potrzebny jest zwykle dodatkowy moduł, gdyż z reguły sterowniki CZ nie posiadają najczęsciej tej funkcji.
A czujka ruchu i tak nie jest w stanie wykryć powolnego włozenia ręki do wnętrza autka (trzeba to tylko powoli robić !). Jeśli zwiększysz jej czułość to może raz na jakiś czas właczać fałszywe alarmy.
Ja u siebie miałem kiedyś zbyt czuły czujnik balansowy i ... przejeżdżająca obok ciężarówka czasem potrafiła do uaktywnić.

Nie zapomnij sobie kupić oryginalnej centralki do C.Z.

A co ma wspólnego centralny zamek z szybami ?
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />

to jest prawdopodobnie [color:"red"]utrzymująca[/color] pamięć stacji tak jak by czuwanie. JAK byłem u elektryka to
na mierniku wskazywało 0,36W to stanowczo za wiele powinno 0.5W

A co to za jednostki ?
Zwykle 0.36 jest mniejsze od 0.5 <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Edit : swoja drogą to odpowiedź mogłes dać w starym watku a nie zakładać nowy temat.

Dzięki wielkie Marecki266 za porady ale skorzystam z rady ^Mickey^ jako że mieszkam w bloku i
nie mam za bardzo jak tego naprawić oddam auto do mechanika przy okazji chyba będzie musiął
mi naprawić jeszcze jedną rzecz ale to już w innym poście opisałem. Mimo to wielkie dzięki
moze przyda się na przysżłość.

Aby wymienić ten cylinderek to tylko potrzebujesz podstawowych narzedzi (o ile śruby "normalnie" się odkręcą). Kanał nie jest potrzebny.
Ale z drugiej strony to .... wszystko się może zdarzyć <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />

Zmierzyłem gwint takim przyrządem warsztatowym 16x1.5

Dzięki wielkie - o to mi chodziło.
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />

Witam!
Mam poważny problem! Ptasie kupki zjadają mi lakier!
A tak poważnie to po ptasich kupach (po 1 /2 dniach) zostają ślady na lakierze (czerwone MkV)!
Czy ktoś ma z tym doświadczenia - jakieś rady!

Tak jak i inni pisali - jak najszybciej wyczyścić !
Swoją drogą to jak nałozysz jakąś politurę na lakier to w pewnym stopniu zabezpieczy to przed śladami i znacznie łatwiej bedzie można usuwać zanieczyszczenia.

mniejwięcej tak...

Dzieki za fotkę !
U siebie zdejmowałem całość i jak na razie jakoś .... nie jestem przekonany aby to się składało z dwóch części.
Cóż - przy nastepnym demontażu zwróce na to uwagę.

Pozdrawiam !

Witam !
Czy ktoś z Was wie jaki jest gwint nakrętki trzymający bęben hamulcowy z łożyskami na tylnej osi w GS'ie z '92 r. ?
U mnie nakrętka ma na tyle zużyte "zabezpieczenie", że obecnie trzyma się na "słowo harcerza".
Nie chcę tego jeszcze raz rozbierać aby tylko to pomierzyć (nie mam zresztą grzebienia do gwintów). Zreszta po jej odkręceniu raczej już nie będe miał jak jej sklepać.
Czy taka nakretke można bezproblemowo kupić ?
Czy można użyć z jakiegos innego autka ?

Osobiście wolałbym kupic coś w miare "oryginalnego" ale jeśli sie nie uda to ... najwyżej sobie wytoczę taką.

Pozdrawiam !

P.S. Do byłych posiadaczy PF126P - czy przypadkiem w przednich kołach "maluchów" (nie pamietam dokładnie bo nie miałem takiego pojazdu) też nie jest stosowane takie samo rozwiązanie ? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Ciekawe jaki jest tam stosowany gwint ?

Wydaje mi się że bedzie to cylinderek bo hamulce z tyłu już od dawna dziwnie się zachowywały.
Więc znowu wydatek

Ja u siebie to już "przerabiałem" - też mi ciekł.
Za nowy zapłaciłem 34 PLN więc nie jest to jeszcze tragedia <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Profilaktycznie radzę Ci abyś kupił jeszcze ten miedziany przewód (też niewielki wydatek), który w wchodzi w cylinderek bo może się ukręcić przy wykręcaniu. U mnie na szczęście nie miałem potrzeby jego wymiany ale ... chyba tylko dlatego, że go zakupiłem <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Nie pamiętam teraz niestety jego długości ale same przyłączenia są standartowe (chyba M10x1).
Weź pod uwagę, że jeśli Ci się przewód ukręci to nie będziesz miał jak autkiem podjechać do sklepu aby zakupić go.
Do samego ściągniecia bębna warto także trochę poluzować linkę hamulca recznego i już podczas odkręcania przewodu hamulcowego podeprzyj nieco pedał hamulca - nie będzie Ci wyciekał cały płyn hamulcowy z układu.

Pozdrawiam !

Witam,
jestem posiadaczem GS-a z 1995, który (na nieszczęście) został wyposażony we wspomaganie układu
kierowniczego. Moim skromnym zdaniem jego siła nie pozwala w pełni ocenić co dzieje się z
przednimi kołami, a każdy nawet najdrobniejszy ruch kierą skutkuje nerwową reakcją
pojazdu... ....

Mam małe pytanko - czym wcześniej jeździłeś i jak długo jeździsz autkiem ze wspomaganiem ?
Jak u mnie żona siadła po dłuższej przerwie do audicy to też jej przez pierwszy km brakowało miejsca na pasie jezdni <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ale później stwierdziła zgodnie ze mną, że jest całkiem <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Po prostu to kwestia przyzwyczajenia.
W "świstaku" podczaj jazdy może wspomaganie nie jest aż takie konieczne ale już przy samym manewrowaniu podczas parkowania itd to .... przydaje się.
Sam myślalem o małym "swapie" <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> aby je dołozyć w autku ale ... ceny są raczej mało zachęcające.

Zdejmowanie paska od pompy wspomagania raczej nie spowoduje tylko "wyłaczenia" go - opory kręcenia kierownica beda znacznie większe niż w autku bez wspomagania !

Pozdrawiam !

Na poczatek Witaj w Naszym Gronie ! (a witamy się w "Organizacyjnym")

Na mój gust to winna jest raczej sama regulacja LPG bo jakby sonda miała źle odczytywać to miałbyś problem przez cały czas a nie tylko jak juz zbiornik się opróżnia.
Czujnik TPS raczej od razu wykluczyć mozna, gdyz miałbyś także problemy na Pb.

Napisz coś więcej na temat tej instalacji.
Jaka cantralka ? Jak zrobione jest z układem dolotowym powietrza ?
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Może masz zbyt dużą średnicę miksera ?
Spróbuj odłączyć tą czerpnię powietrza w nadkolu i zobacz efekty.

Swoja droga to nie zaszkodziłoby jakbyś też wybrał się do innego gazownika aby posłuchać innej opinii. Nie da się ukryć, że wiele osób szuka najtaniej montujący zakład co niestety nie zawsze skutkuje dobrym montażem, doborem i regulacją instalacji.

Pozdrawiam !

Gdy bylem kiedys w zakladzie miechanicznym to poinformowali mnie ze jak za mocno naciagne pasek
to moze walnac alternator, a dokladnie lozysko.
Ale czy to prawda?

Dobrze Ci mówili.
Jak naciąg będzie zbyt wielki to będzie zwiększone obciążenie łozyska w alternatorze co oczywiscie odbija się na jego żywotności.
A wracając do pasków to trzeba wiedzieć, ze jeśli pasek sie trochę więcej poślizga to mamy nadpalona powierzchnie styku gumy z kołem pasowym. Powoduje to zwiekszenie podatności takiego paska na ślizganie się.

A napisałbyś jaki kolorek ma ten kabel. W drzwiach ma czarny więc tam też powinien być czarny
choć różnie to bywa. Przestanie lać to sie biore za szukanie.

Tam do lampki o ile pamiętam szedł podwójny kabel czarny ale jedna z żył miała pasek.
Nie pamietam który to był więc .... miernik w rękę i sam sprawdź.
<img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />

.... chyba ktoś zapomniał dać odpowiedź <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />

Całkiem prawdopodobne, że to jest pasek.
Ale jeśli on Ci już "trochę" popiszczał to lepiej kup już nowy i dobrze naciąg.
Naciąganie takiego zużytego paska mija się z celem.

Którędy idzie kabelek od czujnika w progu. Potrzebuje wpiąc do centralki a zanim rozbiore pół
auta to lepiej wiedzieć. Wydaje mi się, że leci gdzieś w słupku do góry ale nie jestem na
100% pewien.

Koło nóg pasażera na prawym boku za schowkiem (nieco ponizej) masz kabel idący do oświetlenia kabiny i tam jest najwygodniej sie wpiąć.