Tato powiedział ci jak domowym sposobem zbudować ściągacz do bębna ale nic nowego nie wymyślił-
Owszem - to domowy ściągacz do bębna - ale za to jaki skuteczny gdy się niema prawdziwego ściągacza pod ręką.
zasada pracy jest identyczna tyle, że normalny ściągacz zahacza o krawędź bębna a ty
ciągniesz bęben za śruby i w dodatku musisz mieć drugi bęben.
Myslę, że użytkownik tico (oczywiście ten cieszący się autkiem nieco dłużej) i lubiący pogrzebać przy swoim pojeździe znajdzie drugi bęben. Jeśli nie....może jakieś szroty albo pożyczyć od kolegi który będzie takowy bęben posiadał.
Pisałem już gdzieś, że użycie ściągacza jest ryzykowne jeśli na wewnętrznej, zużytej krawędzi
bębna utworzył się z czasem "rant". Wtedy bęben zejdzie razem ze szczękami, które zerwą miseczki
mocowań zawleczek i odegną płaskownik trzymający je na dole tarczy kotwicznej.
Dlatego by trochę przeciwdziałać temu najpierw luzuję 2 nakrętki które naciągają linkę hamulca ręcznego. Znajdują się między fotelami za dźwignią hamulca ręcznego. Po takim zabiegu nigdy niemaiłem problemów ze ściągnięciem bębna.