ja bym jeszcze do tego sprawdził drożność otworów na
spodzie dżwi.. umnie zatkała je "konserwacja" i
ciekło dopuki ich nie oczyściłem...
Dzięki wielkie za info zrobię tak w weekend. Co do otworów dolnych to są drożne. Jeszcze raz dzięki i pozdr.
ja bym jeszcze do tego sprawdził drożność otworów na
spodzie dżwi.. umnie zatkała je "konserwacja" i
ciekło dopuki ich nie oczyściłem...
Dzięki wielkie za info zrobię tak w weekend. Co do otworów dolnych to są drożne. Jeszcze raz dzięki i pozdr.
Witam. Pytanie jak w temacie. Chodzi u uszczelnienie drzwi. W deszczowy dzień woda leci między tapicerką a karoserią z przodu drzwi. Nakleiłem folię ale dalej leci. Z przodu mam założone w boczkach głośniki i musiałem wyciąć kawałek folii co by głośnik wszedł, z jednej strony od pasażera widać że zacieki się robiią od głośnika czyżby miejsce głośników było nieodpowiednie? oryginalnej folii nie mam bo jej nie było od momentu zakupu. Czy może należało by nakleić ją w jakiś inny sposób? Czy ktoś miał taki problem bo teraz się domyśliłem że od tego musiałem pospawać podłogę bo powodem była wciekająca woda.
Pozdrawiam
Cortanin
Nie stosuj szmat, bo ciągną wilgoć. nawet jak minią
zamalujesz to i tak gdzieś tam wilgoc się dostanie.
Szpachla tak samo ciągnie wilgoć ! Dlatego po nałożeniu,
wyschnięciu i przeszlifowaniu należy ją dobrze
zabezpieczyć przed wilgocią-minią albo
chlorokauczukiem (dobry na podłogę i progi).
Najlepiej wyciąć fragmenty pordzewiałej blachy (albo
chodziaż poodłamywać te zardzewiałe kawałki).
Przeczyścić rozpuszczalnikiem albo benzyną
ekstrakcyjną i połozyć na to włókno szklane.
Zamalować minią i ...czekać na blacharza.
Niestety w warunkach amatorskich bardzo trudno uporać
się z korodującym podwoziem. (Wiem, bo ojciec był
blacharzem i widziałem, co pomysłowi kierowcy
wyprawiali z dziurami w aucie).
Ojoj nie stosować wogóle takich materiałów jak szmaty ciągną wilgoć jak pisze kolega, ale co do tej szpachli to nie wiedziałem że ciągnie wilgoć. Ja jeszcze eksperymentuje z takim klejem do lepienia elementów np plastików do karoserii po wyschnieciu robi się taka twarda guma i powiem że efekt jest bo moje jedne drzwi są mocno złachane i na nich robiłem próby i tam gdzie szpachla zrobiły się bąble a tam gdzie ten klej nie. Oczywiście Cortanin minia to podstawa.
U mnie spawacz jak robił podłogę to i wymieniał progi jeden był ok alew jak robił to oba a strona od pasażera była tragiczna wszystko samo odpadało dlatego że ktoś nie chciał się bawić w wycinanie tylko naspawał próg nowy na stary teraz jest ok. Do progów wlałem bitex z fluidolem i jest git.
znalazlem na alegro zegarek do favci nieststy cos nie
habla ale moze kogos zainteresuje swojego zasu duzo
sie o nim pisalo. Pozdrawiam kliken
Ja mam od Fiata CC, nie jest dopasowany idealnie ale może być.
ja kiedyś jadąc malaczem zamknąłem licznik - 140 km/h -
hardcore niesamowity.
Frytą 180 ? gratuluję
Trzeba by wziąść pod uwagę przekłamywanie licznika prędkości u mnie zawyżało prędkość 0 30km/h
Nigdy nie wiadomo. Ojciec ma przerdzewiałego malucha z
80 roku i się włamywali już kilka razy. Raz nawet
zostawili złamany kluczyk w stacyjce, myśleli że
wystarczy byle co włożyć i się przekręci, w końcu
zabrali tylko koło zapasowe. A do malucha wujka
włamali sie po to żeby zabrać fotele,bo miał te
lepsze lotnicze. A na Śląsku podobno kradną teraz
ostro Polonezy. Nie wiem po co kraść takiego trupa
którego pełno leży na złomie i części są za grosze.
Na jakiś gnojków pewnie alarm wystarczy, nikt
konkretny się do takich staroci raczej nie włamuje.
Alarm dobra sprawa nam w niedziele w Łodzi pod wydziałem matematyki UŁ ukradli nowe radio kurtki i moje śniadanie hehe. Znajomemu jakiś czas temu ukradli przerdzewiałego poloneza więc nawet prosty alarm dobra sprawa. A jak się samemu podłącza to wtedy jak coś nie gra to samemu można na szybko obejść.
Właśnie. Zapomniałem dodać, że kiedy już udało mi się
otworzyć te prawe drzwi, to nie dało się ich już
zamknąć. Użyłem wszystkich preparatów jakie miałem,
a później pozostało już tylko trzaskać. W końcu się
zamknęły. Po dojechaniu na miejsce, jakieś 2 km.
wszystko zaczęło chodzić i mogłem wyjść drzwiami
kierowcy
Mnie narazie dopadło skrobanie szyb ale musiałęm czekać aż się nagrzeje bo krople były tak duże że skrobaczka nie dawałą rady. Z drzwiami też miałęm problem centralny nie zadziałał ale z kluczyka poszło od razu. Jak przyjdą prawdziwe mrozy to dopiero będzie narazie to tylko wstęp. Pozdrawiam
Aha dzieki za info. Zwykly gaznik mam i na benzynie
jezdze. na rozgrzanym jest ok 900obr. Nie wiem
wlasnie czy to wiuna ssania czy gaznika musialbym
chyba ja wstawic do jakiegos mechanika zeby mi
podregulowal..
Skoro na rozgrzanym jest ok to powinieneś sie ssaniem zająć.Czy zdejmowałeś kiedyś obudowę filtra powietrza i oglądałeś gaźnik? Są dwie regulacje czas działania ssania i obroty na ssaniu. Od strony akumulatora do gażnika(pokrywa z bimatalem) wchodzą dwa węże gumowe od cieczy chłodzącej luzujesz te 3 śrubki i możesz kręcić pokrywą. Kręcisz w prawo ssanie dłużej pracuje w lewo krócej proponuje ustawić między znaki- takie nacięcia. Śruba od oborów na ssaniu jest pod tą pokrywą i opiera się o taką tarczkę Spróbuj wkręcić o jeden obrót. Sprawezić jak działą i jak zapala najlepiej po całonocnym postoju na dworze.
ROzumiem że zanim odpalisz to wciskasz pedał gazu puszczasz i dopiero odpalasz?
Sprawdź też wężyki podciśnieniowe( gumowe) może któryś pękł lub sparciał . W rqzie czego to pisz.
Inna jest podstawa gaznika/kolektor. Jakbys mial ten
gaznik wraz z kolektorem od 130stki, to luz
(pozostaje kwestia pochylenia gaznika)
Niewykluczone, ze daloby rade zalozyc ten gaznik
przerabiajac metalowa podkladke pod gaznik od Fav
(kilka osob ze skodovki przerabialo te sztabke 'w
druga strone' czyli aby pasowal gaznik od Fav na
kolektor od starszych Skodzinek).
Jeszcze pozostaje kwestia miksera - gora gaznika Fav
jest okragla a w tym gazniku to jest owalny ksztalt
- ale zaznaczam, ze jesli chodzi o gaz i el.
skladowe istalki, to wypowiadam sie teoretycznie
Jak cos pokrecilem to prosze o korekte
Tak z tą podkładką to prawda trzeba by coś pokombinować. A nie lepiej kupić od favoritki gaźnik prostrze rozwiązanie.
Stoi sobie moja skoda wchodze do niej i odpalam niby
oidpalila zalapala ale obroty spadaja z 1000 do
zera i gasnie musze leciutenko przytrzmac pedal
gazu na okolo 900-1000 obrotow i po okolo 5-10
sekund poscic i wtedy chodzi. nie wiem dlaczeg tak
sie dzieje.Nie dzieje sie to zawsze ale naprawde
czesto. Dzialo sie tak nawet latem gdy bylo
cieplo.Co to moze bys co sprawdzic z gory dziekuje
za odp jest to frytka z 94roku LX 105 000km
Witam. Na roizgrzanym silniku jak jest jakie ma obroty jałowe i czy jest ok?. Istnieje możliwość że masz źle ustawione ssanie, ale przed tym powienienś sprawdzić kopółke, palec przewody świece. Rozumiem że masz tak na benzynie i masz zwykły gaźnik a nie elektronik. Połączenia elektryczne modułu cewki i zaworu wolnych oborów też powinieneś sprawdzić.
Nie wiem na ile się orientujesz w budowie gaźnika i zasadzie działania ssania ale jak na ciepłym jest dobrze to powinieneś się zająć ssaniem.
P.s Ogólnie to korzystaj z opcji szukaj na temat odpalania ssania było tego mnóstwo. Pozdrawiam
W razie problemów pisz to pomożemy.
Nie, silnik jest konstrukcją czechosłowacką. Jedyne co
można zaliczyć jako wspólne z golfem to niemiecki
gaźnik Pierburg, montowany w wielu modelach VW i
autach innych producentów.
Ale awaryjnością silników w favoritce to bym się nie
martwił bo zbyt awaryjne nie są. Silnik nie jest
wysilony, do tego ma łańcuch rozrządu a nie pasek,
więc jest dość wytrzymały. Problemy mogą być jeśli
się zagotuje płyn chłodniczy i pójdzie uszczelka,
ale tak od razu to ona nie leci. U mnie się
zagotował ale po niecałej minucie się zatrzymałem i
nic się nie stało. To było rok temu w zimie, w
lecie sprawdzałem z ciekawości kompresję i wszystko
jest w najlepszym porządku.
Autko jest fajne, prosta konstrukcja, łatwo naprawić,
nie ma problemów z elektroniką jak w innych autach,
bo jej nie ma w tym modelu. Ja kupuję oryginalne
części bo są tak tanie że nie ma potrzeby
montowania szajsu z Chin.
Tak jak piszą Koledzy. Jak z gazem to brać jeśli stan nie budzi większych wątpliwości. Ja jeżdzę na benzynie i jestem zadowolony spalanie średnie to 7 litrów w zimie może coś koło 8. Większkość rzeczy można zrobić samemu, części są tanie nawet te oryginalne których jestem zwolennikiem, brak elektroniki co jest dużym plusem tevh aut. No i sylwetka auta jak na te czasy jest moim zdaniem nadal na topie. Silniki są trwałe i dość dynamiczne. Co do gazu to widzę że dobrze znoszą ten rodzaj paliwa dobra instalacja dobrze założona i wyregulowana nie sprawia problemów. Ja z mojej jestem zadowolony i jeszcze długo nią pojeżdzę. Pozdr
może rozruch sie zawiesił, albo któreś z zębów wieńca
jest nie halo, u mnie si kilka razy tak zdarzyło,
pomogło postukanie w rozrusznik albo przeprznięcia
aytka przy wrzuconym 3 badź 4 biedu o jakieś pół
metra
pozdro
To byłby oznak rozrusznika, może być teżakumulator padnięty że nie daje rady ruszyć rozrusznikiem. Proponuje wyjąć rozrusznik i go objerzeć. Ew spróbować na krótko tzn robiłęm to tak że kluczem zwierałem dwie duże śruby na rozruszniku i tym samym omijałęm stacyjkę. Pamiętać o wrzuceniu na luz gdyby załapał. No i też trochę iskrzy jak wszystko jest ok a klucz robi się dobrze ciepły.
A cabelki po lewej stronie nie pozamieniane ?
Witam. Dioda ma polaryzacje czyli musi być odpowiednio podłączona a zarówkę wkładasz jak chcesz. Musiałeś odwrotnie podłączyć.
a gaz jest ? przy gazie to kopci jak z parowozu
szczególnie jak juz jest zimno na dworze.
A jak stukają zawory to albo złe paliwo albo źle zapłon
ustawiony albo za niskie obroty - nie schodzić
poniżej 2000, ewentualnie regulacja zaworów.
Jak jest chłodno to tak będzie kopcić u mnie to samo w innych autach też to zauważyłem.
Witam!!!
Jako że moja skoda pali jak sportowa wersja czołgu (12 l
- rok temu było 10), zastanawiam się co będzie nie
tak.
Świece Iskra Gaz mają ok.5 kkm. Na regulacji zaworów,
gaźnika, zapłonu i instalki już byłem - za wiele
nie dało (ale auto zyskało na mocy).
Chciałbym zapytać jak z waszych doświadczeń wynika - po
jakim przebiegu należy wymienić:
kable WN Tesla (niebieskie) - moje mają 18 kkm
kopułka (producenta nie znam, jest szara)
palec
Chciałem też zapytać czy może powinienem przeczyscić
gaźnik - jak to się robi, czy trzeba go zdejmować i
co mu przeczyścić??
Pozdrawiam skodziarzy!
Dodam jeszcze kąt wyprzedzenia zapłonu, należy dobrać doświadczalnie.Dla gazu to między 5 a 10 stopni. Również ciśnienie w oponach ma duży wpływ na spalanie. Co do wymian to zależy ja jestem zwolennikiem oryginałów bo na zamiennikach się przejechałem i na tak drobnych sprawach nie oszczędzam. Zawsze warto wozić kopółkę i palec na wszelki wypadek. Jeśli mają te elementy juz duży przebieg to wymień nie zaszkodzi. Oczywiście jakość paliwa też ma znaczenie no i obecne temperatury. Narazie gaźnik zostaw w spokoju.
Trochę mi Favorit bierze olej i na pewno juz
uszczelniacze zaworów są totalnie zużyte i twarde
jak kamień, a są to jedne z elementów, które mogą
mieć spory wpływ na branie oleju.
Dlatego mam pytanie; ile może kosztować wymiana tych
uszczelniaczy?
Pewnie trochę drożej , bo trza zdejmować gowicę i
wyjmować zawory.
Czy ktoś już to przechodził? Na ile to pomogło i na jak
długo?
Ile płaciliście za taką operację?
Można sciągać głowice, ale nie trzeba. Tak jak pisze Kolega można podeprzeć np prętem. Ja gdzieś czytałem że można przez otwór gdzie wkreca się świece wpychać sznurek potem zakręcić kołem co by podnieść tłok w góre. Ile w tym prawdy to nie wiem .Do ściągania jest jakiś przyrząd nazywa się bocian albo jakoś tak i z tego co się orientuje to trochę kosztuje. napewno można to zrobić bez niego ale dalej się nie wypowiem. Co do wyjmowania uszczelniaczy to się się szczypcami wyjmuje a montuje się za pomocą rurki o odpowiedniej średnicy i nabija delikatnie. Koszta ciężko powiedzieć zależy od tego jak ktoś się ceni chociaż ja osobiście wolałbym zapłacić więcej a mieć pewność że jest dobrze wykonane. Wydaje mi się że mechanik który ma doświadczenie i narzędzia powinien bezproblemowo tego dokonać. Mi jedne mechanik powiedział za wymiane ze zdejmowaniem głowicy miedzy 200 a 300. Inny bez zdejmowania z promocją około 150. Pozdrawiam
chodzi mi o to co sciagasz zeby wymienic filtr powietrza
ta pokrywe od gory co jest na zatrzaskach i 6 chyba
śrubkach m6 czyli na klucz 10
a silnik moze dłużej ci sie nagrzewac np przez
uszkodzony temostat co jest bardziej prawdopodobne
niz przez nieszczelności w doloce chociaz sa rozne
przypadki
Aha tak 6 zatrzasków cztery śruby 10 już wiem o co chodzi. Co do termostatu w dolocie to oprócz tego żeby w zimne dni brał ciepłe powietrze to jeszcze taka rzecz że przy minusowych temp i dużej wilgotności moga oszronić się dysze dlatego też to jest. ja na zime zakładam całą drugą obudowę od filtra z termostatem a latem zdejumje i zakładam inną obudowę bez termostatu.
zgadza sie miedzy obudowa filtra a gażnikiem jest
uszczelka ale pod pokrywą nie ma
tak zgadza się ale o jaką pokrywe chodzi.?
Witam
Mam kolejny problem
Zauwazylem jak wymienialem tuleje wachacza ze mam wyciek
oleju ze skrzyni biegow... a dokladniej pomiedzy
misą a laczeniem gdzie znajduje sie zimmering...
jest tam takze taka mala "oslona gumowa" dlugosci
okolo 5cm. Domyslam sie ze trzeba wymienic
zimmering... ale jak to zrobic?? Wyciagac cala
skrzynie?? Brac sie samemu za to czy lepiej
zostawic to mechanikowi?? Dzieki wielkie z gory za
zainteresowanie tematem
Jeśli chodzi o zimmering to jak dobrze pamietam to są dwa od półosi i jeden wybieraka. W innych przypadkach mogła się obudowa uszkodzić ale pewności nie mam a jeśli coś pokręciłem to niech mnie Ktoś poprawi.
u mnie nie ma żadnej uszczelki po pokrywą filtra
Nie wiem dokładnie ale w obudowie filtra powietrza jest jedna która nachodzi na kołnierz gaźnika. Jak zdejmiesz obudowe to w miejscu gdzie jest wycięcie na gaźnik to wokół jest taka uszczelka. Na tą uszczelke nachodzi taki pierścień z trzema otworami który pokrywa się ze szpilkami w gaźniku.