Bracik miał tak samo - leciało z pod szyby i ściekało po blasze nadkola (od środka auta).
Obstawiam źle wklejoną szybę jednak.
Polecam podjechać do jakieś ręcznej myjni, pogadać, rozebrać tapicerkę w okolicach nóg kierowcy
(łącznie ze skrzynką bezpieczników najlepiej) i dogadać się aby karcherem lali po aucie -
najprawdopodobniej zobaczysz po pewnym czasie wodę ściekającą po nadkolu od środka.
Wtedy masz dwie drogi - szukać przecieków po bokach (zdjąć plastyk na słupku) czy cieknie,
doszczelnić śruby trzymające szybę od dołu (po zdjęciu plastyków przy wycieraczkach)
Jeszcze na koniec sprawdź uszczelkę antenki - tam tez może sprytnie przeciekać i spływać
wewnątrz słukpa pod nogi kierowcy.
Przeciek na 99,9% masz właśnie tam (jak jest więcej wody to przelewa się pod nogi pasażera z
tyłu)
U bracika rozszczelniła się szyba po tym jak autko zatrzymałem w rowie (uszczodzenia w sumie
żadne - poduchy nie wystrzeliły pomimo tego że autko oparło się przodem).
Wycięcie + ponowne wklejenie szyby z nową usczelką wyszło 200PLN, a ile Ty dałeś za wklejenie
szyby ?
niesety za wklejenie szyby zapłaciłem 360 zł, gdzie koszt samej nowej szyby to 300 zł (w sobote w nocy jacyś gnoje wybili kamieniem dla zabawy, a na niedziele potrzebowałem auta tak więc musiałem zrobić to w niedziele)
Ja jednak szybe bym wykluczył, ponieważ przy mnie sprawdzali szczelność. No, ale woda to woda - może wlać sie wszedzie.
Dziękuje za porady. Jak tylko uda mi sie zlokalizowac przeciek to dam znać
Pozdrawiam
Łukasz
a tak by the way...
kupiłem mojego Swifta w czerwcu tego roku i po tylnej szybie (jest adres strony Klubu Swifta) wnioskuje, że poprzedni właściciel należał do tego klubu.
Czy ktoś wie kto jeździł szarym sedanem z 92r. 1,3 przyciemniane wszystkie szyby, bez znaczków na maskach i ewentualnie zna historie tego auta