Bez wątpienia silnik wolałbym od Tico
A sam widzisz... Japońskie silniki mają w sobie to COŚ... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Bez wątpienia silnik wolałbym od Tico
A sam widzisz... Japońskie silniki mają w sobie to COŚ... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
No wiesz - jesli chociaz czesc z tego, do czego Panda jest zobligowana
wiekiem konstrukcji, jest zrealizowane, to przepasc musi byc W koncu
Tico to konstrukcja (fakt, ulepszana) z polowy lat 80. - Panda to juz
niby XXI wiek
Tu się z Toba zgodzę - jeśli porównać stosowane rozwiązania na okres w którym powstał projekt i pierwsze konstrukcja samochodu, to Panda niczym się tu nie wyróżni. A Tico wyróżniało się nowoczesnym oszczędnym silinikiem i dużą ilością miejsca w stosunku do gabarytów pojazdu. Natomiast dochodzą mnie słuchy, że Panda bywa ciasna nawet po złożeniu foteli, wbrew temu co reklama pokazuje.
Jeśli mam być szczery to Fiaty nie należą do aut, którymi chciałbym dłużej jeździć. A z jazdy w Tico mam w pamięci wiele niezapomnianych i miłych wrażeń. Nigdy mnie (tfu) nie zawiódł na drodze - to zdanie podziela większość właścicieli Tico. Brak elektroniki przy silniku, czyni ta konstrukcję bardziej niezawodną.
To chyba oczywiste dla kogos kto mysli realnie
A ja bym się kłócił. Dobrze zrobione TICO na zawieszeniu KYB jest naprawdę zajebistym samochodem IMHO. Panda to raczej taki wybryk FITA na rynek tanich aut, żeby sobie koniukturę poprawić. I im się udało.
Ja szczerze żałuję, że TICO nie jest już produkowane - dziś poprostu kupiłbym nowy. Suzuki odwaliło dobrą robotę z tym projektem. Daewoo zlamerzyło w kilku miejscach, ale myślę, że to spokojnie do poprawki.
Nie uważam również, żeby Fiatowski silnik był konstrukcyjnie lepszy niż japoński, mimo, że gaźnikowy. W Matizie dodano do niego wtrysk i to już trochę nie wyszło.
Zawieszenie tlumi lepiej chocby dlatego, ze jest nowe.
Ja sie wciaz nie moge zebrac, zeby isc do Fiata i pojezdzic - Panda nawet z
wygladu robi wrazenie bezposredniego konkurenta Tico - IMO sylwetke ma
mniej nowoczesna niz Matiz
Slyszalem rozne glosy, w tym informacje o mniejszej ilosci miejsca niz
oferuje Tico - ale musze sam je sprawdzic. Natomiast zupelnie nie
rozumiem tego "bunkra" na srodku deski rozdzielczej...
Mnie się sylwetka Pandy nie do końca podoba, dupę ma brzydką i nie wiem, bo co te zagięcia okrągłe na tylnych szybkach... jakgdyby w pierwszej wersji linia dachu miała iść inaczej, a potem nagle ktoś zmienił zdanie.
Opony tocza sie glosniej,ale zawieszenie tlumi nierownosci bardzo ladnie a
moze bedzie jeszcze lepiej jak zloze nadkola.Ja mam troche lepsza
wersje i wydaje mi sie ze jest troche lepiej wyciszona niz standart.Nie
wiem jaka ty jezdziles
najstandardowszym standardem, bo to ktoś miał jako auto zastępcze.
Nie odnosisz wrażenia, że w Pandzie strasznie słychać odgłosy jazdy? Tarcie opon o asfalt, drobne stuki w zawieszniu? Dla mnie wrażenia słuchowe w Pandzie były mniej przyjemne niż w Tico.
No to mam nowe sprzęgło i widać co Tico potrafi na drodze i jakiego ma kopa.
Tylko przy gwałtowym rusznaiu na jedynce mam jakiś dziwny metaliczny odgłos, jakby coś tarło metalowego o coś metalowego... zastanawiam się, czy coś gdzieś luźne nie jest. Jutro będe dzwonił do nich i pytał.
Robocizna 150 zlotych ?? ?? ??
No nie wiem, chyba mechanik prowadzi dzialalnosc charytatywna!
Oby wszystko bylo w porzadku po robocie.
No niestety robią jeszcze, bo gość miał problem z montażem rozrusznika i musiał zdjąć skrzynię znowu. A to jest w Tico trochę.
Cena przystępna - to wiem - ale zakład naprawdę spoko wygląda. Wiele stanowisk, czysto, schludnie. I ponoć robią OK, bo dwóch kumpli robiło i są zadowoleni.
No to w końcu wymieniam sprzęgło w moim Ticolocie... dziwne, że po 60kkm było w takim stanie, ale już się prawie jeździć nie dało - przy każdej próbie przyspieszenia ślizgało.
Wydatek:
266,- zł tarcza, docisk, łożysko, linka
150,- zł robocizna
Mam nadzieję, że w końcu będzie się dobrze jeździć.
Jeszcze by się amory przydało i tuleje w wahaczach zrobić (jeden wahacz do wymiany mam).
znalazlem taki maly LOL na baloon.pl...
na wyprzedazy debica passio 135/80R12 kosztuje ponad 88 zl,
na sklepie 73 zl... czego ja tutaj nie rozumiem?
na wyprzedazy powinno byc chyba taniej
To jest promocja w stylu Carrefoura <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Tak sobie zajrzalem na Baloon.pl i zdziwil mnie jeden fakt;
Felga czarna stalowa do Matiza 74 zl
Falga czarna stalowa Tico 77 zl .
Jakies to dziwne
Przecież felgi są inne? Podejżwam, że do TICO masywniejsze.
Jest to efekt odskakujących od bębnów szczęk hamulcowych. Świadczy to o zbyt
słabej sprężynie ściągającej lub zacinającej się lince hamulca
ręcznego.
Generalnie zostawianie auta na tym hamulcu to zły nawyk, szczególnie zimą.
Hmm... no tak się zostawiało, bo mama się upierała... ale może właśnie linka jest zacięta...
Stuk jest efektem "odskakiwania szczęk hamulcowych,
najczęściej po jakimś czasie przestają odskakiwać i trzeba wymienić szczęki
sprężynki a czasem cylinderek hamulcowyi bęben
ale puki słyszysz stuk po ruszeniu jest OK
Kurna nowe cylinderki i nowe klocki... pytanie co ze sprężynkami... a stuk jest kurna głośny...
Poza tym hamulce chodza superowo - najlepiej ze wszystkiego w moim TICO.
Mam taki motyw w swoim TICO. Na noc zostawiam auto na ręcznym hamulcu i rano jak puszczę hamulec, zapalę samochód i ruszę, to słychać dziwny metaliczny strzał dochodzący z tyłu. Czasem przy krótszym staniu na ręcznym, też się do zdarza. Od razu mówię, tłoczki i klocki z tyłu mam nowe.
Nie ma sie co rozczulac nad objawami. Bierz chlopie szczelinomierz, dobry
imbus do odkrecenia pokrywy, zobacz porade na www.klubtico.org i do
roboty! To naprawde latwe.
Albo podjedz do mechanika.
A kto wie ile szczelinomierz kosztuje i gdzie go dostać?
Hmmm o takiej wersji ticusia nie sluszalem, by "kolanko" przechodzilo do
nadkola ;-). Moze cos wiecej a najlepiej zrob zdjecie i przeslij nam.
Próbowałem to kiedyś wyjąć... i to wchodzi (może źle się wyraziłęm) za tzw. boczek, czyli trafia pomiędzy blachę zewnętrzną karoserii a blachę wewnętrzną karoserii i w środku jest zagięte.
Ja mam Passio i dotychczas byłem zadowolony.
Nie mam pojecia czy Twoje roziazanie jest dobre ale skoro robili to fachowcy
to chyba wiedzieli co robią, mam nadzieję
Pytanie, czy fachowcy od gazu wiedzieli, jak to w TICO działa?? <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
Dzisiaj zagazowałem Ticacza i mam pytanie odnośnie wlotu powietrza do
filtra, zostało zdemontowane plastikowe kolanko z gumową harmonijką i
powietrze wlatuje bezposrednio przez króciec od puszki z regulacją zima
/ lato. Nie ma tam miejsca nic więcej założyć - czy to aby dobre
rozwiązanie?
Coś mam wątpliwości... ta plastikowa część wchodzi do nadkola, skąd bierze powietrze ochładzane w czasie jazdy, żeby nie brać ciepłego z nad silnika - teraz tak właśnie się dzieje. Podejżewam, że na ciepłym silniku tracisz kilka koni mechanicznych, ze względu na spadek sprawności... choć jeśli tam jest gaz to i tak tego nie wyczujesz, bo charakterystyka się zmienia.
Moim skromnym zdaniem gdzieś jest zabudowany termik (lub coś takiego ) ,
który przesyła prąd gdy temperatura jest niska, a gdy osiągnie pewną
granice termik się rozłącza, otwierając obwód i nie ma ssania.
Szczególnie że ssanie nie wyłącza się nagle tylko stopniowo zmniejszają
się obroty, aż do normalnej pracy...... i to by wskazywało na użycie
jakiegoś pewnego rodzaju bimetalu....
Ale nie wiem na pewno......
Nie jest do bimetal... ale cały układ jest mechaniczny i jest powiązany również z drugą przepustnicą gaźnika. Żeby to zsynchronizować do ręcznej regulacji, trzeba by się trochę namęczyć.